The words you are searching are inside this book. To get more targeted content, please make full-text search by clicking here.
Discover the best professional documents and content resources in AnyFlip Document Base.
Search
Published by hinda.sledziewski, 2018-07-10 15:49:05

red Epizody-013-024 rok 2011

red Epizody-013-024 rok 2011

Andrzej Filipowicz - wspomnienia skiej by³ „Zryw“, trochê dalej na Ce-
gielnianej „Spójnia“ i wreszcie
Szachowe epizody(13) „Tramwajarz“. Nie nale¿y zapomi-
naæ o klubach w Zgierzu, Skiernie-
Rok 1959 Mistrzostwa Polski blioteki, obserwowaæ grê mistrzów lub wicach i w Radomsku, po³o¿onych
stosunkowo blisko £odzi i zrzeszaj¹-
i Ró¿a Hermanowa nawet zagraæ o stawkê z mistrzem“. cych wielu szachistów. Nic dziwne-
go, ¿e w latach 1946 i 1947, gdy w
Udzia³ w finale mistrzostw Polski £TZGSzach zorganizowa³o najsil- DMP wystêpowa³y reprezentacje
w £odzi (18 I - 10 II 1959) by³ dla niej obsadzone II MP w 1927 r., w miast czy województw, to £ódŸ by³a
mnie wielkim wydarzeniem. By³em których triumfowa³ Akiba Rubinste- gór¹ i zdecydowanie zajmowa³a
najm³odszym uczestnikiem i natu- in z wynikiem 11,5 p. (z 14), przed pierwsze miejsca. Barw miasta bro-
ralnie debiutantem, chocia¿ nie je- Ksawerym Tartakowerem 10,5 p., nili wtedy: Andrzej Pytlakowski, Iza-
dynym. W MP debiutowali te¿ Ry- Kazimierzem Makarczykiem 9 p. i ak Grynfeld, Kazimierz Makarczyk,
szard Drozd, W³adys³aw Pojedzi- Teodorem Regedziñskim 8,5 p. Tak- Jan Gadaliñski, Wiktor Matkowski,
niec, Edward Knapczyk, Wojciech ¿e £TZGSzach zawdziêczamy I Tur- Jan Piechota, Stanis³aw Kwapisz,
Œwiêcicki i Tadeusz £ubieñski. niej Miêdzynarodowy w Polsce, któ- Konstanty Wróblewski, Piotr Kata-
ry odby³ siê w 1935 roku, po war- jew, W³adys³aw Leszczyñski, Tade-
£ódŸ gwarantowa³a salê wype³- szawskiej Olimpiadzie - Tartakower usz Dryzek i Franciszek Damañski.
nion¹ licznymi kibicami. By³o to 6,5 p. (z 9), Fine i Kolski po 6 p.,
jedno z najbardziej znanych miast Opocensky 5,5 p., L. Steiner i Winter W latach 50-ych pojawi³a siê nowa
szachowych, do którego przyje¿- po 5 p., A. Frydman 3,5 p., Appel i silna generacja Jerzy Panasewicz,
d¿a³em zawsze z wielk¹ przyjemno- Regedziñski po 3 p., Mikenas 1,5 p. Aleksander Szymañski, Stefan Wit-
œci¹, chocia¿ nieodwzajemnion¹, bo kowski, Andrzej Karnkowski i nie-
uzyskiwane tam wyniki znacznie W 1938 roku, Prezes £ódzkiego co póŸniej Witold Balcerowski.
odbiega³y od moich oczekiwañ. Za- OZSzach Teodor Regedziñski,
wody w £odzi by³y te¿ dla mnie oka- wraz z sekretarzem Konstantym Jak wspomina³ Stefan Witkowski:
zj¹ odwiedzenia stryja, który po Wróblewskim, z okazji 35-lecia „YMCA“ czynna by³a od 17.00 do
wojnie zamieszka³ w £odzi i tam £ódzkiego Towarzystwa Zwolenni- 22.00. Nikomu nie przeszkadza³o, je-
tworzy³ katedrê Biochemii w Aka- ków Gry Szachowej, zorganizowali œli szachiœci zostawali d³u¿ej. Zale¿a³o
demii Medycznej. wspania³y II Turniej Miêdzynaro- to od kierownika klubu, starszego (po
dowy pod patronatem ministra 70-tce), eleganckiego pana Aleksan-
W latach przedwojennych £ódŸ, spraw zagranicznych Józefa Becka. dra Katajewa. Dodajmy, by³ego fabry-
miasto Akiby Rubinsteina, by³o Wygra³ Pirc 11,5 p. (z 15), przed kanta z Petersburga, którego po rewo-
obok Warszawy jednym z najsilniej- Tartakowerem 10 p., Eliskasesem, lucji wypuszczono z ZSRR w „skarpet-
szych oœrodków szachowych w Pol- Pietrowem i Stahlbergiem po 9,5 p. kach“. Prowadzi³ on ma³y bufet, w
sce. Ju¿ w latach 90-ych XIX wieku Mistrzyni œwiata Vera Menchik- którym zamówiæ mo¿na by³o nie tylko
w kawiarniach na s³ynnej ulicy Stevenson zdoby³a 3,5 p. kawê. Zdarza³o siê, ¿e starzy bywalcy
Piotrkowskiej grywano namiêtnie w zostawali w sobotê na noc, by wróciæ
szachy, a w 1897 roku rozegrano I Po wojnie, w koñcu lat 40-ych XX do domu w niedzielê wieczorem“.
mistrzostwa miasta, które wygra³ wieku póŸniej, g³ównym miejscem
Abkin przed Salwe, tym s³ynnym spotkañ by³a „YMCA“, przemiano- Na sali turniejowej MP w 1959 ro-
Herszem Salwe, który póŸniej przez wana w czasach komunistycznych ku czêsto pojawia³a siê dr Ró¿a Ma-
wiele lat opiekowa³ siê Rubinste- na M³odzie¿owy Dom Kultury. Bu- ria Hermanowa, niebywa³a entu-
inem. W 1903 roku powstaje £ódz- dynek mieœci³ siê w samym cen- zjastka gry królewskiej, czo³owa za-
kie Towarzystwo Zwolenników Gry trum miasta tu¿ przy Grand Hotelu. wodniczka naszego kraju w okresie
Szachowej, a w £odzi goœcili m.in. Bywa³em tam niekiedy w trakcie miêdzywojennym i powojennym, z
M. Czigorin, J. Mieses, F. Marshall, ³ódzkich wizyt. W tym lokalu gro- któr¹ mia³em zaszczyt wielokrotnie
E. Bogolubow, a póŸniej E. Lasker, madzili siê najlepsi ³ódzcy szachiœci rozmawiaæ i przez ponad 20 lat ogl¹-
J.R. Capablanca oraz A. Alechin. W Gadaliñski, Piechota, Damañski, daæ na DMP i innych turniejach.
najlepszych latach 1928-1935, jak pi- Marek Szapiro, Makarczyk i dr Ró-
sa³ wybitny dzia³acz Konstanty Wró- ¿a Maria Hermanowa. Nie daleko Ró¿a Maria Hermanowa, z do-
blewski: „Lokal Towarzystwa by³ w MDK, na ul. Piotrkowskiej mieœci³y mu Lubiñska, urodzi³a siê w XIX
zasadzie dostêpny dla wszystkich sza- siê dwa najlepsze ³ódzkie kluby £KS wieku, 16 stycznia 1898 roku (nie
chistów. Mo¿na by³o przewertowaæ - póŸniejszy robotniczy „W³ókniarz“ jak podaj¹ Ÿród³a 16 I 1902 roku) w
periodyki szachowe z ca³ej Europy, i AZS. Równie¿ w centrum miasta w Warszawie (zmar³a 7 marca 1995 r.
ogl¹daæ dzie³a szachowe z bogatej bi- siedzibie Zwi¹zku M³odzie¿y Pol- w £odzi). Ojciec jej by³ w³aœcicielem
przedsiêbiorstwa materia³ów ¿ela-

20 magazyn SZACHISTA styczeñ 2011

Szachowe epizody AF (13)

Po wojnie Hermanowie zamiesz-
kali w £odzi i tam pozostali do koñ-
ca swoich dni. Dr Hermanowa nie
podjê³a ju¿ obowi¹zków klinicz-
nych, a poœwiêci³a siê pracy ambula-
toryjnej. Przez wiele lat by³a zatrud-
niona, jako lekarz internista w Po-
radni Rejonowej na Ba³utach oraz w
wielu placówkach szkolnych.

Ró¿a Maria Hermanowa Z szachami, dziêki ojcu, zapozna³a Ró¿a Maria Hermanowa
siê w wieku 12 lat, co w owych cza-
znych i póŸniej wraz z rodzin¹ prze- sach by³o rzadkim wydarzeniem, bo- niós³ jej sukcesów - zajê³a ostatnie 16
niós³ siê do £odzi na ul. Piotrkow- wiem nie cieszy³y siê one popularno- miejsce z dorobkiem 3 p. Jednak¿e,
sk¹. Ukoñczy³a tam szko³ê, a potem œci¹ wœród dziewcz¹t. Dla Ró¿y Her- jako uczestniczka fina³u MŒ, jako
rozpoczê³a studia na Wydziale Me- manowej sta³y siê pasj¹ na ca³e ¿y- pierwsza Polka sta³a siê posiadaczk¹
dycznym Uniwersytetu Warszaw- cie. Pierwsze starty mia³a ju¿ w 1934 tytu³u mistrzyni miêdzynarodowej.
skiego. Po uzyskaniu dyplomu le- r. W I MP kobiet, w 1935 r., zajmuje
karskiego zrobi³a jeszcze specjaliza- IV miejsce i w tym samym roku pla- Cieszy³a siê z ka¿dej przeprowa-
cjê w zakresie chorób wewnêtrz- suje siê na VI miejscu na MŒ kobiet, dzonej kombinacji, które j¹ zawsze
nych. W tym czasie wysz³a za m¹¿ rozgrywanych w Warszawie równo- fascynowa³y.
za m³odego lekarza, póŸniejszego legle z Olimpiad¹. Uczestniczy te¿ w
wybitnego neurologa, prof. dr Eufe- 1935 r. w miêdzynarodowym turnie- Obrona sycylijska B50
miusza Hermana, wieloletniego kie- ju w Semmering (Austria) i zajmuje
rownika Kliniki Neurologicznej IV m. Dwa lata póŸniej, w 1937 roku Majewska - R. Hermanowa,
Akademii Medycznej w £odzi. zostaje wicemistrzyni¹ Polski, a w MP kobiet, Czêstochowa 1951,
MŒ kobiet w Sztokholmie, z udzia- 1.e4 c5 2.¤f3 d6 3.¥c4 ¤f6 4.d3
Wybuch II Wojny Œwiatowej i ³em 26 zawodniczek, zajmuje dobre a6 5.h3 b5 6.¥b3 ¥b7 7.0-0 e6
mroczne lata okupacji spowodowa- X miejsce. 8.a3 ¥e7 9.¥g5 ¤bd7 10.¤bd2
³y nie tylko przerwanie praktyki le- d5 11.e5 ¤h5 12.¥:e7 £:e7 13.
karskiej, ale te¿ tragediê - stratê je- Ewenementem na czasy przedwo- c3 d4 14.c:d4 c:d4 15.¤:d4 ¤f4
dynej córki 17-letniej Krystyny, jenne by³ wystêp Ró¿y Hermanowej 16.¤e4? (16.£g4 g5 17.¤2f3=)
zwi¹zanej z dzia³alnoœci¹ konspira- w mêskim turnieju w £odzi w 1938 16...¤:e5 17.¥c2 ¦d8 18.£d2
cyjn¹. Hermanowa by³a te¿ przez roku i uzyskanie I kategorii mê-
pewien czas w warszawskim Gett- skiej! Po wojnie, w 1948 r. zajmuje XIIIIIIIIY
cie, w którym nawet bra³a udzia³, w IV m. na turnieju pañ w Bernie 9-+-trk+-tr0
1942 roku, w historycznym turnie- (Szwajcaria). Potem zdobywa dwu- 9+l+-wqpzpp0
ju „Zimowa Pomoc“, opisanym krotnie mistrzostwo Polski kobiet w 9p+-+p+-+0
przez doktora Marka Szapiro. Tur- latach 1949 (3 uczestniczki) i 1950 9+p+-sn-+-0
niej wygra³ znany warszawski sza- (8 ucz.) oraz wicemistrzostwo w 9-+-sNNsn-+0
chista Henryk Pogorie³y 13 p. (z 1951 r. Gra³a w 18 fina³ach MP ko- 9zP-+P+-+P0
14) przed Abramem Szpiro 11,5 p. i biet, ostatni raz w MP w Poznaniu w 9-zPLwQ-zPP+0
Borensteinem 11 p. Hermanowa 1969 roku w wieku 73 lat. W tym sa- 9tR-+-+RmK-0
zajê³a XIII miejsce. Kilka miesiêcy mym roku spotka³em dr Hermano- xiiiiiiiiy
póŸniej nast¹pi³a likwidacja Getta i w¹ w Cetniewie, gdzie przebywa³em
zginêli wszyscy uczestnicy turnieju z rodzin¹ na wczasach. Naturalnie, 18...¤:h3+ 19.g:h3 ¥:e4 (19...
z wyj¹tkiem braci Marka i Jerzego jak zwykle, nie omieszka³a siê zapy- ¦:d4!) 20.£f4 £f6 21.£:f6 (21.£:e4
Szapiro oraz Ró¿y Hermanowej. taæ siê o zdrowie moje i rodziny oraz ¦:d4!) 21...g:f6 22.¤:e6 ¦g8+ 0-1
Ca³ej trójce uda³o siê wydostaæ z naturalnie z przyjemnoœci¹ dyskuto-
Getta podziemnym przejœciem i wa³a o problemach kobiecych sza- W polskim œwiecie szachów zas³y-
udaæ siê do Wawra, gdzie polska chów, o tym jak oceniane s¹ jej nê³a te¿ dwoma darami. Przekaza³a
rodzina, z nara¿eniem ¿ycia, prze- m³odsze o wiele lat rywalki: Krysty- Muzeum Narodowemu w Warsza-
chowa³a ich do zakoñczenia wojny. na Radzikowska-Ho³uj, Miros³awa
Litmanowicz czy Anna Jurczyñska.

W 1950 r. by³a delegowana na
pierwsze powojenne MΠkobiet do
Moskwy, ale ten wystêp nie przy-

magazyn SZACHISTA styczeñ 2011 21

Szachowe epizody AF (13)

wie cenny komplet szachów z koœci Równie s³ynna jest jej partia z tur- Wyniki MP 1959: Witkowski
s³oniowej wykonany w pocz¹tkach nieju blitza, kiedy to maj¹c liczone Stefan i Gromek Józef po 13 p., Œli-
XIX wieku. Wp³aci³a te¿ do PZSzach sekundy na zegarze nie mog³a zna- wa Bogdan, Kostro Jerzy i Brzózka
1980 roku du¿¹ kwotê (ówczesne leŸæ hetmana przy promocji pionka i Stefan po 12 p., Tarnowski Alfred i
40.000 z³ w dobrze oprocentowanych postawi³a swój palec, wo³aj¹c het- Drozd Ryszard po 10 p., Szukszta
bonach PKO) z przeznaczeniem na man! W owych czasach mo¿na by³o Janusz i Doda Zbigniew po 9 p.,
fundusz nagrodowy dla najlepszej postawiæ dowolny przedmiot, nato- Kwapisz Stanis³aw i Pojedziniec
polskiej zawodniczki w dorocznym miast na pomys³ z palcem nikt nie W³adys³aw po 8 p., Gawlikowski
miêdzynarodowym turnieju kobiet w wpad³! Nastêpnie wykona³a palcem Stanis³aw 7,5 p., Filipowicz An-
Piotrkowie Trybunalskim. By³a nie- kilka posuniêæ na desce, mówi¹c: drzej 6,5 p., Knapczyk Edward 6 p.,
zwykle ¿yczliw¹ osob¹. Jako lekarz szach!, szach!, szach i mat! Dreszer Jerzy 5,5 p., Szpakowski
wielokrotnie s³u¿y³a pomoc¹ wielu Marek 5 p., Œwiêcicki Wojciech 4,5
szachistom i szachistkom. Wozi³a za- Rozgrywki o MP toczy³y siê w p., £ubieñski Tadeusz 2 p.
wsze ze sob¹ podrêczn¹, dobrze wy- œwietlicy Narodowego Banku Pol-
posa¿on¹ apteczkê i rozdawa³a sza- skiego przy Al. Koœciuszki 47. Roz- Moim pierwszym rywalem by³
chistom niezbêdne lekarstwa. poczê³y siê od ró¿nych perturbacji. Wojciech Œwiêcicki (31 III 1933 - 11
Kierownik turnieju Kazimierz Wasi- XII 1995), br¹zowy medalista MP
W czasie imprez szachowych w lewski, wieloletni dzia³acz ³ódzki, juniorów w 1951 roku, który jako
£odzi zaprasza³a szachistów do póŸniejszy kapitan sportowy dziennikarz objecha³ na polskich
mieszkania na wykwintne obiady. PZSzach i sêdzia IA, zetkn¹³ siê z statkach handlowych (mieliœmy w
Takie te¿ mia³y miejsce w 1959 ro- powa¿nymi problemami finansowy- owych latach flotê handlow¹ i du¿e
ku, ale ja nie zalicza³em siê jeszcze mi. Okrojone fundusze zmusi³y do statki pasa¿erskie!) ca³y œwiat. Wie-
do grona wybranych, które stanowi- wybrania marnej i stosunkowo ma- le lat póŸniej, razem ze Stefanem
li m.in. Makarczyk, Gadaliñski, Wit- ³ej sali gry oraz gorszych pokoi w Witkowskim odwiedzi³em Wojtka
kowski, Brzózka, Gawlikowski. hotelu Savoy, nie mówi¹c ju¿ o kiep- Œwiêcickiego w jego mieszkaniu na
Obiady mia³y „trudny moment“. skim wy¿ywieniu, co „wyprostowa- Wybrze¿u i z podziwem ogl¹da³em
Mianowicie, jeden z goœci musia³ no“ dopiero po kilku dniach. Wasi- olbrzymi¹ mapê œwiata z kolorowy-
graæ z gospodyni¹ nie koñcz¹ce siê lewskiemu pomagali sêdziowie Ste- mi chor¹giewkami wskazuj¹cymi
partie przeplatane analizami, pod- fan Furs (g³ówny) i Marian Men- liczne porty, do których zawin¹³.
czas gdy pozostali gustowali w trun- hard. Szachownice i w¹skie stoliki Czêstowa³ nas wtedy swoim ulubio-
kach i wykwintnych potrawach oraz by³y marnej jakoœci. Trudno by³o nym drinkiem - sokiem grejpfruto-
gor¹co dyskutowali. Naturalnie nie oprzeæ rêce. O szachownicach de- wym z jakimœ orientalnym alkoho-
pozbawieni poczucia humoru go- monstracyjnych zapomniano, nato- lem i udowadnia³, ¿e ten sok przebi-
œcie przed udaniem siê do Herma- miast naturalnie zbierano op³aty od ja wszelki smak. Dziêki inicjatywie
nowej losowali(!!) delikwenta, który kibiców odwiedzaj¹cych salê! Gra- Wojciecha Œwiêcickiego, dziennika-
„musia³“ rozegraæ partie. liœmy rundy w godzinach 16:00 - rza popularnej gdañskiej popo³u-
21:00 z programem: 3 dni gry, dzieñ dniówki „Wieczoru Wybrze¿a“,
W lipcu 1950 r., w Szczawnie dogrywek, ale po VIII rundzie by³ przywrócono w 1972 roku Jarmark
Zdroju, w trakcie s³ynnego turnieju dzieñ dogrywek i dzieñ wolny! œw. Dominika w Gdañsku, który od-
by³a pierwsz¹ kobiet¹ w Polsce, Przed ostatni¹ rund¹ dodatkowy bywa³ siê przez 750 lat, ale mia³ po-
która rozegra³a symultanê i to dzieñ na wyczyszczenie wszelkich wojenn¹ 33-letni¹ „przerwê“.
zwyciêsk¹ (+15 =1 -3). Seans gry niedokoñczonych partii. W sumie
jednoczesnej zacz¹³ siê oko³o godz. 24 dni! Wojciech Œwiêcicki nie b³yszcza³
15:00. Nasza Mistrzyni stara³a siê w swoim jedynym starcie w mi-
graæ precyzyjnie i w porze kolacji, Tempo gry 40 pos./2,5 h i w do- strzostwach Polski, ale pierwsz¹
oko³o godz. 18:00 wiele partii z tru- grywce po 16 pos./1h, naturalnie do partiê gra³ dobrze, natomiast ja zbyt
dem dotar³o do gry œrodkowej. skutku. Przy równej liczbie punktów ryzykownie. Odda³em pionka za
Niektórzy kuracjusze chcieli zrezy- decydowa³a liczba zwyciêstw, za- „œwie¿e powietrze“, jak wtedy
gnowaæ z dalszej gry, wzglêdnie miast punktacji Sonneborna-Berg- mówiono, a próby skomplikowania
poddaæ partie, ale Symultanistka era, co zgodnie skrytykowali uczest- gry w niedoczasie nie uratowa³y
nie wyra¿a³a zgody! Przez szacu- nicy! Z nimi by³y te¿ k³opoty. Obroñ- przed pora¿k¹. Kiepski start w MP.
nek dla kobiety - prekursorki ca tytu³u Plater obrazi³ siê na
symultan, uczestnicy kontynuowali PZSzach i odmówi³ gry, Grynfeld Dopiero 35 lat póŸniej, w MP
grê do godz. 22:00, kiedy to ostat- nie przyby³, a na ich miejsce dopusz- dziennikarzy w Polanicy Zdroju, w
nie partie zosta³y zakoñczone. Ale czono Drozda i kompletnie zasko- 1994 roku, by³em „o krok“ od re-
odmówili analiz, które niestrudzo- czonego Gawlikowskiego, który wy- wan¿u. Wojciech Œwiêcicki zaj¹³
na Ró¿a Hermanowa chcia³a jesz- startowa³ 2 p. z 6 partii i ju¿ do koñ- wysokie IV miejsce, jak siê nieste-
cze prowadziæ po partiach. ca turnieju nie odrobi³ tych strat. ty okaza³o w swoim ostatnim tur-

22 magazyn SZACHISTA styczeñ 2011

Szachowe epizody AF (13)

nej rundzie czeka³a mnie trudna
próba. Mianowicie by³a to partia z
outsiderem Tadeuszem £ubieñ-
skim, który przegra³ pierwsze piêæ
partii. Teraz ju¿ „statystyka“ gra³a
g³ówn¹ rolê. Koledzy klubowi ¿ycz-
liwie nadmieniali, ¿e przecie¿ nie
mo¿e przegraæ wszystkich partii i w
koñcu wygra choæby przypadkowo.

Tadeusz £ubieñski, mimo kata-
strofalnego wyniku nie gra³ Ÿle.
Mia³ pecha w I rundzie.

Wojciech Œwiêcicki - Andrzej Filipowicz T. £ubieñski - A. Tarnowski
MP (r. 1), £ódŸ 1959
nieju, a nasza bojowa partia, obser- Trzy kolejne partie w MP zremi-
wowana przez licznych kibiców i sowa³em, a w V rundzie zmierzy³em XIIIIIIIIY
zakoñczy³a siê remisem. siê z liderem szachistów Wybrze¿a 9-+k+-vl-tr0
Jerzym Dreszerem, bojowym i do- 9wQlwq-+p+-0
Obrona sycylijska B41 œwiadczonym zawodnikiem, który 9-sn-+pzP-+0
debiutowa³ w MP w 1948 r., a w 1949 9+-zp-+-vL-0
W. Œwiêcicki - A. Filipowicz, r. dzieli³ V-VI w MP w Poznaniu. 9-zpptrN+-+0
P-30', MP Dziennikarzy, Polanica 9+-+-+LzP-0
Zdrój 1994, 1.e4 c5 2.¤f3 e6 3.d4 J. Dreszer - A.Filipowicz 9PzP-+-zP-+0
c:d4 4.¤:d4 a6 5.c4 b6 6.¤c3 MP (r. 5), £ódŸ 1959 9+-tR-+RmK-0
¥b7 7.¥e3 ¤f6 8.f3 d5 9.e:d5 xiiiiiiiiy
e:d5 10.£a4+ ¤bd7 11.c:d5 ¥c5 XIIIIIIIIY
12.b4 £e7 13.¢f2 b5 14.¤c:b5 9-+r+-trk+0 Bia³e rozpoczynaj¹ piêkn¹ kombi-
a:b5 15.£:b5 ¤:d5 16.¦e1 9zp-+nvl-zpp0 nacjê. 20.¥f4 e5 21.¥:e5 £:e5
9l+-+pzp-+0 22.¤d6+ £:d6 23.£:b7+ ¢d8
XIIIIIIIIY 9+-zppzP-+-0 24.¦ce1 ¥h6 25.¦e7 ¥g5 26.
9r+-+k+-tr0 9P+-+-zP-+0 ¥c6 ¥:f6 27.¦:f7 ¤c8 28.¦d7+?
9+l+nwqpzpp0 9vLP+-+-zPP0 Po 28.£a8! (z groŸb¹ 29.£a5+) 28...
9-+-+-+-+0 9-+P+NmK-+0 ¥e7 29.¦e1 ¢c7 30.¦e:e7+ ¤:e7 31.
9+Qvln+-+-0 9tR-tR-+L+-0 £b7+ ¢d8 32.£a8+ ¢c7 bia³e mia³y
9-zP-sN-+-+0 xiiiiiiiiy remis, a nawet mog³y podj¹æ walkê
9+-+-vLP+-0 o ca³y punkt po 33.£:h8 c3! (33...
9P+-+-mKPzP0 24.¤d4? Nale¿a³o graæ 24.e:f6 ¢:c6? 34.¦f6) 34.b:c3 b:c3 35.£f8,
9+-+-tRL+R0 ¥:f6 25.¦ab1, chocia¿ po 25...g5 czar- chocia¿ po 35...c2 36.¦:e7+ ¢:c6 37.
xiiiiiiiiy ne mia³y lepsz¹ grê. 24...¥:f1 25. £a8+ ¢b5 38.¦b7+ ¢c4 39.£a4+ ¢d3
¦:f1 (25.¢:f1 f:e5 26.¤:e6 ¦f6 27.¤g5 40.£b3+ ¢d2 41.£e3+ ¢d1 42.£f3+
16...¥:b4? Wygrywa³o 16...¦:a2+, e:f4-+) 25...c:d4 Dobre te¿ 25...f:e5. ¢c1 43.£a3+ musia³y te¿ braæ remis.
ale ten prosty wariant w szybkiej 26.¤:e6 ¦f6 27.¤g5 e:f4 28.g:f4 28...£:d7 29.¥:d7 ¦:d7 30.£b5
partii nie by³o ³atwo doliczyæ do koñ- ¦:f4+ 29.¤f3 ¤f6. 26.¥:e7 ¦f7 ¥d4 31.£:c4 ¦dh7 32.£d5+ ¢c7
ca. 17.¢g1 ¥:d4 18.¥:d4 £:e1 19.£:b7 27.e:f6 ¦:c2+ 28.¢g1 g:f6 29. 33.b3? Jeœli 33.¦c1!?, to 33...¢b6
¦a1! 20.£c8+ ¢e7 21.¥c5+ ¤:c5 (21... ¥b4 e5 30.¦ad1 ¤c5 31.f:e5 f:e5 (33...¦h1+ 34.£:h1 ¦:h1+ 35.¢:h1
¢f6 22.£c6+ ¢g5 23.£:d5+ ¢h6-+) 32.¥:c5 ¦:c5 33.¦fe1 ¦f5 34.g4 ¥:f2 36.a3 b:a3 37.b:a3 ¥d4) 34.¦c2
22.£:c5+ ¢e6 23.£c6+ ¢e5 24.f4+ ¢:f4 ¦g5 35.¢f2 ¦c2+ 36.¦e2 (36.¢g3 ¤e7-/+) 33...¤d6 34.¢g2 ¦h2+
25.£c4+ ¢e5-+. 17.¥d2 £:e1+ 18. ¦c3+) 36...¦:e2+ 37.¢:e2 ¢f7 38. 35.¢f3 ¦f8+ 36.¢g4 ¤f5 37.£e4
¥:e1 ¦:a2+ 19.¥e2 ¥c5 20.£:b7 ¦c1 e4 39.¦c7+ ¢f6 40.¦:a7 d3+ ¤h6+ 38.¢g5 ¦g8+ 0-1
¥:d4+ 21.¢g3 ¥e5+ 22.¢f2 ¤7b6 41.¢e3 d4+ 42.¢d2 ¦e5 43.¦d7
23.£c6+ ¢d8 24.¥b4 ¥d4+ 25. e3+ 44.¢e1 ¦c5 0-1 Ta partia pod³ama³a Tadeusza i
¢g3 ¦:e2 26.¦d1 ¦e6 27.£b7 zacz¹³ „p³yn¹æ“. Mia³ ju¿ dwie „ro-
¦g6+ 28.¢h4 ¦h6+ 29.¢g3 (29. Pierwsze zwyciêstwo podbudo- szady“ d³ug¹ i krótk¹, ale basen mo-
¢g4 ¤e3+ -+) 29...¦g6+ Remis wa³o mnie na duchu, ale w nastêp- ¿e siê kiedyœ skoñczyæ. Moim plu-
sem by³ dotychczasowy wynik 2-0

magazyn SZACHISTA styczeñ 2011 23

Szachowe epizody AF (13)

oraz fakt, ¿e w 1956 roku Tadeusz Budapeszt 1962. ze Œwiêcickim, a w XII ruszy³ na
nie da³ mi wspominanego ju¿ mata Janusz Szukszta i Andrzej Filipowicz Szuksztê i znów wygra³, bo Janusz
w jednym posuniêciu, prawdê mó- da³ mu graæ z³o¿on¹ pozycjê.
wi¹c doœæ trudnego i na ostatnich ¤:d5+ ¢d6 42.¤f4 ¥:a2 43.¦a1
sekundach! Niemniej jednak teraz ¥c4 44.¦:a7 ¦f6 45.¢e3 h3 46. Obrona nowoczesny Benoni A47
„w¹cha³em ka¿dy ruch“ i gra³em ¦b7 ¢c6 47.¦ee7 ¢b5 48.¦bc7
niezwykle ostro¿nie. Nastawi³em ¦h4 49.¦e4 ¥f1 50.d5 ¥g2 51. T. £ubieñski - J. Szukszta, MP
siê na d³ug¹, ja³ow¹ partiê, bo dla ¦d4 ¦h8 52.¦b4+ ¢a6 53.¦a4+ (r. 12), £ódŸ 1959, 1.d4 ¤f6 2.¤f3
„zerowca“ d³uga gra jest najbardziej ¢b5 54.b3! ¦e8+ 55.¢d2 ¥f1 b6 3.g3 ¥b7 4.¥g2 c5 5.0-0 e6
denerwuj¹ca i daj¹ca szanse na po- 56.c4+ ¥:c4 57.¦a:c4 ¦a8 58. 6.c4 ¥e7 7.d5 e:d5 8.¤h4 0-0
pe³nienie b³êdu. Ponadto musi byæ ¢c3 ¦a2 59.¤d3 ¦f3 60.¦b4+ 9.c:d5 d6 10.¤f5 b5 11.e4
to pozycja nudna, bo ciekawa mo¿e ¢a6 61.¦a4+ ¦:a4 62.b:a4 b5 ¤bd7 12.¥f4 ¤e8 13.£e2 a6 14.
pobudziæ go do walki! Gra³em tylko 63.a:b5+ ¢:b5 64.d6 ¦f6 65. a4 b:a4 15.¤c3 ¦b8 16.¤:a4
na swojej po³owie deski, jak bywa³o ¤e5 ¢b6 (65...¦:d6 66.¦:f7) 66. ¥c8 17.¦fc1 ¦b3 18.¦a3 ¦b5
wówczas tylko w partiach kobiet. ¦c6+ 1-0 19.¤c3 ¦b8 20.¤d1 ¢h8 21.
¤de3 ¤b6 22.h4 ¥f6 23.¦c2 g6
Obrona Alechina B02 Po tej partii £ubieñski zrobi³ 24.¤h6 ¤c7 25.¤hg4 ¥g7
jeszcze dwie „krótkie roszady“ i
A. Filipowicz - T. £ubieñski, mia³ zerowe konto po 10 rundach. XIIIIIIIIY
MP (r. 6), £ódŸ 1959, 1.e4 ¤f6 2. 9-trlwq-tr-mk0
¤c3 d5 3.e:d5 ¤:d5 4.¥c4 e6 5. Ca³kowicie zepsu³ wynik mojemu 9+-sn-+pvlp0
¤f3 ¥e7 6.0-0 0-0 7.¦e1 ¤b6 8. klubowemu koledze Januszowi 9psn-zp-+p+0
¥b3 ¤c6 9.d3 ¤d4 10.¤:d4 Szukszcie, który wylosowa³ w tabeli 9+-zpP+-+-0
£:d4 11.¦e4 £d8 12.£h5 ¤d7 numer (7), po £ubieñskim (nr 6), i 9-+-+PvLNzP0
13.£e2 b6 14.¥f4 ¥b7 15.¦e3 poczynaj¹c od II rundy zawsze do- 9tR-+-sN-zP-0
¥d6 16.¥:d6 c:d6 17.¦g3 d5 stawa³ zadowolonego i dobrze uspo- 9-zPR+QzPL+0
18.d4 ¤f6 19.¦e1 ¤e8 20.£g4 sobionego do walki rywala. Na dobi- 9+-+-+-mK-0
g6 21.¤b1 ¤f6 22.£h4 ¤e4 23. tek £ubieñski w XI rundzie wygra³ xiiiiiiiiy
£:d8 ¦f:d8 24.¦ge3 ¦ac8 25.c3
¥a6 26.f3 ¤d6 27.g4 ¤c4 28. 26.e5! ¤b5 27.e:d6 ¤d4 28.
¥:c4 ¥:c4 29.¤d2 ¥b5 30.¢f2 £d1 ¤:c2 29.£:c2 ¤d7 30.¤c4
¢g7 31.f4 ¦h8 ¦b5 31.¥h6 ¥:h6 32.¤:h6 £f6
33.£e2 £g7 34.¤g4 ¦b4 35.
XIIIIIIIIY ¤ge5 ¤:e5 36.¤:e5 £f6 (36...¥f5!?
9-+r+-+-tr0 37.¦:a6 f6) 37.d7 ¥b7 38.¦f3 £g7
9zp-+-+pmkp0 39.¤:f7+ ¢g8 40.d8£ 1-0
9-zp-+p+p+0
9+l+p+-+-0 Po czym Tadeusz £ubieñski do
9-+-zP-zPP+0 koñca ju¿ przegrywa³ i by³ „czer-
9+-zP-tR-+-0 won¹ latarni¹“ turnieju.
9PzP-sN-mK-zP0
9+-+-tR-+-0
xiiiiiiiiy

Bia³e maj¹‚ nieznacznie wiêcej R. Soko³owski - Tadeusz £ubieñski
przestrzeni i niewiele wiêcej. 32.f5
Teraz w niewielkim niedoczasie po-
ra wkroczyæ na terytorium „wroga“.
32...¥d7 33.¦e5 h5 34.f:e6
¥:e6 Po 34...f:e6 35.g:h5 ¦:h5 36.
¦:h5 g:h5 37.¤f3 bia³e maj¹ lepsz¹
lekk¹ figurê. 35.g:h5 g:h5 36.¤f3
¦h6 37.¦g1+ ¢f6 38.¤e1 ¦ch8
39.¤d3 ¢e7 40.¤f4 h4 Jeœli 40...
¦d8, to 41.¦gg5 h4 42.¦h5 (42.
¤:d5+ ¢d6 43.¤e3! f6 44.¦h5) 42...
¦hh8 43.¤:d5+ ¢d6 44.c4 +/-. 41.

24 magazyn SZACHISTA styczeñ 2011

Andrzej Filipowicz - wspomnienia 20.¦d3 ¥c6 21.£f4+ ¢e7 22.£f7+
¢d8 23.¤b5+) 19.¢h1 ¦ag8 20.£g5+
Szachowe epizody(14) ¢f8 21.¦f1 z matem. 16.¤:f6+! g:f6
17.¦:e5 f:e5 Jeœli 17...£:c4, to 18.
Rok 1959 Mistrzostwa Polski uwagi na 9.0-0 i po 9...¥:c3 10.b:c3 ¦:e6+! ¥:e6 19.£:f6 ¢d7 20. ¥f5! ¦ae8
(c.d.) £:c3 11.¤:c6 d:c6 (11...£:a1 12.£d6 (20...¥:f5 21.£:f5+ ¢c6 22.£e6+ ¢b5
d:c6 13.¥a3 +-) 12.£d6! ¤d7 13.¥g5 23.¦:d5+ ¥c5 24.£d7+ ¢b6 25.£c7+
Po VI rundzie MP w £odzi w f6 14.£:e6+ ¢d8 (14...¢f8 15.¥f4 ¤e5 ¢a7 26.¦:c5+/-) 21. £f7+ ¦e7 22.
1959 roku oraz po dniu dogrywek 16.£d6+ ¢f7 17.¥b3 +-) 15.¥e3 £:c2 ¥:e6+ ¢d8 23.£f6+-. 18.¥:e5 ¥c5
wyszed³em na „plusa“ i z pe³nym 16.¦fd1 ¢c7 17.£d6+ ¢d8 18.¥b6+ 19.£f4 £b6 20.¥:h8 0-0-0 21.
optymizmem patrzy³em w przy- ¢e8 19.£e6+ z matem. 9.0-0 ¤:d4 ¥d4 ¥:d4 22.£:d4 £:d4 23.¦:d4
sz³oœæ. Niestety niezbyt d³ugo. Z 10.£:d4 ¤g4 11.e5! Pozycyjna d:c4 24.¥:h7 (24.¦:c4+ ¥c6) 24...
nastêpnych 8 partii uzyska³em za- ofiara pionka, w pewnym sensie wy- b5 25.¥e4 ¢c7 26.f4 ¦f8 27.¥f3
ledwie 1,5 punktu i „mocno“ trzy- muszona, bowiem na 11.g3 nast¹pi ¥c6 28.¢f2 ¥:f3 29.¢:f3 ¢c6
ma³em 13 miejsce. Dopiero w 11...¤e5! 11...¤:e5 We wspomnia- 30.¦e4 ¢d5 31.¦e5+ ¢d6 32.h4
przedostatniej rundzie odnios³em nej partii Bronsteina, czarne zagra³y ¦c8 33.g4 b4 34.¦e2 c3 35.
zwyciêstwo w dobrej partii, wów- gorsze 11...h5? i po 12.¥f4 ¥c5 13. b:c3 ¦:c3+ (35...b:c3 36.¦c2 ¢d5 37.
czas o teoretycznym znaczeniu. £d2 g5 14.¥:g5 £:e5 15.¥f4 £d4 16. h5 ¢d4 38.h6 ¢d3 39.¦c1 ¢d2 40.¦h1
£:d4 ¥:d4 17.h3 ¤h6 18.¦fe1! i bia³e c2 41.g5 ¦h8 42.¢g4 c1£ 43. ¦:c1
Obrona sycylijska B41 uzyska³y znaczn¹ przewagê. Jeœli ¢:c1 44.¢h5+-) 36.¦e3 ¦c1 37.h5
11...f5, to 12.¥:f5 e:f5 13.¤d5 i dalej a5 38.h6 ¦h1 39.g5 a4 40.¢g2
A. Filipowicz - Z. Doda, MP (r. 13...£:e5 14.£:e5+ ¤:e5 15.¤c7+ ¢f7 ¦h4 41.¢g3 1-0 (41… ¦h1 42.¦e4
16), £ódŸ 1959, 1.e4 c5 2.¤f3 e6 16.¤:a8 ¤:c4 17.¦d1 te¿ z przewag¹ b3 43.a:b3 a:b3 44.¦b4 ¢d5 45.¦:b3
3.d4 c:d4 4.¤:d4 a6 Posuniêcia bia³ych. 12.¥f4 f6! Najlepsza odpo- ¢e4 46.¢g2 ¦h4 47. ¦h3+-)
e7-e6 oraz a7-a6 charakteryzuj¹ tzw. wiedŸ. Po 12...d6? 13. ¤e4 b6 (13...
zmodernizowany wariant Paulsena ¤f3+ 14.g:f3 e5 15. ¤:d6+ ¥:d6 16. Pierwsze koty za p³oty. W sumie
w obronie sycylijskiej. Za obalenie ¥:e5 ¥:e5 17.¦fe1 0-0 18.¦:e5 ¥e6 debiut w MP (13 miejsce) nie by³
tego wariantu przez d³ugi czas uwa- 19.b3 +/-) 14.a3 ¥c5 15. £c3±. 13. udany i stara³em siê wyci¹gn¹æ
¿ano system zwi¹zany z ruchem ¦fe1 Nie podoba³o mi siê 13.¤e4 b6 wnioski z tego niepowodzenia.
5.c2-c4. Obecnie ten wariant zosta³ (13...¤f3+ 14.g:f3 £:f4 15. c5!±) 14. Przede wszystkim nie sprawdzi³y
zrehabilitowany, a jego pe³nowarto- ¥g3 ¥b7 15.¦ad1 0-0=. 13...d6 Lep- siê ma³o znane debiuty, jak Debiut
œciowoœæ dla czarnych potwierdzi³y sze 13...¥c5 14.£e4 d6. 14.¦ad1 Goñca i Ponzianiego. Mimo niez³e-
liczne partie turniejowe. Niemniej ¥d7? Niedok³adnoœæ. Nale¿a³o graæ go przygotowania i ogrania w blit-
jednak wariant z 5.c4 przyniós³ mi 14...¥c5 15.£e4 ¥d7 16. ¥:e5 d:e5 zach nie by³y one zaskoczeniem dla
sporo sukcesów. 5.c4 ¤f6 6.¤c3 (16...f:e5 17.£h4! ¦f8 18. ¤e4 ¦f4 rywali i w gruncie rzeczy wystar-
¥b4 7.¥d3 ¤c6 8.¥c2 Posuniêcie 19.£g5±) 17.¥a4 ¥:a4 18. ¤:a4 ¥b4 czy³y tylko do remisów.
zosta³o zastosowane po raz pierw- 19.¦e3 =.
szy w partii D. Bronstein - I. Bole- Dopiero póŸniej zrozumia³em, ¿e
s³awski, mistrz. ZSRR, Ryga 1958, z XIIIIIIIIY na dobrych zawodników, odpowia-
planem unikniêcia wymiany bia³o- 9r+-+k+-tr0 daj¹cych na 1.e4 zawsze ruchem
polowego goñca. Poprzednio w tej 9+pwql+-zpp0 1…e5, wszystkie tzw. „lewe“ czy
pozycji grywano 8.¤c2 ¥:c3+ 9.b:c3 9p+-zppzp-+0 „podejrzane“ systemy nie robi¹ wra-
d5 10.e:d5 e:d5 11.¥a3 ¥e6 12.£e2 9+-+-sn-+-0 ¿enia - ani debiut goñca 1.e4 e5 2.
£c7 13.0-0 0-0-0 z dobr¹ gr¹ czar- 9-vlPwQNvL-+0 ¥c4, ani debiut Ponzianiego 1.e4
nych, Nievergelt - Kupper, mistrz. 9+-+-+-+-0 e5 2.c3, ani debiut centralny 1.e4
Szwajcarii 1957. 8...£c7 Mo¿na 9PzPL+-zPPzP0 e5 2.d4, nawet po³¹czony niekiedy
graæ równie¿ 8...¤e5 9.0-0 ¤:c4 10. 9+-+RtR-mK-0 z gambitem pó³nocnym 1.e4 e5 2.
£e2 ¤e5, ale po 11.¢h1, z planem f2- xiiiiiiiiy d4 e:d4 3.c3 d:c3 4.¥c4. Trochê
f4, atak bia³ych rekompensuje stratê lepiej wygl¹da partia szkocka 1.e4
pionka, natomiast za s³absze ucho- 15.¤e4! d5 Przyjêcie ofiary jako- e5 2.¤f3 ¤c6 3.d4 czy „cztero-
dzi³o wówczas 8...d5, wobec 9.¥a4, œci nie ratowa³o: 15...¥:e1? 16.¤:d6+ skoczkowa“ 1.e4 e5 2.¤f3 ¤c6 3.
ale obecnie kontynuuj¹c ten wariant ¢e7 (16...¢f8 17.¥:e5 f:e5 18.£e3 ¤c3 ¤f6 3.d4 e:d4 5.¤:d4. Zresz-
9...d:e4 10.0-0 ¥:c3 11.¥:c6+ b:c6 12. ¥c6 19.£:e1 ¦d8 20.£:e5 ¥d5 21. t¹ dziêki wspó³czesnym analizom
b:c3 £d6 13.f4 0-0 czarne osi¹gaj¹ £f4+ ¢g8 22.c5 +/-) 17.¥:e5 f:e5 18. Garriego Kasparowa „Szkocka“
dobr¹ pozycjê. Zdaniem Boles³aw- £:e5 ¥:f2+ (18...¦ag8 19.£g5+ ¢f8 wróci³a teraz do ³ask, podobnie jak
skiego ryzykowne by³o 8...£a5, z ró¿ne spokojne warianty partii w³o-
skiej, chocia¿ nie „Obrona dwóch
skoczków“, która jest raczej rzadkim

20 magazyn SZACHISTA luty 2011

Szachowe epizody AF (14)

W mistrzostwach Polski triumfo-
wali Józef Gromek i Stefan Witkow-
ski, którzy dwa miesi¹ce póŸniej ro-
zegrali 6-partiowy mecz o tytu³ mi-
strza Polski. Trochê niespodziewa-
nie, by³ to mecz do jednej bramki i
zakoñczy³ siê wynikiem 4-0 dla Ste-
fana Witkowskiego, który przygo-
towaniem debiutowym o klasê
przewy¿sza³ Gromka.

Józef Gromek Józef Gromek (24 IV 1931 - 19 IV Stefan Witkowski
1985) by³ ciekaw¹ i zarazem nie-
goœciem na licz¹cych siê turniejach. zwykle barwn¹ postaci¹ w polskich ¥f3 ¥a6 17.¥:a8 ¦:a8 18.¤c6
Okazuje siê, ¿e te wszystkie wzmian- szachach. W wieku 11 lat zacz¹³ £:a3 19.¦:d7 ¥:f1 20.¤e7+ ¢f8
kowane debiuty mog¹ zaskakiwaæ i graæ w szachy ze starszym bratem 21.£c7
maj¹ sens w stosunku do zawodni- do chwili, gdy okaza³ siê lepszy. W
ków maj¹cych szerszy repertuar po 1950 roku rozpocz¹³ studia filozo- XIIIIIIIIY
1.e4 oraz naturalnie przydaj¹ siê w ficzne na Katolickim Uniwersytecie 9r+-+-mk-+0
blitzach i szybkich szachach do „ko- Lubelskim i z pobytem w Lublinie 9zp-wQRsNpvlp0
szenia“ punktów na s³abszym dy- s¹ zwi¹zane jego najwiêksze sukce- 9-+-+p+p+0
stansie. Natomiast inaczej powinien sy. By³ tam prawdziwym bo¿ysz- 9+-+-+-+-0
byæ tratowany Gambit Królewski, czem szachowym w latach 50-ych. 9-+-+-+-+0
który sta³ siê rok póŸniej moj¹ siln¹ W mistrzostwach miasta w 1951 ro- 9wq-+-zP-+-0
broni¹ w walce z 1…e5. ku dzieli I-III miejsca, a nied³ugo po 9P+-+-zPPzP0
tym wygrywa mistrzostwa woje- 9+-+-+lmK-0
Czarnymi sprawdzi³a siê obrona wództwa lubelskiego ze 100% rezul- xiiiiiiiiy
sycylijska. Z debiutu wychodzi³em tatem (9 p. z 9), nadal nie maj¹c ¿ad-
nieŸle, ale zawodzi³em niekiedy w nej kategorii. Awansuje do pó³fina³u 21...¥d3?? Nale¿a³o graæ 21...
grze œrodkowej, co by³o wynikiem MP (Warszawa 1952), w którym z ¥b2 22.¤:g6+ h:g6 23.£f4 f5 24.£h6+
braku praktyki w walce z silniejszy- dorobkiem 8 p. (+8 =0 -3) zajmuje ¢e8 i po 25.¦h7! czarne musia³y zna-
mi rywalami. Jak wiadomo, o sile IV miejsce (awansowa³o dwóch) za leŸæ kilka dobrych posuniêæ, np.
gry œwiadczy umiejêtnoœæ wygry- Szukszt¹ 9 p., Dworzyñskim i Gryn- 25...£f8 26.£:g6+ ¢d8 27. £:e6 ¥g7
wania z najlepszymi, nawet pojedyn- feldem po 8,5 p. Dwa lata póŸniej 28.£d5+ ¢e7 29.¦:g7+ (29.£b7+ ¢f6
czych partii, bowiem „bicie fraje- jest drugi w pó³finale, a w finale MP 30.¦:g7 ¦b8) 29...£:g7 30.£:a8 £a1
rów“, aczkolwiek konieczne dla do- w £odzi 1954 dzieli VI-VII miejsca. 31.£:a7+ ¢e6 32.h4 ¥a6+ 33.¢h2 £:a2
brego wyniku w turnieju, nie powin- Rok póŸniej we Wroc³awiu, w 1955 i bia³e musz¹ jeszcze walczyæ o
no byæ przedmiotem dumy czy za- roku, zostaje mistrzem Polski. Gro- punkt. 22.¦d8+ 1-0
chwytu. Z tabeli turniejowej wynika- mek zdoby³ 13 p. (+12 =2 -4), zdecy-
³o, ¿e uzyska³em zaledwie „po³ów- dowanie wyprzedzaj¹c stawkê ry- Józef Gromek awansuje do dru-
kê“ z pierwsz¹ pi¹tk¹, a 50% z reszt¹ wali Dworzyñski 11,5 p., Pytlakow- ¿yny olimpijskiej w Moskwie w
uczestników fina³u MP. Doszed³em ski i Balcarek po 11 p. Ten tytu³ u³a- 1956 roku i znów pokazuje bezkom-
do wniosku, ¿e nie debiuty, a ogólna twi³ za³o¿enie Lubelskiego Zwi¹zku promisow¹ grê (+8 =0 -6). Œwietnie
si³a gry nie by³a na odpowiednim Szachowego 28 IV 1957 roku. czu³ siê w grze kombinacyjnej, lubi³
poziomie. Rozpocz¹³em pracê nad ryzyko, niezwykle rzadko jego par-
gr¹ œrodkow¹ na tle wybranych par- Wtedy te¿ wygra³ Józek tak¹ mi- tie koñczy³y siê remisami. W wiel-
tii najlepszych szachistów œwiata i to niaturkê z Witkowskim w ulubio- kim obustronnym niedoczasie, na
przyczyni³o siê do póŸniejszych lep- nej obronie Stefana. ostatnich sekundach, w kiepskiej
szych osi¹gniêæ. Zacz¹³em te¿ g³ê- pozycji potrafi³ daæ szach - szecha
biej analizowaæ ró¿ne pozycje gam- Obrona Grünfelda D94 niebronionym hetmanem, kiedy to
bitu królewskiego, staraj¹c siê we by³a ostatnia szansa uratowania par-
wszystkich grywanych wariantach J. Gromek - S. Witkowski, tii. Kiedyœ by³em œwiadkiem, jak w
znaleŸæ w³asne wzmocnienia. Zapro- MP, Wroc³aw 1955, 1.d4 ¤f6 2.c4 ten sposób zdoby³ hetmana, chyba
centowa³o to ju¿ w latach 1960-1965. g6 3.¤c3 d5 4.e3 ¥g7 5.¤f3 0-0
6.¥e2 e6 7.0-0 b6 8.b4 c5 9.
b:c5 b:c5 10.c:d5 ¤:d5 11.¤:d5
£:d5 12.¥a3 ¤d7 13.£c2 ¦e8
14.¦ad1 c:d4 15.¤:d4 £a5 16.

magazyn SZACHISTA luty 2011 21

Szachowe epizody AF (14)

z Gr¹bczewskim i rozstrzygn¹³ par- Ryszard Drozd scowoœci niedaleko Lublina. Gra³
tiê na swoj¹ korzyœæ, a po partii na- tam z miejscowym amatorem i na-
turalnie dosz³o do awantury, cho- Obserwacja bryd¿ystów by³a za- turalnie uzyska³ przewa¿aj¹c¹ pozy-
cia¿ bez rêkoczynów. wsze ciekawa, nie omieszkali kryty- cjê. Na dobitek rywal coraz czêœciej
kowaæ poziomu gry innych. Z tych zamyœla³ i w koñcu przekroczy³
Gromek mia³ usposobienie hazar- czasów pamiêtam anegdotê, jak to czas. Gromek wezwa³ miejscowego
dzisty, kocha³ grê na stawki, nie tyl- zebrali siê bryd¿yœci, a wœród nich sêdziego, który spojrza³ na zegar
ko w szachy, bowiem grywa³ te¿ po- by³ amator u¿ywaj¹cy starych pol- sprawdzi³ zapisy, do 40 posuniêcia
dobnie ryzykownie w bryd¿a i w skich nazw kolorów (¿o³êdzie - tre- brakowa³o kilku, i groŸnym g³osem
pokera. Zawsze przed gr¹ zadawa³ fle, dzwonki - karo, serca - kiery i zwróci³ siê do winowajcy „Pan prze-
pytania - „Po ile gramy?“ i „Dlaczego wino - piki). Ju¿ w pierwszym roz- kroczy³ czas!“. Po cichej odpowiedzi
tak tanio?“ W £odzi, w 1959 roku, daniu dosz³o do drobnej scysji. Je- - „Chyba tak panie sêdzio“, arbiter
czêsto przygl¹da³em siê bryd¿y- den z graczy zacz¹³ od „1 pik“, na co pomyœla³ chwilê i podj¹³ decyzjê:
stom, bo chocia¿ nieŸle gra³em w amator wkroczy³ „2 dzwonki“, czego „¯eby mi to by³o ostatni raz, udzie-
bryd¿a, to jeszcze nie nale¿a³em do nie wytrzyma³ kolejny gracz i lam Panu upomnienia! Otrzymuje
„towarzystwa“. Wtedy te¿ nie by³o krzykn¹³ - „to idŸ Pan, otwórz drzwi, Pan dodatkowe 10 minut do namy-
„tykania siê“, mówiono do siebie mo¿e idzie jakiœ bryd¿ysta!“. Powta- s³u, ale na wiêcej niech Pan nie li-
per „Pan“ i dopiero wypicie bruder- rzano te¿ przez lata, w ró¿nych wer- czy!“. Gromek nie reagowa³ i spo-
szaftu pozwala³o przejœæ na „Ty“. sjach, star¹ anegdotê wojskow¹. kojnie wygra³ tê partiê.
Graj¹ kapitan, dwaj majorzy i gene-
Na zawsze zapamiêta³em nieby- ra³. Ostra licytacja „1 pik“ zaczyna W koñcu lat 70-ych, na jednym z
wa³¹ licytacjê, kiedy to para Gro- major, „dwa trefle“ - mówi genera³, lubelskich czy na³êczowskich ope-
mek i Drozd walczy³a z jedn¹ z naj- „2 pik“, „3 trefle“ itd., wreszcie „5 nów, Gromek spóŸni³ siê na partiê
lepszych bryd¿owych par wœród pik“, „6 trefli“ i pas, pas, pas. „Dobrze pó³ godziny. Gra³ czarnymi i kiedy
szachistów Witkowski - Brzózka. panowie“ - mówi genera³ - „licytacja doszed³ do swojego stolika, partne-
Józek Gromek, który prawie za- skoñczona, gramy dwa trefle!“. ra nie by³o, natomiast by³ w³¹czony
wsze blefowa³, wszed³ tzw. blokiem jego zegar, a na szachownicy by³o
„2 karo“. Drozd, któremu, jak wszy- Gdy Józek wygrywa³ w pokera wykonane pierwsze posuniêcie
scy mówili, „wali³a“ karta, jak pew- wiêksze sumy, to naturalnie wieczo- 1.h2-h4. Na reakcjê Gromka nie
nemu zwierzêciu, maj¹c asy, króle i rem stawia³ przyjacio³om drinki, trzeba by³o d³ugo czekaæ: „Co za
oraz licz¹ce siê karty w proponowa- op³aca³ orkiestrê, aby gra³a jego ulu- idiota postawi³ na mojej szachownicy
nym przez partnera kolorze, bez bione melodie, a papierosy zapala³ pionka na h4, zamiast wykonaæ nor-
wahania zalicytowa³ „szlemik w ka- banknotami ze szlacheck¹ fantazj¹. malne posuniêcie?“. Cofn¹³ ruch,
ro“ („6 karo“). Brzózka siedz¹cy za Przyje¿d¿aj¹c na turniej wielokrot- w³¹czy³ zegar rywalowi i czeka³. Po
nim „skontrowa³“, a Gromek i Wit- nie sk³ada³ „protest“ przeciwko kil- chwili do stolika zbli¿y³ siê jego ry-
kowski spokojnie spasowali. W³¹- ku ufundowanym nagrodom. „Po co wal, ju¿ wspominany orygina³ Arno
czy³ siê Drozd - „rekontra“, Brzózka tyle nagród? Wystarczy jedna! Nie ma Gayer, który doœæ stanowczym to-
spasowa³, Gromek zamyœli³ siê na sensu rozdawanie forsy fuszerom!“ nem powiedzia³ „Kto Panu pozwoli³
minutê i przeniós³ na „szlem w karo“ cofaæ moje posuniêcie i naciskaæ ze-
(„7 karo“), co deklaruje wziêcie Od wczesnych lat 50-ych kr¹¿y³a gar bez odpowiedzi czarnych“. Natu-
wszystkich 13 lew. Witkowski spa- za nim anegdota, ¿e wyjecha³ z dru- ralnie dosz³o do kolejnej s³ownej
sowa³, a Drozd zastanawia³ i wresz- ¿yn¹ lubelsk¹ na dru¿ynowe roz- utarczki, ale w koñcu partia z ru-
cie rzek³: „nic z tego nie rozumiem, grywki okrêgowe do jednej z miej- chem 1.h2-h4 potoczy³a siê i chy-
ale pasujê“. Wtedy Gromek rzuci³ ba zakoñczy³a remisem.
karty na stó³ i je odkry³ - mia³ „pla-
¿ê“ - same blotki (0 punktów) - i po- Józef Gromek by³ znakomitym
wiedzia³: „Graj Pan teraz te 7 karo!“. graczem, jednym z najlepszych w
Polsce w blitzach, które uwielbia³.
Warto dodaæ, ¿e grali na wysokie Wielokrotnie gromi³ ze 100% rezul-
stawki i stosowali polski zapis, w tatami miejscowych graczy w klubo-
którym przegranie zadeklarowane- wych turniejach. Ale te¿ wygrywa³
go „szlemika“ powodowa³o wysokie wiele b³yskawicznych turniejów w
kary punktowe, czterokrotne przy kraju, m.in. Turnieje „S³owa Pol-
rekontrze! Dlatego lepiej op³aca³o skiego“ we Wroc³awiu w latach 1953
siê przegranie szlema, tylko z i 1955, „Sztandaru Ludu“ w Lublinie
kontr¹. Naturalnie po tym rozdaniu w latach 1954 i 1956, KS „Start“ w
wybuch³a piekielna awantura, ale Czêstochowie w 1956 roku, turniej
gra by³a kontynuowana! „G³osu Koszaliñskiego“ w 1956 r.

22 magazyn SZACHISTA luty 2011

Szachowe epizody AF (14)

oraz Turniej KS „Maraton“ i „S³owa szybko, bezb³êdnie licz¹c warianty. 16.¥:c6 ¥:c6 17.¦:d8+ ¦:d8 18.¥g5 f6
Powszechnego“ w 1959 r. Niestety, Teoriê znal tylko powierzchownie, 19.¦e1 ¥d7 20.¥d2 a4. 16...£e7
kiedy w Polsce pojawi³y siê oficjalne lecz nie przegrywa³ w debiutach. 17.¥e3 ¦b8 18.¥d4 f5 19.¥:g7
MP w blitzach (od 1966 roku), to Czêsto dochodzi³ do gry œrodkowej £:g7 20.¥g2 ¦:b2 21.£d6 ¦b7
Gromek ju¿ nie gra³ na tym pozio- z równymi lub gorszymi pozycjami, 22.¥:c6 ¥:c6 23.£:c6+ 1-0
mie. W latach 60-ych, 70-ych i 80- ale maksymalnie je komplikowa³.
ych plasowa³ siê w drugiej dziesi¹t- Podziwia³em tak¹ grê! Rok póŸniej dzieli³ w MP III-V m.,
ce blitzowych fina³ów. Zas³ab³ w w 1961 r. by³ trzeci, a w 1962 roku
trakcie rozgrywek „Z³otej Wie¿y“ w Pionkiem hetmañskim A08 V-VII. Potem po 1964 roku obni¿y³
Wêgrowie w 1985 roku i tam zmar³. noty i odpad³ z czo³ówki krajowej.
R. Drozd - W. Œwiêcicki, MP
Du¿¹ niespodziankê w MP 1959 r. (r. 5), £ódŸ 1959, 1.¤f3 g6 2.g3 Ciekaw¹ miniaturê rozegra³
sprawi³ 24-letni Ryszard Drozd. Wy- ¥g7 3.¥g2 c5 4.0-0 d5 5.d4 c:d4 mój kolega klubowy Janusz Szu-
gra³ a¿ 7 partii (w tym ze Œliw¹, Tar- 6.¤:d4 ¤c6 7.¤:c6 b:c6 8.c4 ¤f6 kszta, olimpijczyk z Monachium
nowskim i Dod¹) i udzielonym wy- 9.¤c3 e6 10.e4 ¤:e4 11.¤:e4 1958, chocia¿ oczekiwa³ wiêcej po
wiadzie powiedzia³: „Bêd¹c ch³opcem d:e4 12.¥:e4 ¥d7 (12...£:d1!? 13. ³ódzkim finale w 1959 roku. Ale
gra³em w pi³kê no¿n¹, naturalnie w ¦:d1 ¥d7 14.¥e3 +/=) 13.£d6 £b8 ten wspomniany ju¿ £ubieñski!
ataku, teraz chêtnie p³ywam. Wieczo- 14.£a3 a5 15.¦d1 £d8
rami w domu, gdy ojciec wraca³ z Obrona królewsko-indyjska E81
pracy zasiadaliœmy do szachów. Oj- XIIIIIIIIY
ciec wygrywa³ przez kilka lat, potem 9r+-wqk+-tr0 J. Szukszta - S. Kwapisz, MP
przysz³a kolej na mnie i wreszcie za- 9+-+l+pvlp0 (r. 14), £ódŸ 1959, 1.d4 ¤f6 2.c4
cz¹³em szukaæ silniejszych partnerów. 9-+p+p+p+0 g6 3.¤c3 ¥g7 4.e4 d6 5.f3 0-0
W 1955 r. zosta³em mistrzem Wojska 9zp-+-+-+-0 6.¥e3 ¤a6 7.£d2 c5 8.¤ge2 ¤d7
Polskiego, wyprzedzaj¹c Pytlakow- 9-+P+L+-+0 9.h4 h5 10.¥h6 c:d4 11.¤:d4
skiego, Litmanowicza, Dworzyñskie- 9wQ-+-+-zP-0 ¤b4 12.0-0-0 ¤c5 13.¢b1 a6
go, Ziembiñskiego i Witkowskiego“ 9PzP-+-zP-zP0 14.g4 e5
(zdoby³ z nimi 4,5 p.!). 9tR-vLR+-mK-0
xiiiiiiiiy XIIIIIIIIY
Ryszard jest obdarzony niezwy- 9r+lwq-trk+0
k³¹ szachow¹ intuicjê i jest twardy 16.£d3 Wydaje siê silniejsze, ni¿ 9+p+-+pvl-0
w obronie. W MP w £odzi gra³ 9p+-zp-+pvL0
9+-sn-zp-+p0
9-snPsNP+PzP0
9+-sN-+P+-0
9PzP-wQ-+-+0
9+K+R+L+R0
xiiiiiiiiy

15.¤f5 g:f5 16.g:f5 ¢h7 17.
¥:g7 ¢:g7 18.¦g1+ ¢h7 19.¦g5
¦e8 20.¦:h5+ ¢g8 21.£h6 1-0

Wyró¿niaj¹cym zawodnikiem w
turnieju by³ Stefan Brzózka, rzadko
przegrywaj¹cy partie, trudny do
przebicia. Patrzy³em z podziwem na
jego solidn¹, tward¹ grê. Ale te zale-
ty obróci³y siê póŸniej przeciwko
niemu.

Stefan Brzózka - Alfred Tarnowski Z ka¿dym kolejnym rokiem,
chocia¿ nadal nie przegrywa³, to
coraz mniej wygrywa³. Wreszcie
obok remisów zaczê³y siê pojawiaæ
pojedyncze pora¿ki, a zwyciêstw jak
nie by³o, tak nie by³o!

magazyn SZACHISTA luty 2011 23

Andrzej Filipowicz - wspomnienia dów. Ustêpowaliœmy przede
wszystkim w dok³adnoœci gry i zro-
Szachowe epizody(15) biliœmy wiele powa¿nych prze-
oczeñ w niedoczasach. Zreszt¹ na-
Rok 1959. Mecz NRD - Polska dra. Nie by³o jeszcze wtedy wie¿y sze dru¿yny pojecha³y na mecz z
telewizyjnej, której budowê rozpo- marszu, bez ¿adnych przygotowañ,
Trochê niespodziewanie zosta³em czêto w 1965 roku. Podró¿ poci¹- co nie by³o niczym nowym w tam-
powo³any na miêdzypañstwowy giem do Magdeburga by³a znacz- tych czasach.
mecz z dru¿yn¹ Niemieckiej Repu- nie krótsza i tam zamieszkaliœmy
bliki Demokratycznej, który zosta³ w eleganckim Haus des Hand- Niemcy z NRD byli notowani
rozegrany w Magdeburgu w dniach werks (Dom Rzemios³a). znacznie wy¿ej od Polski. Na olim-
20-26 marca 1959 r. Prawdê mówi¹c, piadzie w Monachium w 1958 roku
nie mieœci³em siê w I dru¿ynie (Wit- Oba spotkania grane systemem zajêli 6 miejsce, a my graliœmy w fi-
kowski, Œliwa, Kostro, Tarnowski, Schveningen (ka¿dy z ka¿dym na 5 nale „B“ i byliœmy w ostatecznej
Brzózka i rezerwowy Szukszta dla szachownicach) zakoñczy³y siê na- klasyfikacji na 19 miejscu. Niemcy
obu zespo³ów), ale by³em zadowolo- szymi pora¿kami NRD I - Polska I dysponowali od kilku lat trenerem
ny z 5 szachownicy w Polsce II (Do- 14-11 oraz NRD II - Polska II 14,5- pañstwowym. By³ nim Hans Platz,
da, Dziêcio³owski, Dworzyñski, 10,5. Tak¿e reprezentacja kobieca który mia³ do pomocy zespó³ czte-
Gawlikowski, Filipowicz). (Ho³uj, Litmanowiczowa, Konar- rech trenerów na pe³nych etatach.
kowska, Jurczyñska, Samolewicz i Mimo to, nikt z naszych rywali nie
Nasza ekipa, pod kierunkiem rez. Malina) uleg³a Niemkom 12-13, mia³ rewelacyjnego wyniku, ale
Stefana Fursa oraz Józefa Kroto- ale tylko wskutek wspania³ej gry grali dobrze, w zasadzie nie scho-
sza, sympatycznego dzia³acza z Edith Keller-Hermann, która wygra- dz¹c poni¿ej 50%. Nawet ich as
Krakowa, wyruszy³a poci¹giem do ³a wszystkie 5 partii. Uhlmann uzyska³ tylko 3 p. z 5, bo
Berlina Wschodniego. Berlin dzie- uleg³ Stefanowi Brzózce,
li³ siê wówczas na dwie czêœci, a W pierwszym naszym zespole
wschodnia by³a stolic¹ NRD. Dwa najlepiej wypadli Brzózka 3,5 p. (z Obrona sycylijska B40
lata póŸniej, w 1961 roku, wybudo- 5) oraz Œliwa i Kostro po 2,5 p. Z ko-
wano mur Berliñski o d³ugoœci 140 lei w drugim zespole najlepsze, tyl- S. Brzózka - W. Uhlmann,
km, który otacza³ Berlin Zachod- ko 50% rezultaty uzyskali Doda, DDR - POL, Magdeburg 1959,
ni, odseparowuj¹c go od teryto- Gawlikowski i Dworzyñski, a ja za- 1.e4 e6 2.d4 c5 3.¤f3 c:d4 4.
rium Wschodnich. W ten sposób koñczy³em wystêp a¿ na trzech mi- ¤:d4 ¤f6 5.¤c3 ¥b4 6.¥d3 ¤c6
starano siê nie dopuœciæ mieszkañ- nusach. Wœród Pañ dobrze zapre- 7.¤:c6 d:c6 8.e5 ¤d7 9.f4 ¤c5
ców wschodniej strefy do „wybie- zentowa³y siê tylko Ho³uj 3,5 p. 10.a3 ¤:d3+ 11.£:d3 £:d3 12.
rania wolnoœci“. Kilka godzin po- oraz Jurczyñska 3 p. Tak wygl¹da³ c:d3 ¥e7 13.¥e3 b6 14.a4 ¥b4
bytu w Berlinie umo¿liwi³o nam wówczas poziom naszych szachów 15.¢e2 0-0 16.¦hc1 ¦d8? (16...
pobie¿ne zwiedzenie miasta z cen- na tle doskonale przygotowanych ¥b7=) 17.¤a2 ¥f8 18.¦:c6 ¥b7
tralnym wówczas placem Aleksan- do meczu zespo³ów naszych s¹sia- 19.¦c7 ¥:g2 20.¤c3 ¦dc8 21.
¦:c8 ¦:c8 22.a5 b:a5 (22...¥c5
23.¥:c5 b:c5 24.¤b5 +/-) 23.¦:a5

Sala gry w Magdeburgu Magdeburg 1959.. Henryka Konarkowska,
mecz NRD - Polska 1959 rok Krystyna Ho³uj, Andrzej Filipowicz i Janusz Szukszta

20 magazyn SZACHISTA marzec 2011

Szachowe epizody AF (15)

¦b8 24.¤d1 ¥h3 25.¦:a7 g6 8.c:d4 £b6 9.¤f3 f6 10.e:f6 ¤:f6 Magdeburg 1959. Janusz Szukszta
26.¢d2 ¥f5 27.¢c2 ¥g7 28. 11.0-0 ¥d6 12.¥d2 0-0 13.¥c3 i Stanis³aw Gawlikowski
¦a4 g5 29.f:g5 ¥:e5 30.¥f4 ¥d7 14.¤g3 ¦ae8 15.£d2 ¦e7
¦c8+ 31.¢d2 ¥g7 32.¦b4 e5 16.¦ad1 ¢h8 17.¦fe1 ¤g4 18. ki. W jednej sekundzie przypo-
33.¥g3 h6 34.¦b5 ¦d8 35.¤f2 £g5 ¤h6 19.¥c2 ¦ef7 20.¤h5 mnia³a mi siê okupacja niemiecka,
¥:d3 36.¤:d3 e4 ¥e7 21.£d2 ¤f5 22.a3 ¤h4 23. wyprowadzenie nas przez nie-
¤:h4 ¥:h4 24.g3 ¦:f2 25.£d3 g6 mieckich ¿o³nierzy z Warszawy w
XIIIIIIIIY (25...¦2f5 26.¤f4 g6 27.¤:e6 ¥:e6 28. paŸdzierniku 1944 roku, po upad-
9-+-tr-+k+0 ¦:e6 ¥f6=) 26.g:h4 ¦2f3? (26...e5 ku Warszawskiego Powstania.
9+-+-+pvl-0 27.¦f1 ¦:f1+ 28.¦:f1 ¥f5 29.¦f2 e:d4
9-+-+-+-zp0 30.¥d2 £:b2 31.¥h6 ¦f7 32.£e2 ¦e7 Okres okupacji i powstanie prze-
9+R+-+-zP-0 33.£f1 +-) ¿y³em na Mokotowie w mieszkaniu
9-+-+p+-+0 przy ul. Wejnerta 37. Wspólnie z
9+-+N+-vL-0 XIIIIIIIIY m³odszym bratem i babci¹ (rodzice
9-zP-mK-+-zP0 9-+-+-tr-mk0 w dniu wybuchu Powstania 1 VIII
9+-+-+-+-0 9zpp+l+-+p0 1944 roku zostali odciêci w cen-
xiiiiiiiiy 9-wqn+p+p+0 trum miasta, ale na szczêœcie kilka
9+-+p+-+N0 miesiêcy póŸniej znaleŸli nas) ukry-
37.¦b8 ¦:b8 38.¥:b8 e:d3 9-+-zP-+-zP0 waliœmy siê w piwnicy po drugiej
39.b4 h:g5 40.¥d6 ¥d4 41. 9zP-vLQ+r+-0 stronie ulicy. Z uwagi na bombardo-
¢:d3 ¥g1 42.¢e4 ¢g7 43.¢f5 9-zPL+-+-zP0 wania, rzadko wychodziliœmy na
f6 44.h3 ¢h6 45.¥c5 ¥h2 46. 9+-+RtR-mK-0 dwór, ale zapamiêta³em olbrzymi¹
b5 ¢h5 (46...¥c7 47.¢:f6 ¢h5 48. xiiiiiiiiy stertê gruzu ma rogu ulic Malczew-
¢f5 ¢h4 49.¥e7+-) 47.b6 ¢h4 48. skiego i Wejnerta oraz zrzut paczek
¢:f6 ¥f4 49.b7 ¥b8 50.¥e3 g4 27.¦f1! 1-0 z angielskiego samolotu. Resztê
51.h:g4 ¢:g4 52.¢e6 ¢f3 53. grozy okupacyjnej, np. codzienne
¥c5 ¢e4 54.¥d6 ¥a7 55.¥c7 Zwiedzaj¹c Magdeburg i jego ³apanki, pozna³em z opowiadañ ro-
¢d3 56.¥b6 1-0 (56…¥b8 57. dzielnice przypominaj¹ce ówcze- dziny, z literatury i filmów.
¢d7 ¢c4 58.¢c8 +-) sn¹ warszawsk¹ MDM (Marsza³-
kowska Dzielnica Mieszkaniowa),
Roman Dworzyñski odniós³ jed- któregoœ dnia zatrzyma³em siê w
no z najszybszych zwyciêstw. oczekiwaniu na zielone œwiat³o,
aby przejœæ na drug¹ stronê jednej
Obrona francuska C06 z ulic. W tym momencie podszed³
do mnie doϾ energicznym kro-
R. Dworzyñski - D. Bertholdt, kiem niemiecki policjant, prawdo-
DDR-POL, Magdeburg 1959, 1.e4 podobnie zupe³nie przypadkowo.
e6 2.d4 d5 3.¤d2 ¤f6 4.e5 ¤fd7 Ale ja przerazi³em siê i ma³o bra-
5.¥d3 c5 6.c3 ¤c6 7.¤e2 c:d4 kowa³o, bym zerwa³ siê do uciecz-

Magdeburg 1959.. Andrzej Filipowicz - Dieter Bertholdt Wiele lat póŸniej wyjaœni³a siê
te¿ plotka rozpowszechniana w
okresie PRL, ¿e Warszawskie Po-
wstanie t³umili „W³asowcy“, czyli
¿o³nierze ukraiñskiego genera³a
W³asowa, którego lekarzem by³
s³ynny szachista Fiodor Bohatyr-
czuk. Tymczasem obok najbar-
dziej okrutnych oddzia³ów nie-
mieckich, dzia³a³a te¿ wspó³pracu-
j¹ca z Niemcami RONA (Rossij-
skaja Oswoboditielnaja Narodnaja
Armia) dowodzona przez p³k. Bro-

magazyn SZACHISTA marzec 2011 21

Szachowe epizody AF (15)

mieszkaniu œci¹gnie Gestapo. Dla-
tego u³atwi³ nam wyjazd do Mosz-
czenicy, niewielkiej miejscowoœci
ko³o Piotrkowa Trybunalskiego.
Tam doczekaliœmy siê wejœcia ar-
mii radzieckiej, chocia¿ te¿ dwu-
krotnie musieliœmy siê chowaæ w
lasach, bo armia niemiecka wróci-
³a w te okolice i potem znów wyco-
fa³a siê. Rodzice wrócili do warsza-
wy ju¿ w lutym 1945 roku, a mnie
z bratem przywieŸli w maju.

Mistrzostwa Warszawy 1959

Jeszcze przed meczem z NRD
rozpoczê³y siê wa¿ne dla mnie mi-
strzostwa stolicy (11 III - 7 V) na
1959 rok, z których do pó³fina³u
MP awansowa³o 5 zawodników.

Magdeburg 1959. Wolfgang Uhlmann Wystartowa³em kiepsko 0,5 p. z Magdeburg 1959. Miros³awa
i Andrzej Filipowicz dwóch partii, granych przed wy- Litmanowicz i Henryka Konarkowska
jazdem do Niemiec.
nis³awa Kamiñskiego. Okrucieñ- przeoczenia prostej kontynuacji
stwo Kamiñskiego w stosunku do Dopiero miesi¹c póŸniej (12 36...¥:d6 37.e:d6 ¦f8 38.¦:g7+ ¢:g7
ludnoœci cywilnej przera¿a³o na- kwietnia) rozegra³em III rundê i 39.¦b7+ ¢g8 40.d7 ¦:f4+ 41.¢g1 ¦f8
wet samych Niemców, którzy w kolejne. Wyniki: Gawlikowski i Sy- 42.¦c7 ¥e6 43.¦:c6 ¢f7-+. Có¿, w³a-
koñcu pod jakimœ pretekstem ska- dor po 7,5 p. (z 10); Filipowicz i sne niedoczasy trzeba umieæ do-
zali go i rozstrzelali. Mannke po 6,5 p.; Gr¹bczewski 5,5 brze rozgrywaæ lub po prostu ich
p.; Nowicki 5 p. itd. Turniej ukoñ- unikaæ. W póŸniejszych latach po-
Po 63 dniach Powstania ca³a lud- czy³o 11 zawodników, wycofa³o siê szed³em pierwsz¹ drog¹, bo druga
noœæ zosta³a wyprowadzona z War- trzech, którzy w pierwszych run- jest praktycznie niemo¿liwa! 37.
szawy. Potem opustosza³¹ lewo- dach ponieœli pora¿ki. Wykona³em ¤:e8 ¦f7? (37...¥c4+ 38.¢g2 ¥f7 39.
brze¿n¹ Warszawê Niemcy konse- plan minimum, ale poziom partii ¤d6 ¥a2=) 38.¤f6+ ¢g7 39.¢e2
kwentnie niszczyli ulica za ulic¹, by³ kiepski. Na dobitek w ostatniej ¥c4+ 40.¢e3 ¦b7 (40...¥e6 41.g5
dom po domu, zak³adaj¹c miny i ³a- rundzie przegra³em z Andrzejem h:g5 42.¥:g5 ¦b7 43.¦c1 ¦b6 44.h6+
dunki wybuchowe oraz u¿ywaj¹c Sydorem, chocia¿ mia³em pozycjê ¢h8+/=) 41.¢e4 ¦b5 (41...¥e6)
miotaczy ognia. Wojska radzieckie wygran¹ w dwóch posuniêciach i 42.¦d1 ¦b7 43.¢f5 ¢f7 44.¥:h6
sta³y po drugiej strony Wis³y, na mog³em dzieliæ I-II miejsca. ¥e6+ 45.¢e4 ¥c5 46.¥d2 a4 47.
Pradze, i… przygl¹da³y siê. g5 a3 48.g6+ ¢g7 49.¤e8+ ¢f8
A. Sydor - A. Filipowicz 50.h6 ¦d7 51.h7 1-0
Jak przez mg³ê pamiêtam nasz Mistrzostwa Warszawy 1959
marsz z ul. Wejnerta równoleg³ej Szanse ulecia³y. Nie uda³o siê
do obecnej Alei Niepodleg³oœci po- XIIIIIIIIY zdobyæ mistrzostwa stolicy.
przez pola na Okêcie, nocleg w 9-+-+r+-+0
hangarach i marsz na peron we 9+R+-+-trk0 Warto przytoczyæ trafne s³owa
W³ochach, ma³ej podwarszawskiej 9-+psN-+-zp0 Aleksandra Alechina, które mo¿na
miejscowoœci, sk¹d miano nas 9zp-+lzP-+P0 œmia³o zastosowaæ do posuniêcia
wzi¹æ do olbrzymiego obozu w 9-vl-+-vLP+0 36...¦:b7? - „Fatalne posuniêcie,
Pruszkowie. Niespodziewanie je- 9+-+-+-+-0 którego nie usprawiedliwia fakt, ¿e
den z niemieckich ¿o³nierzy po- 9-+-+-+-+0 czarne znajdowa³y siê w du¿ym nie-
zwoli³ naszej trójce i kilku innym 9+R+-+K+-0 doczasie. Przestêpcy nie mo¿e
osobom zeskoczyæ z peronu. Uda- xiiiiiiiiy usprawiedliwiaæ fakt, ¿e w trakcie
liœmy siê do W³och, do mojego naruszenia prawa by³ pijany. Nie-
stryja, ale nie mogliœmy tam prze- 36...¦:b7? W tej pozycji mia³em umiejêtnoœæ gospodarowania cza-
bywaæ, bo stryj produkowa³ che- sekundy, ale to nie usprawiedliwia sem przez doœwiadczonego zawodni-
miczne ³adunki dla Powstania i ka powinna byæ traktowana na
obawia³ siê, ¿e jakikolwiek szum w równi z du¿ym przeoczeniem...“.

22 magazyn SZACHISTA marzec 2011

Szachowe epizody AF (15)

Akademisckie MŒ, Budapeszt 1959. Polska ekipa stoi w drugim rzêdzie, po lewej stronie

Budapeszt 1959. Akademickie Partia hiszpañska C91 ¤e5+ ¢f5 49.¤d3 ¢e4 50.¤e1
Mistrzostwa Œwiata ¢e3 0-1
A. Gunsberger - J. Bednarski,
Po raz drugi zosta³em powo³any Akad. DMŒ, Budapeszt 1959, 1.e4 Ale najs³ynniejsz¹ partiê, a w³a-
do Akademickiej reprezentacji Pol- e5 2.¤f3 ¤c6 3.¥b5 a6 4.¥a4 œciwie kombinacjê, która obieg³a
ski (Jerzy Kostro, Andrzej Filipowicz, ¤f6 5.0-0 ¥e7 6.¦e1 b5 7.¥b3 ca³y œwiat, zagra³ Jan Eberle, póŸ-
Jacek Bednarski, Jan Eberle i rez. Ja- 0-0 8.d4 d6 9.c3 ¥g4 10.¥e3 niejszy wieloletni Sekretarz Gene-
cek Chmielewski). W kierownictwie ¤:e4 11.¥d5 £d7 12.¥:e4 d5 ralny PZSzach.
byli Ryszard Walker i W³odzimierz 13.¥c2 e4 14.h3 ¥h5 15.¤e5
Jurkiewicz, ale w gruncie rzeczy wy- J. Eberle - L. Navarovszky
jazd ekipy (30 VI - 15 VII 1959) za- XIIIIIIIIY Akad. DMŒ, Budapeszt 1959
wdziêczaliœmy Ryszardowi Walkero- 9r+-+-trk+0
wi, wielkiemu entuzjaœcie szachów, 9+-zpqvlpzpp0 XIIIIIIIIY
dzia³aczowi Zarz¹du G³ównego AZS, 9p+n+-+-+0 9-+-+k+-+0
który kolejny raz niezwykle ener- 9+p+psN-+l0 9+p+-zpp+-0
gicznie zabiega³ w AZS o start w tej 9-+-zPp+-+0 9pzP-+-+-zp0
wspania³ej imprezie. Na ³amach „Ze- 9+-zP-vL-+P0 9zP-zPR+-+-0
szytów historycznych“ AZS tak to 9PzPL+-zPP+0 9r+-+-+-+0
opisa³: „Narzucone przez administra- 9tRN+QtR-mK-0 9+-+-+K+-0
cjê centraln¹ oszczêdnoœci uniemo¿li- xiiiiiiiiy 9-+-+-+-+0
wia³y zabranie na turniej drugiego re- 9+-+-+-+-0
zerwowego, co niew¹tpliwie mia³o 15...¥:d1 16.¤:d7 ¥:c2 17. xiiiiiiiiy
wp³yw na nienajlepsze wyniki. Nasi ¤:f8 ¦:f8 18.¥f4 ¥d8 19.g4 ¤e7
zawodnicy graj¹cy na trzech pierw- 20.¤d2 ¤g6 21.¥g3 ¤h4 22. 54.c6! b:c6 55.¦b5!! a:b5 56.
szych szachownicach, z koniecznoœci, ¥:h4 ¥:h4 23.¤f1 f5 24.¤e3 f:g4 b7 ¦:a5 57.b8£+ ¢d7 58.£b7+
grali bez przerwy 13 rund. Turniej 25.¤:c2 ¥:f2+ 26.¢g2 g:h3+ 27. ¢d6 Remis
niespodziewanie wygra³a Bu³garia ¢:h3 ¥:e1 28.¦:e1 a5 29.¢g2 c6
(Padewski, Tringow, L. Popow, I. Di- 30.¤a1 a4 31.¤c2 ¦f6 32. ¦h1 Ryszard Walker ma jeszcze jedn¹
mitrow) 40,5 p. (z 52), przed ZSRR g6 33.¦f1 ¦e6 34.¤e3 h5 35. zaletê - doskonale w³ada jêzykiem
(Gurgenidze, Nikitin, Gipslis, Niko- ¢g3 ¢g7 36.¢h4 ¢h6 37.¦f7 (37. wêgierskim (dobrze te¿ niemiec-
³ajewski, Wo³owicz, Liberzon) 39 p., b3!? g5+ 38.¢g3 a:b3 39.a:b3 ¢g6 kim), bowiem w okresie wojennym,
Wêgrami (Portisch, Bilek, Forintos, 40.¦f8) 37...g5+ 38.¢g3 ¢g6 39. jako dziecko, przebywa³ wraz z ro-
Haag, Filep, Navarovsky) 37,5 p., ¦c7 ¦f6 40.¤c2 Lepsze 40.¢g2!? dzin¹ w obozie na Wêgrzech. Jak
Rumuni¹ 36 p., NRD 32,5 p. i Cze- g4 41.b3 a:b3 42.a:b3 ¢g5 43.¦g7+ sam napisa³, tam pozna³ te¿ dr.
chos³owacj¹ 31 p. My podzieliliœmy ¢h6 (43...¢f4? 44.¢f2=) 44.¦c7+/=. Maksymiliana Romana, znanego
VIII-IX miejsce z Mongoli¹ po 21,5 p. 40...h4+ 41.¢g2 g4 42.¤b4 h3+ przedwojennego lwowskiego dzia-
Jedynym naszym zawodnikiem, który 43.¢g1 g3 44.¦:c6 ¦:c6 45.¤:c6 ³acza i zawodnika: „Dr Maksymilian
na swej szachownicy mia³ pozytywny e3 46.b3 a:b3 47.a:b3 e2 48. Roman by³ moim pierwszym i jedy-
wynik by³ Jacek Bednarski, który zdo-
by³ 7,5 p. (z 13)“.

magazyn SZACHISTA marzec 2011 23

Szachowe epizody AF (15)

nym nauczycielem szachów. Spotka- Budapeszt 1959. rzadkiej pozycji 5...d6 6.d4 c:d4
nie 1944 r. w obozie dla internowa- Ryszard Walker i Jerzy Kostro 7.e:d4 ¤f6 8.c3 e6 9.¤a3 0-0 10.¤c4
nych wojskowych w Vamosmikola na ¤e7 11.a4 b6 12.a5 b5 13.¤e3 ¦b8
Wêgrzech. Roman, zaprzyjaŸniony kwinia i jakiœ napój. Nad Balatonem 14.¤g5 ¤ed5 15.¤:d5 ¤:d5 = J. Koel-
ju¿ wczeœniej z moim Ojcem, uczy³ szybko zorganizowa³em, wspólnie z bak -T. Petersen, Dania 2010. 6.d3
mnie przez blisko 6 miesiêcy podstaw Georghe Mititelu, „miêdzypañstwo- f5 7.c4 ¤f7 8.¤c3 0-0 9.¢h1 e5
teorii szachów oraz... p³ywania w wy“ mecz w ping-ponga Polska - Ru- 10.¤d5 d6 11. ¦b1 ¦e8 12.a3
Ipolyi, bo by³ zapalonym p³ywakiem. munia, zakoñczony remisem 2-2. a5 13.¥d2 ¥e6 14.b4 a:b4 15.
Nale¿a³ do grupy ok. 30 osób, którym Wtedy na turniejach wiele siê zwie- a:b4 ¥:d5 16. c:d5 ¤:b4 17.
uda³o siê jesieni¹ 1944 roku opuœciæ dza³o, by³y atrakcyjne spotkania i po- ¥:b4 c:b4 18.f:e5 ¤:e5 19.¤:e5
obóz i prze¿yæ do przyjœcia Armii zostawa³y piêkne wspomnienia. ¦:e5 20.¦:b4 £e7 21.e4 f:e4 22.
Czerwonej. Reszta - ok. 200 osób - zgi- d:e4 ¦:e4 23.¦:e4 £:e4 Przewaga
nê³a w piecach Oœwiêcimia. W 1982 Z kolei, te najwa¿niejsze szacho- pionka nie robi wra¿enia przy ró¿no-
roku uda³o mi siê wreszcie zaagito- we wspomnienia nie by³y ju¿ mi³e. barwnych goñcach, ale czarne maj¹
waæ rz¹dy Polski i Wêgier do wmuro- W turnieju „minusy“, zwyciêstwa aktywn¹ pozycjê. 24.¥f3 £d4 25.
wania tam tablicy pami¹tkowej“. ze œredniakami, z których mogê £e2 Nieco lepsze 25.£:d4 ¥:d4 26.
jedynie przytoczyæ moj¹ wygran¹ ¦b1 b5 27.g4 ¦b8 z przewag¹ czar-
Pobyt w Budapeszcie by³ rewela- z Finem w oryginalnym debiucie. nych. 25...¥e5
cyjny. Z prawdziw¹ przyjemnoœci¹
zwiedzaliœmy upalny Budapeszt Debiut Birda A02 XIIIIIIIIY
(+350 C) w towarzystwie uroczych 9r+-+-+k+0
szachistek-wolontariuszek. Przyda³ H. Keto - A. Filipowicz, Akad. 9+p+-+-+p0
mi siê jêzyk francuski, który mia³em DMŒ, Budapeszt 1959, 1.f4 c5 2. 9-+-zp-+p+0
w szkole, bo rosyjski nie by³ lubiany ¤f3 ¤c6 3.e3 g6 4.¥e2 ¥g7 5. 9+-+Pvl-+-0
na Wêgrzech, szczególnie po tra- 0-0 ¤h6 Wspó³czeœnie grano w tej 9-+-wq-+-+0
gicznym powstaniu jesieni¹ 1956 ro- 9+-+-+L+-0
ku, okrutnie st³umionym przez woj- 9-+-+Q+PzP0
ska radzieckie. Rano bywaliœmy na 9+-+-+R+K0
wyspie Ma³gorzaty, korzystaj¹c ze xiiiiiiiiy
wspania³ych basenów. By³a wyciecz-
ka statkiem po Dunaju do dawnej 26.£b5? £h4 27.g3 ¥:g3 28.
stolicy Wêgier - Wyszehradu, nad za- £e2 ¥e5 29.¥g4 ¦f8 30.¥e6+
kolem Dunaju, po³¹czona z k¹piel¹ ¢g7 31.¦:f8 ¢:f8 32.h3 £f4
w rzece. Dobrze wspominam ca³o- 33.¢g2 £h2+ 34.¢f3 £:e2+ 35.
dniow¹ wyprawê autokarami nad je- ¢:e2 b5 36.¢d3 ¢e7 37.¥g4
zioro Balaton, wêgierskie morze. Pa- ¢f6 38.h4 h5 39.¥d7 b4 40.
miêtam otrzymany „suchy pro- ¢c4 ¥c3 41.¥e8 ¥e1 42.¢b3
wiant“ na drogê w postaci papryki g5 43.¥:h5 g:h4 44.¥g4 ¢g5 i
(której nie lubi³em) nadzianej ma- bia³e podda³y siê.
s³em, do tego kawa³ek chleba, brzos-

Budapeszt 1959. Jerzy Kostro, Anatolij Wo³owicz, Jurij VI Dru¿ynowe Akademickie Mistrzostwa œwiata
Niko³ajewski, W³odzimierz Jurkiewicz, Michai³ Budapeszt, 30 VI - 15 VII 1959.

Judowicz (starszy), Tibor Florian, Andrzej Filipowicz, Z wêgierskimi szachistkami wolontariuszkami
Ryszard Walker, Aivars Gipslis i Buhuti Gurgenidze Jerzy Kostro, „Ponny“, Andrzej Filipowicz, Zsuzsa

24 magazyn SZACHISTA marzec 2011

Andrzej Filipowicz - wspomnienia

Szachowe epizody(16)

Rok 1959 czy³em, jak W³adys³aw Litmanowicz Magdeburg 1959. Roman Dworzyñski
pobi³ króla jednemu z cz³onków i Jerzy Ar³amowski
¯ycie szachowe w Polsce, w koñ- swojego klubu, a ten przyj¹³ to ze
cu lat 50-ych, by³o bardzo intensyw- spokojem, jak rzecz naturaln¹. nale!) Dworzyñski i Œliwa po 3,5 p.,
ne, nawet porównuj¹c z obecnymi Witkowski i £uczynowicz po 3 p. Na-
czasami. W pierwszej po³owie 1959 By³ to typowy przyk³ad w latach grody: I - radioodbiornik „Szarot-
roku uczestniczy³em w finale MP w mojej m³odoœci, kiedy to rutyniarze ka“, II - aparat fotograficzny itd.
£odzi, w mistrzostwach stolicy, roz- stosowali najró¿niejsze tricki z
grywanych w klubie „Maraton“, w mniej doœwiadczonymi rywalami. Z Oczywiœcie nagród pieniênych
meczu z NRD w Magdeburgu, czy podobnymi sytuacjami zetkn¹³em wówczas nie by³o, chocia¿ szachiœci
te¿ w Dru¿ynowych Akademickich siê w owych czasach wielokrotnie. stale o nie walczyli, powo³uj¹c siê
MŒ w Budapeszcie. Turnieje by³y Có¿, wtedy przepisy nie by³y tak ³a- przez wiele lat na s³ynn¹ historycz-
znacznie d³u¿sze. Ka¿dy z nich two dostêpne, jak teraz, a doœwiad- n¹ uchwa³ê Kongresu FIDE w Ha-
trwa³ zwykle oko³o trzech tygodni. czenie zawodników licz¹cych 40-50 dze w 1928 r., która w oficjalnym
lat, którzy mieli za sob¹ liczne tur- francuskim jêzyku FDE brzmia³a
Jednoczeœnie by³y rozgrywane nieje, przewy¿sza³o o g³owê debiu- tak: „il ne soit fait aucune distinction
liczne turnieje b³yskawiczne o tantów i m³odych zawodników. Te- entre amateurs et professionnels“-
charakterze lokalnym i ogólnopol- raz w turniejach dominuje m³odzie¿, „nie bêdziemy czynili ¿adnych ró¿nic
skim. W Warszawie, poza klubem od której trudno wymagaæ wielolet- pomiêdzy amatorami i zawodowca-
„Polonia“ przy ul. Foksal 19, nie niego doœwiadczenia. „Pomys³ów“ i mi“, a rok póŸniej ujêto to w takiej
raz bywa³em w „Placówce“ przy pl. „tricków“ jest znacznie mniej! formie: „FIDE nie uznaje ¿adnych
Zwyciêstwa (obecnie jest tam hotel ró¿nic pomiêdzy dwiema kategoria-
„Victoria“, a plac nosi imiê Józefa Klub „Maraton“ zorganizowa³ w mi graczy amatorami i zawodowca-
Pi³sudskiego), gdzie gospodarzami Warszawie (17 V 1959), wielki ogól- mi we wszystkich turniejach, organi-
byli szachiœci zrzeszeni w wojsko- nopolski turniej b³yskawiczny, któ- zowanych pod jej auspicjami, patro-
wym klubie „Legion“. ry zgromadzi³ blisko 200 szachi- natem lub kontrol¹“.
stów z ca³ego kraju, w tym ca³¹ pol-
Pamiêtam, ¿e w pierwszym tur- sk¹ czo³ówkê. By³ to najsilniejszy Zrównanie praw amatorów i zawo-
nieju, w którym tam uczestniczy- powojenny turniej blitza, praktycz- dowców pozwoli³o na oficjalne p³ace-
³em, 23 lutego 1959 r., triumfowali nie nieoficjalne MP w grze b³yska- nie honorariów startowych i nagród
Andrzej Sydor i Romuald Gr¹b- wicznej. Imprezê otworzy³ przed- pieniê¿nych w meczach i turniejach.
czewski po 10,5 p. (z 13), a mecz o wojenny harcmistrz, póŸniejszy wy- Szachiœci, jako pierwsi i przez wiele
pierwsze miejsce wygra³ Sydor 1,5- bitny dzia³acz PZSzach Edward D¹- lat jedyni sportowcy, nie tworzyli
0,5. Dla mnie sukcesem by³o dziele- browski. Posuniêcia grano na ko- sztucznego „amatorstwa“, ale te¿ nie
nie III-IV miejsc z W³adys³awem Lit- mendê „bia³e ruch“, „czarne ruch“, mieli prawa wystêpowaæ w Igrzy-
manowiczem po 10 p. przed Stani- wydawan¹ co 7 sekund. Po dwóch skach Olimpijskich z udzia³em
s³awem Gawlikowskim 9,5 p., Je- godzinach walk w grupach, na pla- „amatorskich zawodowców“. Drogi
rzym Przybylskim 8,5 p., Rafa³em cu boju zosta³o 25 najlepszych, do MKOl i FIDE rozesz³y siê na dzie-
Marsza³kiem 7,5 p., Janem Eberle 7 których dosz³o 15 mistrzów zwol- si¹tki lat. MKOl dopiero w latach 80-
p. itd. Zabawn¹ historiê mia³em z nionych z eliminacji. Czterdziestka ych XX wieku dopuœci³ zawodow-
W³adys³awem Litmanowiczem, któ- zosta³a podzielona na 5 grup pó³fi- ców do Igrzysk Olimpijskich. W
ry podstawi³ mi króla, ale kiedy z za- na³owych i z ka¿dej ósemki do fina- 1999 r., w 75 rocznicê utworzenia
dowoleniem „skonsumowa³em“ je- ³u awansowa³o 2 zawodników. Nie- FIDE, szachy zosta³y zaliczone
go monarchê (ówczesne przepisy to stety nie przebi³em siê do fina³u, a przez MKOl do grona sportów.
dopuszcza³y), to us³ysza³em „W na- podobny los spotka³ Platera, E. Ar-
szym klubie króla nie bijemy“, wypo- ³amowskiego, Litmanowicza, Gada-
wiedziane z oburzeniem i dobitnym liñskiego i Pytlakowskiego. W fina-
g³osem, nie znosz¹cym sprzeciwu. le triumfowali: Gromek 7,5 p. (z 9),
Có¿, wróciliœmy do pozycji i partia Szukszta 6,5 p., Gr¹bczewski 5,5 p.,
by³a kontynuowana. Ostatecznie j¹ Gawlikowski 4,5 p., J. Kostro, A.
„ponownie“ wygra³em. Dwie rundy Adamski (sprawi³ wielk¹ niespo-
póŸniej doœæ niespodziewanie zoba- dziank¹, jako jedyny nie mistrz w fi-

20 magazyn SZACHISTA kwiecieñ 2011

Szachowe epizody AF (16)

Niestety decyzje FIDE nie mia³y Jan Gadaliñski przyk³adowo 11.¥e4 ¤e5 12.¤f3 ¤f7
istotnego znaczenia w PRL, która 13.£d3 h6 14.g4 z równ¹ gr¹. 11...
sz³a na pasku ZSRR. Za przyk³a- wicz, Zbigniew Doda, W³adys³aw b:c6 12.¤f3 e5 Czarne przejmuj¹
dem Kraju Rad, nasz G³ówny Ko- Pojedziniec, Janusz Szukszta, An- inicjatywê. 13.e4? Lepsze 13.£c2
mitet Kultury Fizycznej w latach drzej Filipowicz, Waldemar Ku- ¥h3 14.¦g1 £d7 15.¤d2. 13...¥h3!
50-ych, nie tylko nie p³aci³ szachi- rowski itd. 14.£d3 ¦b8 15.b3 £d7 16.¦g1
stom nagród pieniênych, ale re- £g4 17.¥a3
kwirowa³ im nagrody pieniêne (50 Dru¿ynowe mistrzostwa
do 70%) zdobyte na turniejach w Polski - liga dojazdowa 1959 XIIIIIIIIY
krajach zachodnich. Jednoczeœnie 9-tr-+-trk+0
w ZSRR by³o ukryte zawodowstwo Prawie przez ca³y rok, od kwiet- 9zp-+-+-zpp0
i czo³owi szachiœci otrzymywali nia do paŸdziernika, toczy³y siê 9-+p+-vl-+0
stypendia (w Polsce wtedy takich DMP, rozgrywane w 1959 roku sys- 9+-zp-zp-+-0
szachowych stypendiów nie by- temem dojazdowym (zwykle dwie 9-+PzpP+q+0
³o!), odpowiadaj¹ce niez³ym pen- lub trzy rundy tygodniowo, od pi¹t- 9vLP+Q+NzPl0
sjom, ale nagród pieniênych w tur- ku do niedzieli) na oœmiu szachow- 9P+-+-zP-zP0
niejach równie¿ nie przewidywa- nicach - 6 mê¿czyzn, jedna kobieta 9tR-+-mK-tR-0
no. Wyj¹tkiem by³ mecz o MŒ mê- i junior do 20 lat. Liczy³y siê ma³e xiiiiiiiiy
czyzn, ale kwota p³acona zwyciêz- punkty, a spoœród 12 zespo³ów z li-
cy by³a œmieszna, przyk³adowo Ti- gi spada³y 4 ostatnie dru¿yny. 17...¥d8! 18.¤d2 ¥a5 19.¦d1
gran Petrosjan otrzyma³ w 1963 (19.£e2 ¥c3 20.£:g4 ¥:g4 21.¦b1
roku kwotê 2.000 rubli (œrednia Moja dru¿yna, warszawska „Po- ¥:d2+ -+) 19...¦f3 0-1
pensja wynosi³a ok. 100 rubli). lonia“, zalicza³a siê do faworytów
DMP, ale na starcie trzydniowych Niestety, na pier wszej desce
W ramach blitza „Maratonu“ by³ meczów (25-27 IV 1959) przysz³a Stanis³aw Gawlikowski zosta³ za-
te¿ turniej kobiecy wygrany przez niespodziewana pora¿ka z lokal- matowany przez Manfreda Mann-
Miros³awê Litmanowicz 6 p. przed nym rywalem „Drukarzem“ 3,5- ke, który po rocznym pobycie w
H. Neuman te¿ 6 p., Hermanow¹, 4,5. Zaczê³o siê nieŸle od mojej mi- „Polonii“, przeszed³ w 1957 roku,
Barbar¹ Gos, Apoloni¹ Litwiñsk¹, niaturki, i to czarnymi, z Witoldem do „Drukarza“.
Lenkiewicz, J. Rzeszowsk¹ i A. Bo- Nowickim, by³ym cz³onkiem „Po-
biatyñsk¹. lonii“, z którym od kilku lat toczy- U nas gra³ na „rezerwie“, zreszt¹ z
³em zaciête boje i mia³em remiso- woli Gawlikowskiego (!), co brzmi
W lipcu 1959 roku uczestniczy- wy bilans (+2=1-2). Tym razem paradoksalnie. W „Drukarzu“ szyb-
³em w bardzo ciekawym turnieju mój rywal by³ nie do poznania. ko zosta³ liderem zespo³u i odniós³
b³yskawicznym (z zegarami), gra- najwiêksze sportowe sukcesy.
nym na statku „Diana“, na trasie Obrona Benoni A45
Szczecin - Œwinoujœcie z wyjœciem M. Mannke - S. Gawlikowski
na pe³ne morze. Triumfowali Ste- Drukarz - Polonia, Warszawa 1959
fan Witkowski i Marian Ziembiñ-
ski, a kolejne miejsca zajêli Witold XIIIIIIIIY
Balcerowski, Wac³aw £uczyno- 9-wq-+-trn+0
9+-+-+pmk-0
9-+-zp-+-zp0
9zp-+-snP+-0
9Nzp-tr-+P+0
9+P+L+-+-0
9-zPP+-+-wQ0
9+K+R+-+R0
xiiiiiiiiy

W³adys³aw Litmanowicz W. Nowicki - A. Filipowicz, 1.f6+ ¢h8 2.£:h6+ ¤:h6 3.
DMP, Warszawa 1959, 1.d4 c5 2. ¦:h6+ ¢g8 4.¦dh1 ¤g6 5.¦h8+
d5 ¤f6 3.g3 e6 4.d:e6 f:e6 5.c4 1-0 (5…¤:h8 6.¥h7X)
¥e7 6.¥g2 d5 7.¤c3 d4 8.¤e4
0-0 9.¤:f6+ ¥:f6 10.£b3 ¤c6 11. Manfred mia³ „lekk¹ rêkê“ do Sta-
¥:c6? Naturalna kontynuacja, to sia. „Bi³ go z obu r¹k“, jak wtedy mó-

magazyn SZACHISTA kwiecieñ 2011 21

Szachowe epizody AF (16)

Obrona francuska C05

Romuald Gr¹bczewski - Jerzy Kostro A. Filipowicz - J. Piechota, Gedali Szapiro
DMP, Warszawa 1959, 1.e4 e6 2.
wiono, czyli bia³ymi i czarnymi. Kil- d4 d5 3.¤d2 ¤f6 4.e5 ¤fd7 5. oceni³em techniczne umiejêtnoœci
ka dni przed meczem z „Druka- ¥d3 c5 6.c3 ¤c6 7.¤e2 ¥e7 8. i przyst¹pi³em do analizy partii mi-
rzem“ pokona³ Gawlikowskiego w 0-0 ¤b6 9.b3 ¥d7 10.f4 g6 11. strzów, w których jedna ze stron
finale mistrzostw stolicy. ¤f3 a5 12.¥e3 c:d4 13.¤e:d4 mia³a znaczn¹ materialn¹ przewa-
¤:d4 14.¤:d4 ¥c5 15.¢h1 ¥:d4 g¹. Zaprocentowa³o to po latach,
Przegra³ te¿ Kurowski z Szujec- 16.¥:d4 £c7 17.£e1 ¤c8 18. zarówno w obronie, jak w ataku.
kim, ale tu zareagowa³a Gra¿yna £f2 b6 19.¦ac1 b5 Pozycje na nierównym materiale
Piszczyk wygrywaj¹c z El¹ Kowal- sta³y siê moimi ulubionymi!
sk¹, natomiast nie by³o komu odbiæ XIIIIIIIIY
walkowera oddanego na szachow- 9r+n+k+-tr0 Dziwne, ¿e teraz stosunkowo
nicy juniora. 9+-wql+p+p0 rzadko m³odzi ludzie pracuj¹ nad
9-+-+p+p+0 gr¹ œrodkow¹. Nie zdaj¹ sobie
Na szczêœcie ju¿ nastêpnego dnia 9zpp+pzP-+-0 sprawy, jak wiele mo¿na uzyskaæ
graliœmy u siebie i nasze polonijne 9-+-vL-zP-+0 w tej fazie gry - tam nadal jest wiel-
œciany sprzyja³y nam do tego stop- 9+PzPL+-+-0 kie pole do popisu dla przygotowa-
nia, ¿e odnieœliœmy rekordowe zwy- 9P+-+-wQPzP0 nych szachistów.
ciêstwo 7-1 z „Legionem“, w 9+-tR-+R+K0
ostatnim w historii spotkaniu obu xiiiiiiiiy Na pocz¹tku maja wyruszyliœmy
klubów (Gawlikowski - Pytlakowski na dwa spotkania do Gdañska, a
0,5; Szpotañski - Ziembiñski 1-0; Fi- 20.f5 g:f5 21.¥:f5 ¤e7 22. w³aœciwie do Nowego Portu, gdzie
lipowicz - Litmanowicz 0,5; Borow- ¥g6! h:g6 23.¥b6! ¦:h2+ 24. ¢g1 mieœci³ siê lokal „Portowca“
ski - Krulisch 1-0; A. Adamski - Dry- £:b6 25.£:b6 ¦h5 26.c4 b:c4 Gdañsk. Znów byliœmy bez juniora,
zek 1-0; Burakowski - L. Tomasze- 27.b:c4 d:c4 28.¦cd1 Wygrywa- a o tym meczu pisa³ te¿ Jerzy Kot
wicz 1-0; jun. J. Adamski - Szumski ³o 28.£f2 ¦f5 29.£h4 ¥c6 30. ¦:c4 (jako junior wygra³ walkowerem),
1-0; Piszczyk - Ginter 1-0). ¦:f1+ 31.¢:f1 ¦c8 32.¢e1+-. 28...¤d5 wspominaj¹c jubileusz niezwykle
29.¦:d5?! Niepotrzebne efekciar- zas³u¿onej szachistki W³adys³awy
W trzecim dniu poszliœmy za cio- stwo! Ponownie wygrywa³o proste Górskiej, która po dramatycznej
sem i wygraliœmy z póŸniejszym 29.£f2 ¦h7 30.¦d4 ¦c8 31. ¦h4 ¦:h4 partii pokona³a Gra¿ynê Piszczyk.
br¹zowym medalist¹ DMP £KS 32.£:h4 ¢f8 33.£h7 ¥e8 34. £:g6 itd. Na „dole“ by³o 0-2, ale na szczêœcie
£ódŸ 5,5-2,5 (Gawlikowski - Bal- 29...e:d5 30.¦:f7 ¢:f7 31.£f6+ mê¿czyŸni uzyskali 4,5 p. (z 6) i
cerowski 0,5; Szpotañski - Gadaliñ- ¢e8 32.£:g6+ ¢d8 33. £:h5 ¦a6 wynik brzmia³ 4,5-3,5.
ski 0-1; Filipowicz - Piechota 0,5; Teraz zaczynaj¹ siê powa¿ne trudno-
Borowski - Damañski 1-0; A. œci techniczne. 34.£h4+ ¢c7 35. Kolejny gdañski wystêp przy-
Adamski - Paj¹czkowski 1-0; Bura- £d4 ¢c6 36.¢f2 ¦a8 37.£e3 Po niós³ wysokie zwyciêstwo z „Bu-
kowski - Szalecki 1-0; J. Adamski 37.¢e3! ¥e6 38.£c3 król wchodzi na dowlanymi“ Bydgoszcz 6-2 i to
(jun) - R. Fija³kowski 1-0; Piszczyk pole d4. 37...¦f8+ 38.¢e1 ¦e8 39. mimo oddania walkoweru na de-
- Hermanowa 1-0). ¢d2 ¦e6 40.g4 ¢b5 41.g5 ¥e8 sce juniora. Mia³em w tym swój
42.£d4 Silne by³o 42.£a7! ¢a4 43. udzia³ ogrywaj¹c „starego rywala“
Rozegra³em efektown¹ partiê, £d4 ¥c6 44.¢c3 ¢b5 45.£a7 ¢a4 46. Waldka Jagodziñskiego, który na
ale nie potrafi³em zrealizowaæ zdo- ¢d4 ¦g6 47.£h7 i nie wolno 47... pocz¹tku lat 50-ych zajmowa³ do-
bytej du¿ej przewagi materialnej. ¦:g5, wobec 48.£c2+ ¢b5 49. £b2+ bre miejsca w MP juniorów i by³
¢a4 50.¢c5+-. 42...¢c6 43. ¢c3
¦e7 44.£e3 ¥g6 45.¢d4 ¦h7 46.
£e1 (46.£f3 ¦h4+ 47.¢c3 ¥e4 48.
£f6+ ¢b5 49.e6 +-) 46...¦h3 47.e6
c3 48.e7 ¦d3+ 49.¢e5 c2 50.
¢f6 ¥e8 51.g6 ¦f3+ 52.¢g5 ¦g3+
53.¢f4 Podpisa³em remis, chocia¿
po 53...¦:g6 54.£c3+ ¢d6 55. £:c2
¦f6+ mia³em szansê na sukces.

Nastrój po partii nie by³ najlep-
szy. W domu bardzo negatywnie

22 magazyn SZACHISTA kwiecieñ 2011

Szachowe epizody AF (16)

tu¿ obok Kowalskiego i w pewnym
momencie nie zdzier¿y³ i zada³ Ko-
walskiemu pytanie - „Czy Pan przy-
padkiem nie po³kn¹³ gwizdka?“, co
spowodowa³o lekk¹ konsternacjê.

Pó³fina³ MP Rzeszów 1953. Stoj¹: Zbigniew Solecki, Gedali Szapiro, Jerzy Dreszer, Anegdota g³osi, ¿e nasz weteran
xx, yy, Józef Gromek, Edward Nahlik, xx, yy. Siedz¹: xy, Roman Dworzyñski, Kazimierz Makarczyk te¿ kiedyœ na-
Izaak Grynfeld, Aleksander Szymañski, Stanis³aw Kwapisz, XX, XY tkn¹³ siê na gwi¿d¿¹cego przeciwni-
ka i po chwili nie wytrzyma³ nerwo-
uwa¿any za silnego kandydata na a:b5 30.¦e7=. 26.¥:c4 b5 (26...¥:c4 wo i zwróci³ siê do niego z uprzejm¹
mistrza. Jego dwie córki Hanna Ja- 27.¦:c4+ ¦c6 28.¦:c6+ ¢:c6 29.f4 ¦d2 proœb¹: „Skoro ju¿ Pan musi gwizdaæ
godziñska-Zboroñ oraz Joanna Ja- 30.¦e6+ ¢b5 31.¦e7 ¦:a2 32. - to bardzo proszê o repertuar uroz-
godziñska-Sadkiewicz odnosi³y ¦:g7+/=) 27.¦e7+ ¢b6 28.¥:d5 maicony i bez fa³szowania!“
póŸniej wiele sukcesów w MP ko- ¦:d5 29.¦:d5 ¦:d5 30. g4! h5
biet i zalicza³y siê przez wiele lat 31.¦:g7 h:g4 32.¦:g4 ¦d2 Mistrz œwiata Tigran Petrosjan
do naszej kobiecej czo³ówki. Rok w trakcie partii potrafi³ wydawaæ
wczeœniej cudem zremisowa³em z XIIIIIIIIY ró¿ne dŸwiêki i takie przypadki
nim przegran¹ koñcówkê, wiêc te- 9-+-+-+-+0 mia³y miejsce nawet w meczu pre-
raz gra³em bardzo czujnie i zgar- 9+-+-+-+-0 tendentów z Korcznojem w Ode-
n¹³em ca³y punkt, w rzadkim dla 9pmk-+-+-+0 ssie w 1974 r. Wiktor reagowa³ nie-
mnie pozycyjnym stylu, chocia¿ w 9+p+-+-+-0 zwykle agresywnie, nie zwracaj¹c
analizie partii znalaz³em wiele 9-+-+-+R+0 uwagi na fakt, ¿e Petrosjan mia³
obustronnych niedok³adnoœci. 9+-zP-+-+-0 ju¿ powa¿ne k³opoty ze s³uchem.
9P+-tr-zP-zP0
Partia hiszpañska C70 9+-+-+-mK-0 Przed wakacjami czeka³y jeszcze
xiiiiiiiiy dwa spotkania. 31 maja 1959 roku
A. Filipowicz - W. Jagodziñski, niespodziewania przyjecha³a do nas
DMP, Gdañsk 1959, 1.e4 e5 2.¤f3 33.a4! b:a4 Jeœli 33...¦c2?!, to dru¿yna GKSz Bytom, mimo ¿e
¤c6 3.¥b5 a6 4.¥a4 f5 5.d4 34.a:b5 ¢:b5 35.c4+ z wygran¹. 34. PZSzach odwo³a³ mecze w tym dniu.
e:d4 6.¤:d4 ¤:d4 7.£:d4 c5 8. ¦:a4 ¢b5 35.¦a3 a5 36.h4 a4 Jednak¿e poszliœmy na rêkê Œl¹za-
£e5+ £e7 9.£:e7+ ¥:e7 10.c4!? 37.¢g2 ¦b2 38.h5 ¦b3 39. h6! kom i naprêdce zebraliœmy sk³ad,
Silniejsze ni¿ 10.¥b3 f:e4 11.¤c3 ¤f6 ¦:a3 40.h7 ¦:c3 41.h8£ ¢c4 wygrywaj¹c mecz 5,5-2,5. Graliœmy
12.¤d5 ¥d8 13.0-0 b5 14.¤:f6+ ¥:f6 42.f4 a3 43.f5 a2 44.£g8+ 1-0 bez kobiety, ale i „bytomiacy“ oddali
15.¥d5 ¦a7 16.¦e1 ¥b7 z wyrówna- walkower, i to na I desce.
n¹ gr¹, So³owiew - Zagorowski, W dru¿ynie „Budowlanych“ gra³
ZSRR 1968. 10...f:e4 11.¤c3 ¤f6 sympatyczny gracz I kat. Jan Ko- Miesi¹c póŸniej byliœmy te¿ go-
12.0-0 b6 13.¦e1 ¥b7 14.¥g5 walski, który zalicza³ siê do szachi- spodarzami, ale ponieœliœmy pora¿-
0-0-0 15.¥c2 d5! 16.c:d5 h6 stów „muzyków“. Tak nazywano za- kê z najgroŸniejszym naszym kon-
17.¥:f6 ¥:f6 18.¥:e4 ¥:c3 19. wodników, którzy w ci¹gu ca³ej par- kurentem „Startem“ Katowice
b:c3 ¥:d5 20.¥f5+ ¢b7 21.¦ab1 tii nucili sobie pod nosem jak¹œ me- 3,5-4,5 (Szukszta - Brzózka 0,5;
Nale¿a³o graæ 21.¦e7+ i po 21...¢c6 lodiê lub jak on cichutko gwizdali. Gawlikowski - Balcarek 0-1; Szpo-
22.¦:g7 ¥:a2! 23.¦g6+ ¢c7 24.g4!? tañski - E. Nahlik 0-1, Filipowicz -
¥c4 25.¦e1 ¦he8 26.¦:e8 ¦:e8 27. Tym razem odby³o siê bez przy- Kloza 1-0; Borowski - Kornasiewicz
¦:h6 ¦e1+ 28.¢g2 i bia³e s¹ szybsze! gód, bo rywalem by³ Waldemar Ku- 0-1; A. Adamski - Szpakowski 1-0; J.
21...¦hf8 22.¥d3 c4 Silniejsze rowski, który nie zwraca³ uwagi na Adamski - Sieroñ 1-0 i walkower na
22...¥:a2!? 23.¦e7+ ¢c6 24.¦d1 g5 takie drobiazgi i szybko wygra³ par- kobiecej Piszczyk - Ho³uj -+)
25.f3 a5-/+. 23.¥f1 ¦d6 24. ¦bd1 tiê. Natomiast dwa lata wczeœniej w
¦fd8 25.¦d4 ¢c7 Lepsze 25...b5 Bydgoszczy Janusz Szpotañski, Sytuacja „Polonii“ w DMP skom-
26.a4 (26.¦ed1 ¢c6 27.a3) 26...¢c6 s³yn¹cy z ciêtego jêzyka, siedzia³ plikowa³a siê, ale nadal z optymi-
27.f4 ¥g8 28.¦:d6+ ¦:d6 29. a:b5+ zmem patrzyliœmy w przysz³oœæ.

Po wakacjach pozosta³y 4 me-
cze, raczej ze s³abszymi zespo³a-
mi, ale nasi konkurenci „Start“ Ka-
towice, £KS £ódŸ, „Hetman“ Wro-
c³aw i KKSz Kraków nie stracili
jeszcze szans na tytu³.

magazyn SZACHISTA kwiecieñ 2011 23

Andrzej Filipowicz - wspomnienia Obrona Benoni A43

Szachowe epizody(17) G. Piszczyk - J. Leokajtis, mecz
Polonia-Warmia, Olsztyn 1959, 1.
„Polonia“ Warszawa licy, który wielokrotnie wystêpowa³ e4 e6 2.d4 c5 3.d5 d6 4.¤f3 a6
dru¿ynowym mistrzem w pó³fina³ach MP. Grali te¿ s³ynny, 5.c4 ¤f6 6.¤c3 ¥e7 7. ¥d3 e5 8.
Polski w 1959 roku wspominany ju¿ przeze mnie Hen- 0-0 ¥d7 9.£b3 £c7 10.h3 0-0
ryk Borkowski oraz Zdzis³aw Grze- 11.¥e3 h6 12.¤h2 ¤h7 13.f4 f5
Na pocz¹tku wrzeœnia 1959 roku siak, niespodziewany mistrz War- 14.f:e5 f:e4 15.e:d6? (15.¥:e4+-)
„Polonia“ Warszawska zosta³a za- szawy z 1954 roku (Grzesiak 11 p. z 15...¥:d6 16. ¥:e4 (16.¤:e4 ¥:h2+
proszona do Olsztyna przez bratni 14, Michalak 10,5 p.; Prochownik i 17.¢h1 b6) 16...¥:h2+ 17.¢h1
klub kolejowy „Warmiê“ Olsztyn, Szpotañski po 9,5 p.), który zreszt¹ ¦:f1+ 18.¦:f1 ¥e5 19.¥:h7+ ¢:h7
wystêpuj¹c¹ przez kilka lat pod na- rok póŸniej w mistrzostwach stolicy 20.£c2+ ¢g8 21.£g6 (21.¥:h6
zw¹ zrzeszenia, jako „Kolejarz“ poniós³ totaln¹ klêskê i by³ 18 na 19 ¥e8) 21...£d6 22.£f7+ ¢h7 23.
Olsztyn. „Kolejarz“ by³ wielokrot- zawodników z dorobkiem 5,5 p. z ¤e4 £g6
nym mistrzem województwa i gry- 18 partii. Fortuna ko³em toczy³a siê
waliœmy z tym zespo³em w elimina- i nadal toczy! XIIIIIIIIY
cjach DMP na pocz¹tku lat 50-ych. 9rsn-+-+-+0
Nasza dru¿yna przyby³a w bar- 9+p+l+Qzpk0
Pobyt mia³ charakter sportowo dzo os³abionym sk³adzie, ale mecz, 9p+-+-+qzp0
rekreacyjny. Mieszkaliœmy w oœrod- niezwykle bojowy, zdo³aliœmy wy- 9+-zpPvl-+-0
ku Kolejarza, chyba nad jeziorem graæ 4-3 dziêki naszym zawodni- 9-+P+N+-+0
Ukiel i przez tydzieñ ka¿dego dnia kom z pierwszej dru¿yny (Szukszta 9+-+-vL-+P0
¿eglowaliœmy po jeziorze. By³a to - G³ówczyk 1-0; Filipowicz - Segiet 1-0; 9PzP-+-+P+0
moja pierwsza, i jak siê okaza³o, Borowski - Grzesiak 1-0; Bogumi³ Ja- 9+-+-+R+K0
ostatnia przygoda ¿eglarska. Z rosz - Borkowski 0-1; Kurowski - Hen- xiiiiiiiiy
dwóch popularnych sportów w kra- ryk Stani³ko 1-0; Ryszard Chrzanow-
ju, ¿eglarstwa i narciarstwa, musia- ski - Ryszard Markun 0-1; Piszczyk - 24.£:g6+ (24.¤:c5! £g3 25.¥f4
³em zrezygnowaæ na rzecz szachów, Jadwiga Leokajtis 0-1). ¥:f4 26.¦:f4=) 24...¢:g6 25.b3 ¥f5
bo wszystkie ferie i wakacje (i nie 26.¤:c5 b5 27.¦d1 h5 28.d6
tylko!) spêdza³em na turniejach. W Niezwykle zadowolona by³a Ja- ¤d7 29.¤:d7 ¥:d7 30.c5 ¥c6 31.
Olsztynie okaza³o siê, ¿e Janusz dwiga Leokajtis, kilkakrotna uczest- ¢g1 ¢f5 32. b4 g5 33.¥c1 g4 34.
Szukszta mia³ za sob¹ kursy ¿eglar- niczka MP kobiet - dwukrotnie ¦f1+ ¢g6 35.h4 ¥d4+ 36.¢h2
skie i by³ bezspornym kapitanem pi¹te miejsce w latach 1950 i 1951. ¦e8 37. ¦d1 ¦e4 38.a3 ¥e5+ 39.
naszej ma³ej ³ajby. Siedzia³ przy ste- Wraz z mê¿em Stanis³awem Leokaj- ¢g1 g3 40.¥g5 ¥d4+ 41.¢f1 ¢f5
rze i wydawa³ komendy w stylu ka- tisem, przeznaczy³a dla szachistów 42. ¦d3 ¥f2 43.¦d1 ¦d4 44.¦a1
pitana wielkiego statku. Mnie przy- jeden pokój w mieszkaniu i tam od ¢e4 45.¢e2 ¢d5 46.¦c1 ¢e4 47.
pad³a rola obserwowania kierunku 1946 roku, przez wiele lat, w pi¹tki, ¦c3 ¥d7 48.¥f6 ¦c4 49.¦:c4+
wiatru - do masztu by³y przyczepio- soboty i niedziele kwit³o ¿ycie sza- b:c4 50.¢d2 ¥d4 51.¥g5 ¥b2
ne krótkie nitki, zwane „ickami“. chowe Olsztyna. 52.¢c2 ¥:a3 53.¢c3 ¢d5 54.¥f4
Gdy wiatr zamiera³, Janusz wyda- ¥e6 55.¥:g3 ¥c1 56.¥e1 ¥e3 57.
wa³ ostrym g³osem komendê - g3 ¥d4+ 58. ¢c2 ¥f5+ 59.¢c1
„braæ pagaje“, czyli krótkie wios³a i ¢c6 60.¢d1 a5 0-1
„za³oga“ - ja, Waldek Kurowski i
Rysio Chrzanowski - musia³a usil- Partia ilustruje poziom ówcze-
nie wios³owaæ, aby nasza ³ódka, ja- snych szachów kobiecych. Ze swo-
ko tako, czyli po „japoñsku“, sunê³a jej partii by³em zadowolony, bo pra-
po g³adkiej powierzchni wody. cowa³em d³ugo, z pozycji obu kolo-
rów, nad wariantem Sozina w obro-
Po po³udniu toczyliœmy szachowe Jan Adamski nie sycylijskiej.
boje. „Warmia“ zebra³a najsilniejszy
sk³ad z mistrzem Województwa z Obrona sycylijska B88
1959 roku Zygmuntem G³ówczy-
kiem i wicemistrzem Januszem Se- J. Segiet - A. Filipowicz, mecz
gietem, by³ym zawodnikiem AZS Polonia - Warmia, Olsztyn 1959, 1.
Warszawa, z okresu studiów w sto- e4 c5 2.¤f3 d6 3.d4 c:d4 4.¤:d4
¤f6 5.¤c3 ¤c6 6.¥c4 e6 7.¥e3

20 magazyn SZACHISTA maj 2011

Szachowe epizody AF (12)

¥e7 8.¥b3 0-0 9.0-0 a6 10.f4 dwa mecze z silnymi wroc³awskimi XIIIIIIIIY
¤a5 11.g4 ¤:b3 W partii Fischer - zespo³ami. Przegraliœmy z „Hetma- 9rsnl+k+-+0
Evans, USA 1958 grano 11...d5 12.e5 nem“ (Szukszta - Stefan Witkowski 9zppzp-+-zp-0
¤d7 13.£f3 £c7 14.h4 ¤c4 15.¥:c4 0,5; Gawlikowski - B³aszczak 0,5; 9-+-+-+-+0
d:c4=. 12.¤:b3 e5 13.f5 h6 14.a4 Szpotañski - Z. Terlecki 0,5; Filipo- 9+-+p+-zP-0
b6 15.a5 b5 16.¥b6 £d7 17.£e2 wicz - Lech Chrzanowski 0,5; Kurow- 9-zP-zP-+-wq0
ski - Adam Grynszpan 1-0; Burakow- 9+-+-+p+-0
XIIIIIIIIY ski - Batorowicz 0,5; J. Adamski - Œle- 9PzP-mK-+P+0
9r+l+-trk+0 dziewski 0-1 i kobiecy walkower z Jo- 9tR-vLQ+L+-0
9+-+qvlpzp-0 chelson -+) oraz pokonaliœmy „Po- xiiiiiiiiy
9pvL-zp-sn-zp0 goñ“ 5-3 (Szukszta - Kuœnierz 0,5;
9zPp+-zpP+-0 Gawlikowski - Wyganowski 1-0; Szpo- 15.£e1+ (15.¢c3! f2 16.£e2+ £e4
9-+-+P+P+0 tañski - Jaszczuk 0,5; Filipowicz - 17.£:f2+/-) 15...£:e1+ 16.¢:e1
9+NsN-+-+-0 W³adys³aw Rudak 0,5; Kurowski - f:g2 17.¥:g2 ¤c6 18.¥:d5 ¤:d4
9-zPP+Q+-zP0 Micha³ Kowalski 0,5; Burakowski - 19.¥e4 ¥f5 20.¥e3 ¥:e4 21.¥:d4
9tR-+-+RmK-0 Tiberger 0-1; J. Adamski - £awryno- g6 22.¥f6 ¢f7 23.¢d2 ¦e8 24.
xiiiiiiiiy wicz 1-0 i kobiecy walkower z Danu- ¦f1 ¢e6 25.¢c3 ¢d7 26.¢d4 ¥f5
t¹ Samolewicz -+). 27.¥e5 c6 28.¦h1 ¢e6 29.a3
17...d5! 18.¦ad1? (18.¤:d5 ¤:d5 ¦e7 30.¥f6 ¦d7+ 31.¢e3 ¢d5
19.e:d5 £:d5 20.¦ad1 £c6=) 18...d4 „Kawiarnian¹“ partiê, jak ama- 32.¦h4 ¢e6 33.¥d4 a6 34.¦h8
19.¤:d4 (19.¤b1 ¥b7 20.¤3d2 ¥d8 torzy XIX wieku, rozegra³em z ¢d5 35.¦e8 ¦h7 Remis
21.¥c5 ¦e8 22.¥b4 ¥e7-+) 19...e:d4 W³adkiem Rudakiem, póŸniej-
20.¥:d4 £c6 21.¤d5 ¤:d5 22. szym znanym dziennikarzem sza- Pierwszy mecz z „Hetmanem“ od-
e:d5 £:d5 0-1 chowym. by³ siê w nowym lokalu Wroc³aw-
skiego Klubu Szachowego przy ul.
Ponadto rozegraliœmy mecz b³y- Nieregularna A04 Zau³ek Zamkowy 2, w samym cen-
skawiczny systemem scheveningen trum Wroc³awia. Byliœmy os³abieni
pokonuj¹c „Warmiê“ 31-18 (Szu- A. Filipowicz - W. Rudak, DMP, brakiem zawodniczki, co nie by³o ni-
kszta, Borowski i Kurowski po 6 p. z Leœnica 1959, 1.¤f3 f5 2.e4 f:e4 czym specjalnym w naszym klubie.
7, Filipowicz 5 p., a rywale Borkow- 3.¤g5 ¤f6 4.¤c3 e5 5.¤c:e4 d5 Partie trwa³y po 7-8 godzin, bo w
ski, Grzesiak i Segiet po 4 p. itd). 6.¤:f6+ £:f6 7.d4 (7.d3) 7...e4 8. meczach dru¿ynowych grano przez
By³y te¿ dwa mecze b³yskawiczne f3?! Interesuj¹ce by³o 8.£h5+ g6 6 godzin i dopiero wtedy odk³adano
(dwuko³owe) wygrane przez „Polo- 9.¤:h7 £g7 10.£:d5 ¦:h7 11.¥g5 ¤c6 partie. Kontynuowano je w póŸnych
niê“ 9,5-4,5 oraz 7-5. Zremisowa³em 12.¥b5 £d7 13.£:e4+ £e6 14.f3=. godzinach wieczornych lub niekie-
1-1 z Grzesiakiem i wygra³em 2-0 z 8...h6 9.h4 h:g5 Po 9...¥d6! 10. dy w wagonach, jeœli oba zespo³y
Borkowskim, ale najlepiej wypad³ ¤h3 0-0 11.¤f2 e:f3 12.g:f3 ¦e8+ po- wraca³y tym samym poci¹giem.
Ryszard Chrzanowski 3,5 p. z 4. zycja bia³ych rozpada³a siê. 10.
h:g5 ¥b4+ 11.c3 £f8 12.¦:h8 Po zakoñczeniu meczu z „Hetma-
Miesi¹c póŸniej (10-11 X 1959) £:h8 13.c:b4 £h4+ 14.¢d2 e:f3 nem“ rozegrano turniej b³yska-
czeka³ nas wyjazd do Wroc³awia na Jesli 14...£:g5+, to 15.¢c2 £f5 16.¥e3 wiczny z okazji otwarcia Wroc³aw-
¤c6 17.a3 z równ¹ gr¹. skiego klubu. Eliminacji nie prze-
szed³ Gawlikowski, a w finale
triumfowa³ Szpotañski przed Holym,
Fija³kowskim, £aszkiewiczem, Fili-
powiczem, Gadaliñskim itd.

W³adys³aw Rudak i Erwin Tirberger Mecz ze znacznie s³absz¹ od nas
„Pogoni¹“ by³ grany przy ówczesnej
ul. Leœnickiej, w Leœnicy pod Wro-
c³awiem (obecnie dzielnica Wroc³a-
wia), co wyklucza³o grê d³u¿sz¹ ni¿
6 godzin, ze wzglêdu na… rozk³ad
jazdy poci¹gów. Ostatni poci¹g do
Warszawy odchodzi³ o godz.17:30, a
trzeba by³o jeszcze dotrzeæ na dwo-
rzec. Tradycyjnie mecz rozpoczyna³
siê o godz. 10:00. Spotkanie toczy³o

magazyn SZACHISTA maj 2011 21

Szachowe epizody AF (12)

Magdeburg 1959. Krystyna Ho³uj XIIIIIIIIY mnie ¿alu, tylko do „dzia³aczy“ moje-
i Stanis³aw Gawlikowski 9-+-+-+-+0 go klubu, którzy w niesportowy sposób
9+-+-+-+-0 chcieli i uzyskali pó³ punktu“.
siê pod nasze dyktando, ale na prze- 9-mk-+-+-+0
szkodzie w odniesieniu wy¿szego 9+-sn-+-+-0 Takich i podobnych „pere³ek“ w
zwyciêstwa stanê³a kuriozalna sytu- 9-+-mK-+-+0 dojazdowych rozgrywkach by³o
acja w poni¿szej partii. 9zp-+-+-+-0 wiele. Gawlikowski komentuj¹c roz-
9-+-+p+-+0 grywki ligowe, tak pisa³ na ³amach
Obrona sycylijska B41 9+-+-sN-+-0 „Sztandaru M³odych“ (5 XI 1959 r.):
xiiiiiiiiy „Zmiana regulaminu i przywrócenie
R. Kuœnierz - J. Szukszta, DMP, decyduj¹cego znaczenia „ma³ym“
Leœnica k. Wroc³awia, 1959, 1.e4 c5 W tej pozycji, po 6 godzinach gry, punktom, a dopiero w drugiej kolej-
2.¤f3 e6 3.d4 c:d4 4.¤:d4 a6 5. sêdzia zarz¹dzi³ od³o¿enie partii i noœci punktom „meczowym“ wysz³a li-
c4 ¤f6 6.¥d3 ¤c6 7.¤:c6 d:c6 przerwê. Pozycja jest wygrana, co dze zdecydowanie na korzyœæ. Walka
8.0-0 e5! 9.¥g5 ¥e7 10.£c2 0-0 udowodni³ Janusz Szukszta w anali- by³a bardziej emocjonuj¹ca i w³aœci-
11.¤c3 ¤d7 12.¥:e7 £:e7 13. zie 64...a3 65.¢c3 ¢b5 66.¢d2 (66. wie o wszystkim zadecydowa³a dopie-
¤e2 ¤c5 14.¤g3 ¥e6 15.¥e2 a5 ¤c2 a2! 67.¢b2 ¤d3+ 68.¢:a2 ¤b4+) ro ostatnia runda. Obecnie nadszed³
Kontrola czarnych pól. 16.b3 g6 66...¢a4 67.¢:e2 ¢b3 68.¢d1 (68.¢d2 ju¿ chyba czas na przeprowadzenie
17.£c3 £g5 18.£c1 £e7 19.£e3 a2 69.¤c2 ¢b2 70.¢d1 ¤b3 -+) 68...a2 drugiej, niemniej wa¿nej reformy,
¦ad8 20.¦ad1 ¥c8 21.¦:d8 ¦:d8 69.¤c2 ¢b2 70.¢d2 ¤b3+ 71.¢d3 ¤d4! rozgrywki ligowe trzeba przeprowa-
22.¦d1 ¦:d1+ 23.¥:d1 £d6 24. z wygran¹. dzaæ systemem „skoszarowanym“, a
¥e2 ¤e6 25.a4 ¤d4 26.£d3 £b4 nie „wyjazdowym“, koñczyæ je w 9
27.¥d1 £e1+ 28.¤f1 ¥e6 29.f3 Ostatni mo¿liwy poci¹g odcho- dni, a nie w 8 miesiêcy. Stan¹ siê one
b5! 30.a:b5 c:b5 31.£d2 (31. dzi³ za pó³torej godziny, a jak pisa³ wtedy wreszcie nale¿ycie atrakcyjne,
c:b5?? ¥:b3 32.¥:b3 ¤e2+ -+) 31... Szukszta w „Szachach“ nr 2/1960): dru¿yny nie bêd¹ jak dotychczas gra³y
£:d2 32.¤:d2 b:c4 33.b:c4 ¢f8 „zademonstrowana wzmiankowana „w ciemno“, nie wiedz¹c, co zrobi
34.¢f2 ¢e7 35.¢e3 ¢d6 36.¢d3 analiza jeszcze bardziej przekona³a konkurent, no i poziom bêdzie znacz-
¢c5 37.¢c3 ¥d7 38.g3? g5! 39. wszystkich, ¿e… partiê trzeba od³o- nie lepszy, gdy¿ odpadn¹ ka¿dorazo-
¤f1 ¥h3 40.¤e3 ¥e6 41.h4 Jeœli ¿yæ. Zaproponowa³em remis, które we, d³ugie, mêcz¹ce (i kosztowne!)
41.¤d5 ¥:d5 42.c:d5 f6, to zugzwang zosta³o przyjête. Co by jednak by³o, wyjazdy“.
i dalej 43.¢d3 ¢b4 44.d6 ¤e6! 45.¥c2 gdyby przeciwnik nie przyj¹³ mojej
¤c5+ 46.¢d2 ¢b5-+. 41...g:h4 42. propozycji!?!“. Ostatnie dwa mecze DMP (17-18
g:h4 ¥h3? Lepsze 42...h6! 43.h5 f6 X 1959) graliœmy w £odzi, w lokalu
44.¤g4 ¥:g4 45.f:g4 i teraz ¤e6-c7-a8- Historia ma dalszy ci¹g. Kilka lat £KS, przy ul. Zak¹tnej 82, bowiem
b6 z wygran¹. 43.¤d5 ¥g2 44.¤f6 temu Romuald Kuœnierz przys³a³ do ³ódzka dru¿yna towarzyszy³a „Polo-
¥:f3 45.¥:f3 ¤:f3 46.¤:h7 ¤:h4 redakcji „Magazynu Szachista“ kil- nii“ w krajowych „wycieczkach“.
47.¤g5 f6 48.¤h7 f5 49.e:f5 ¤:f5 ka uwag i nawi¹za³ tak¿e do tej par-
50.¤g5 ¤g3 51.¢b3 e4 52.¤e6+ tii z czasów jego m³odoœci: „Z panem W pierwszym meczu, po niezwy-
(52.¢a4 e3 53.¢:a5 e2 54.¤f3 ¢:c4 -+) Januszem zremisowa³em dwie partie kle zaciêtej walce zremisowaliœmy z
52...¢b6 53.¤f4 ¤f5 54.¢c3 ¢c5 (1959 i 1960). Jedn¹ zremisowa³em zawsze trudnym rywalem KKSz
55.¤e6+ ¢d6 56.¤f4 ¢c5 57. „fuksem“ podczas ligowego meczu Po- Kraków 4-4 (Szukszta - Œliwa 0-1,
¤e6+ ¢b6 58.¤g5 e3 59.¤f3 e2 lonia Warszawa - Pogoñ Wroc³aw w Gawlikowski - E. Ar³amowski 1-0;
60.¤e1 ¤g3 61.¤d3 ¤e4+ 62. 1959 roku. Otó¿ Polonia Warszawa Szpotañski - Ciejka 1-0; Filipowicz -
¢d4 a4 63.c5+ ¤:c5 64.¤e1 a3 gra³a mecz z Pogoni¹ na dalekim Knapczyk 0-1; Borowski - Kazimierz
przedmieœciu Wroc³awia - Leœnicy. Gdañski 0,5; A. Adamski - Wêglow-
Wszystkie partie siê zakoñczy³y, a to- ski 0,5; J. Adamski - Piotrowski 1-0 i
czy³ siê tylko nasz pojedynek. Koñców- Piszczyk - Jurczyñska 0-1). Po raz
ka skoczkowa by³a wygrana dla pana pierwszy od trzech lat spotkañ z
Janusza, co udowodni³ na ³amach KKSz wyst¹piliœmy w pe³nym sk³a-
„Szachów“. Poniewa¿ szachiœci „Polo- dzie, nie oddaliœmy ¿adnego walko-
nii“ spieszyli siê na ostatni poci¹g, wera, ale meczu nie wygraliœmy.
chcia³em partiê poddaæ, ale dzia³acze
mojego klubu nie pozwolili mi na to i Nastêpnego dnia „rozbiliœmy“
kazali grê kontynuowaæ, gro¿¹c dys- spadkowiczów „Konstal“ Chorzów
kwalifikacj¹ w przypadku poddania 6,5-1,5 (Szukszta - Drozd 1-0, Gawli-
gry. W tej sytuacji pan Janusz podpi- kowski - Gabryœ 0-1; Szpotañski -
sa³ remis, oœwiadczaj¹c, ¿e nie ma do Kempa 1-0; Filipowicz - Kazimierz
Marciszewski 0,5; Borowski - Broni-

22 magazyn SZACHISTA maj 2011

Szachowe epizody AF (12)

s³aw Marciszewski 1-0; A. Adamski - 63% (+37 =23 -17). Barwy „Polonii“ wych i indywidualnych (!), co œwiet-
Dyba³a 1-0; J. Adamski - Krempa 1-0 w dziesiêcioleciu reprezentowa³o 30 nie wp³ywa³o na atmosferê meczów.
i Piszczyk - Ko¿uchowa 1-0). mê¿czyzn, 7 kobiet i 4 warcabistów! Silnie rozwiniêty duch kole¿eñstwa
i przywi¹zanie do barw klubowych
Najd³u¿ej trwa³a moja partia, bo W ostatnich rundach DMP na- sprawi³y, ¿e sekcja nawet w najtrud-
a¿ 8 godzin od godz. 9:00 do 17:00. szym najpowa¿niejszym konkuren- niejszych okresach nie rozpad³a siê,
Próbowa³em wygraæ nieco lepsz¹ tom nie wiod³o siê najlepiej. Start jej szeregi opuœci³o zaledwie paru
wie¿ówkê i po 7 godzinach, po serii Katowice na finiszu przegra³ z „Dru- szachistów. Zasadniczy zespó³ wy-
niez³ych posuniêæ, doprowadzi³em karzem“ 3,5-4,5, zremisowa³ z „Le- rós³ i okrzep³, a na dop³yw m³odych
do wygranej pozycji, ale w ostatniej - gionem“ 4-4 i pokona³ „Portowca“ talentów, znajduj¹cych szybko miej-
godzinie jej nie wykorzysta³em. zaledwie 4,5-3,5. £KS utrzyma³ III lo- sce w pierwszym zespole, równie¿
katê wygrywaj¹c z Konstalem Cho- nie mogliœmy narzekaæ.
K. Marciszewski - A. Filipowicz rzów 4,5-3,5 oraz KKSz te¿ 4,5-3,5.
DMP, £ódŸ 1959 Niestety, dwa miesi¹ce po naszym
Wyniki DMP 1959: „Polonia“ wielkim sukcesie, 12 grudnia 1959
XIIIIIIIIY Warszawa 54,5 p.; „Start“ Katowice roku, nast¹pi³o rozwi¹zanie Sekcji
9-tr-+-+-+0 53 p.; £KS £ódŸ 51 p.; „Hetman“ Szachowej „Polonii“. Cz³onkami klu-
9+-+-+-+-0 Wroc³aw 49,5 (6 zw.) p.; KKSz Kra- bu od pocz¹tku powstania byli m. in.
9-+kzpp+-+0 ków 49,5 (5 zw.) p.; „Drukarz“ War- Stanis³aw Gawlikowski, Janusz Szu-
9zp-zp-zp-zp-0 szawa 45 p.; „Portowiec“ Gdañsk 43 kszta, Janusz Szpotañski, Zygmunt
9P+P+P+-+0 p.; „Pogoñ“ Wroc³aw 42,5 p.; „Le- Szulce, W³adys³aw Leszczyñski, Ro-
9+P+-mKPzP-0 gion“ Warszawa 39 p.; „Konstal“ bert Dziewia³towski, Witold Nowicki,
9-tR-+-+-+0 Chorzów 37,5 p.; „Budowlani“ Byd- Romuald Gr¹bczewski, Janusz Ch¹-
9+-+-+-+-0 goszcz 34 p. i GKSz Bytom 28,5 p. dzyñski, Andrzej Pawlas i Barbara
xiiiiiiiiy Wojciechowska. Potem doszli Zbi-
By³ to drugi tytu³ DMP w historii gniew Miller, Ryszard Chrzanowski,
57...¦b4 58.¢e2 d5 59.c:d5+ klubu (poprzednio w 1952 roku), a Zygmunt Burakowski, Waldemar Ku-
e:d5 60.e:d5+ ¢d6! 61.¢d3 c4+ pierwszy z moim udzia³em. „Polo- rowski i Andrzej Filipowicz, a nastêp-
62.¢c3 ¢:d5 63.b:c4+ ¦:c4+ 64. nia“ Warszawa gra³a sk³adzie: Ja- nie Natan Borowski, Gra¿yna Pisz-
¢d3 ¦:a4 65.¦b5+ ¢d6 66.¦b6+ nusz Szukszta 4 p. (z 7); Stanis³aw czyk i bracia Andrzej i Jan Adamscy.
¢c5 67.¦g6 g4 68.¦g5 ¦a3+ 69. Gawlikowski 6 p. (z 11); Janusz W DMP grywali te¿: Manfred Man-
¢e4 g:f3 70.¦:e5+ ¢b4 71.g4 f2? Szpotañski 5,5 p. (z 9); Andrzej Fili- nke, Tadeusz Dobrzañski, Leon Ra-
Wygrywa³o 71...a4 72.¦e8 f2 73.¦f8 powicz 6 p. (z 11), Natan Borowski dzikowski, Marian Sitkiewicz, Bog-
¦a2 74.g5 a3 75.¢d3 ¦b2 76.¦f4+ ¢c5 6,5 p. (z 9), Andrzej Adamski 6 p. (z dan Raniecki, Andrzej Trzêsowski,
77.¢c3 ¦e2 78.¢d3 a2 79.¦f5+ ¢d6 7), jun. Jan Adamski 6,5 p. (z 8); Janusz i Andrzej Cukrowscy, Teresa
80.¢:e2 a1£ 81.¢:f2 £c3 itd. 72.¦f5 Gra¿yna Piszczyk 6 p. (z 8), rezerwo- Steckiewicz i Barbara Maœniak.
¦g3 (72...¦a2 73.g5 a4 74.g6 ¦e2+ wi: Waldemar Kurowski 3,5 p. (z 5)
75.¢d3 f1£ 76.¦:f1 ¦g2=) 73.¦:f2 i Zygmunt Burakowski 3,5 p. (z 6). W latach 1949-1959 KS „Polonia“
¦:g4+ 74.¢d3 ¢b3 75.¦f1 ¦b4 (do roku 1956 ZKS „Kolejarz - Polo-
76.¦c1 a4 77.¦c3+ ¢b2 78.¦c2+ Wiceprezes PZSzach Stefan Furs nia“ i „Kolejarz) rozegra³a 119 spo-
¢b1 79.¦h2 ¦b8 80.¢c3 a3 81. na ³amach „Szachów“ podkreœli³, ¿e tkañ mistrzowskich (z tego 53 w fi-
¦h1+ ¢a2 82.¦h2+ ¦b2 83.¦h1 „Polonia“ zdoby³a tytu³ DM Polski nale DMP lub I lidze) wygrywaj¹c
¦b1 84.¦h2+ ¢a1 85.¦g2 ¦b8 zas³u¿enie, a zawdziêcza go ambit- 82, remisuj¹c 10 i przegrywaj¹c 27,
86.¦h2 Remis nej postawie i równej grze wszyst- uzyskuj¹c wysoki wynik procento-
kich uczestników zespo³u - nikt nie wy punktów meczowych 73,1%.
By³a to w pewnym sensie histo- uzyska³ wyniku poni¿ej 50%.
ryczna, bo ostatnia partia warszaw- Obok dwukrotnego tytu³u dru¿y-
skiej „Polonii“ z jej pierwszego 10-le- Prawdê mówi¹c prze¿ywaliœmy nowego mistrza Polski, „Polonia“
tniego okresu dzia³alnoœci od grud- powa¿ne trudnoœci finansowe, co zajê³a w 1954 roku - IV miejsce, a w
nia 1949 roku do 12 XII 1959. Zgod- uniemo¿liwia³o jakiekolwiek miê- latach 1956 i 1958 dwukrotnie pi¹te
nie z moimi statystycznymi wylicze- dzynarodowe kontakty klubowe. miejsca. We wszystkich fina³ach
niami, partia nosi³a numer 1.000!! W Graliœmy bardzo równo, bez „wpa- indywidualnych MP, we wspomnia-
rozgrywkach dru¿ynowych, nasi dek“ - poniesione pora¿ki by³y mini- nym dziesiêcioleciu, bra³ udzia³
szachiœci zdobyli na tym dystansie malne 3,5-4,5. Wyró¿nialiœmy siê przynajmniej jeden reprezentant KS
617 punktów. Ponad 70% indywidu- dyscyplin¹, bo ca³y zespó³ sk³ada³ „Polonia“, w latach 1952, 1955 i 1957
alne rezultaty mieli Janusz Szukszta siê z wychowanków klubu, z¿ytych - dwóch, a w latach 1956 i 1959 - na-
i Janusz Szpotañski, mój wynik to ze sob¹ przez lata, wspólnie spêdza- wet trzech. „Polonia“ by³a te¿ piêcio-
j¹cych czas na turniejach dru¿yno- krotnym mistrzem stolicy!

magazyn SZACHISTA maj 2011 23

Najbardziej zas³u¿onym cz³on- Niemca, z którego r¹k ka¿dej chwi- XIIIIIIIIY
kiem klubu i niekwestionowanym li grozi³a œmieræ lub aresztowanie, 9r+l+kvl-tr0
liderem szachistów „Polonii“ w la- nie wspominaj¹c ju¿ o codziennych 9zp-zp-+pzp-0
tach 1949-1959, by³ Stanis³aw ³apankach, rozstrzeliwaniu ludzi na 9-+-+-+-zp0
Gawlikowski, chocia¿ nie zawsze ulicy w wielu miejscach Warszawy, 9+p+qzp-+-0
gra³ na I desce. pod dowolnym pretekstem, Stasio 9-+-sn-+-+0
wraz z warszawskimi szachistami 9+-sNL+-+-0
Charakterystyczna, lekko przy- uczestniczy³ w konspiracyjnych tur- 9PzPPzP-zPPzP0
garbiona sylwetka Stasia Gawli- niejach o mistrzostwo stolicy. War- 9tR-vLQmK-+R0
kowskiego, z nieod³¹cznym papie- to wiedzieæ, ¿e wszelkie rozgrywki xiiiiiiiiy
rosem w drewnianej cygarniczce, sportowe by³y zakazane przez oku-
by³a zawsze obecna w ka¿dym po- panta i zagro¿one kar¹ œmierci. Nie 10...£:g2 11.¥e4 £h3 12.f3
wojennym czasie i miejscu, gdzie mo¿na zapominaæ o godzinie poli- (12.¥:a8 ¥g4-+) 12...£h4+ 13.¢f1
toczy³y siê istotne dla szachów wy- cyjnej (20:00), po której poruszanie ¥c5 Prostsze 13...¥h3+ 14.¢g1 ¤:f3+
darzenia. By³ osob¹ niepowtarzal- siê po mieœcie by³o zabronione. 15.¥:f3 £d4X. 0-1
n¹, mia³ oryginalny styl bycia, po-
³¹czony z ciêtym dowcipem, sza- Jak mi sam opowiada³, w 1943 ro- Obrona francuska C12
chow¹ erudycj¹ i rzadk¹ obecnie ku, w potajemnym turnieju wspól-
galanteri¹. nie zwyciê¿yli Jan Gadaliñski, Jerzy S. Gawlikowski - Potempski,
Jagielski i Andrzej Pytlakowski po 17 Turniej letni konspiracyjny, War-
Zawsze by³ otoczony szachista- p., przed Stanis³awem Gawlikow- szawa, lipiec 1944, 1.e4 e6 2.d4
mi, starszymi i m³odszymi, s³ucha- skim 16 p., Raniñskim (prawdopo- d5 3.¤c3 ¤f6 4.¥g5 ¥b4 5.e5
j¹cymi z uwag¹ jego opowiadañ o dobnie pseudonim) 15 p., Blicha- h6 6.¥c1 ¤e4 7.¤ge2?! c5 8.a3
szachach i o szachistach, two- rzem (Tadeuszem Gniotem) 14 p., £a5 Wspó³czeœnie grano 8...c:d4
rz¹cych z królewskiej gry pewne- Zahorskim 13 p. itd. Drugi turniej 9.a:b4 d:c3 10.b:c3 £c7 11.¦a3 ¤c6
go rodzaju misterium. toczy³ siê w 1944 roku, mniej wiêcej 12.f3 ¤g5 13.¥f4= T. Petrosian - P.
do po³owy lipca i prowadzi³ w nim Nakhapetiane, Erewan 2010.
Stanis³aw Gawlikowski urodzi³ Stanis³aw Gawlikowski, wspólnie z
siê we W³onicach k/Opatowa, 16 I Jagielskim i chyba Potempskim. XIIIIIIIIY
1920 r. Ukoñczy³ gimnazjum Bato- 9rsnl+k+-tr0
rego w Warszawie i tam odnosi³ Zachowa³y siê dwie partie Stasia 9zpp+-+pzp-0
swoje pierwsze sukcesy szachowe. z owych turniejów. 9-+-+p+-zp0
Jego partie by³y publikowane w 9wq-zppzP-+-0
przedwojennych periodykach. Obrona dwóch skoczków C57 9-vl-zPn+-+0
9zP-sN-+-+-0
W pierwszych dniach II Wojny E. Zahorski - S. Gawlikowski, 9-zPP+NzPPzP0
Œwiatowej w 1939 roku by³ jednym Turniej konspiracyjny, Warszawa 9tR-vLQmKL+R0
z obroñców Warszawy. PóŸniej w 1943, 1.e4 e5 2.¤f3 ¤c6 3.¥c4 xiiiiiiiiy
czarnych latach niemieckiej okupa- ¤f6 4.¤g5 d5 5.e:d5 ¤d4 6.¤c3
cji (1939-1944), przy sta³ej obawie h6 7.¤ge4 ¤:e4 8.¤:e4 b5 9.¥d3 9.a:b4!! £:a1 10.¤:e4! d:e4
spotkania na ulicy jakiekolwiek £:d5 10.¤c3?? (10.¤g3 =) 11.b:c5 ¥d7 12.¤c3 ¥c6 13.
¥c4 ¤d7 14.0-0 0-0-0 15.£e2
¤f8 16.¥b5! f5 17.¥:c6 b:c6 18.
£c4 £a5 19.b4 £c7 20.b5 ¢d7
21.¥a3 ¤g6 22.¥b4 ¢e7 23.¦a1
¦c8 24.¦a6 Wygrywa³o te¿ 24.b6!
£d8 25.¦:a7+ ¢f8 26.£:e6 £e8 27.
£:f5+ itd. 24...¤f4 25.¦:c6 £b7
26.¦:e6+! ¢d8 27.¥a5+ ¦c7
28.¦c6 1-0

Kraków 1959. Stanis³aw Gawlikowski, Eero Böök, Zenon Budner, Kilka dni po tej partii, 1 sierpnia
Bogdan Œliwa i Józef Krotosz 1944 r., wybuch³o Warszawskie Po-
wstanie, które upad³o po 63 dniach.
W czasie Powstania Warszawskie-
go Gawlikowski by³ na Starym

24 magazyn SZACHISTA maj 2011

W sêdziowskim kotle

Mieœcie, gdzie toczy³y siê zaciête Stefan Brzózka i Stanis³aw Gawlikowski emanuj¹cy radoœci¹, praktycznie
walki, ale szczêœliwie prze¿y³ te ¿yj¹cy wy³¹cznie dla szachów. Jed-
ciê¿kie dni i po 63 dniach Powsta- cowa gra szachowa“ jest ju¿ kla- noczeœnie wtajemnicza³ otaczaj¹-
nia zosta³ wyprowadzony ze stolicy syczn¹ pozycj¹, na któr¹ po- cych go ludzi w wy¿sze stopnie
wraz ze wszystkimi mieszkañcami. wo³ywa³y siê najwiêksze autoryte- szachowej kultury, m³odym uœwia-
ty koñcówek. damia³ istnienie nieutylitarnych
Po wyzwoleniu, w latach 1946- wartoœci i przekonywa³, ¿e nie sa-
1951 Gawlikowski by³ jednym ze Stasio Gawlikowski by³ równie¿ mym tylko pragmatyzmem œwiat
wspó³organizatorów Polskiego przez wiele lat czo³owym polskim szachowy dzisiaj stoi.
Zwi¹zku Szachowego, nastêpnie zawodnikiem i reprezentantem
dzia³aczem i kapitanem sporto- kraju. By³ on mistrzem wówczas, Nied³ugo minie 30 lat, jak ¿egnali-
wym, a wiele lat póŸniej Honoro- gdy tytu³ ów znaczy³ wiêcej ni¿ dzi- œmy Stanis³awa Gawlikowskiego na
wym Cz³onkiem Zwi¹zku. Równo- siaj wiele miêdzynarodowych tytu- cmentarzu Pow¹zkowskim. Zmar³
legle, wspólnie z Tadeuszem Czar- ³ów. Dwunastokrotnie uczestni- w Warszawie 9 listopada 1981 r.
neckim, Marianem Wróblem i czy³ w fina³ach mistrzostw Polski.
Zygmuntem Szulcem za³o¿y³ w Jest publiczn¹ tajemnic¹, ¿e
1947 miesiêcznik „Szachy“ i jedno- W roku 1948 by³ wicemistrzem przyczyn¹ likwidacji naszego sza-
czeœnie wprowadzi³ szachy na an- kraju, a w 1954 roku dzieli³ wyso- chowego klubu by³y niepowodze-
tenê Polskiego Radia. Blisko k¹ 4-5 lokatê. Trzykrotnie by³ mi- nia pi³karzy „Polonii“, którzy w
æwieræ wieku s³u¿y³ miesiêczniko- strzem Warszawy. Oœmiokrotnie owym czasie spadli do III Ligi. Po-
wi „Szachy“ swoim œwietnym, b³y- reprezentuj¹c barwy „Polonii“ i tem w 1958 roku wrócili do II ligi,
skotliwym piórem, jako sprawoz- „Legionu“ Warszawa zdobywa³ ale ledwie siê tam trzymali i trzeba
dawca i kronikarz oraz jako redak- dru¿ynowe mistrzostwo Polski. by³o zap³aciæ im honoraria, aby ze-
tor dzia³u partii. spó³ nie rozpad³ siê. Na tym „inte-
Reprezentowa³ Polskê w wielu resie“ ucierpia³y nie tylko szachy,
Popularyzowa³ szachy w sta³ych spotkaniach dru¿ynowych. Mia³ ale tak¿e tenis sto³owy i koszyków-
dzia³ach wielu innych pism. Jego powa¿ny udzia³ w pierwszym na- ka, czo³owe sekcje naszego klubu.
krytyczne, polemiczne artyku³y, za- szym powojennym triumfie nad
wsze niekonwencjonalne i ciesz¹ce Wêgrami i NRD, w Görlitz 1952 W chwili rozwi¹zania sekcji,
siê nies³abn¹cym zainteresowaniem roku, kiedy to wygra³ wszystkie „Polonia“ liczy³a 15 osób:
mo¿na by³o znaleŸæ na ³amach œl¹- trzy partie. mistrz Janusz Szukszta, mistrz Sta-
skiej „Panoramy“, „Sportowca“, „¯y- nis³aw Gawlikowski, mistrz Janusz
cia Warszawy“, czy wczeœniej w Imponuj¹ce by³y jego osi¹gniê- Szpotañski, mistrz Natan Borowski,
„Rzeczypospolitej“, „Œwiecie M³o- cia, jako publicysty, dzia³acza, za- kandydat Andrzej Filipowicz, kan-
dych“ i „Widnokrêgach“. wodnika czy nauczyciela szachów. dydat Waldemar Kurowski, kandy-
dat (kob.) Gra¿yna Piszczyk, kat. I+
Jeden z najlepszych polskich pu- Ale przecie¿ w tej recytacji za- Andrzej Adamski, kat. I Zygmunt
blicystów i dziennikarzy szacho- s³ug i sukcesów mo¿na zgubiæ to, Burakowski, kat. I (kob.) Jolanta
wych zdoby³ sobie miêdzynarod- co najpiêkniejsze i coraz rzadziej Szota, kat. II Ryszard Chrzanowski,
owe uznanie jako pisarz, historyk i spotykane - jego wielk¹ bezintere- kat. II Bogdan Raniecki, kat. II kob.
teoretyk szachów. Imponowa³ w sown¹ mi³oœæ do szachów. Zawsze Barbara Maœniak, kat. III Jan
swoich ksi¹¿kach „Olimpiady sza- by³ pogodny, pe³en optymizmu, Adamski i bez kat. Antoni Zieliñski.
chowe“ i „Walka o tron szachowy“
nie tylko g³êbok¹ wiedz¹ history- 17 grudnia 1959 r. wszyscy wy-
ka szachów, ale tak¿e umiejêtno- mienieni „poloniœci“ przeszli do klu-
œci¹ syntetycznego skrótu i barw- bu wojskowego „Legion“ Warsza-
nego opisu. Jego broszury „Poje- wa, ku obustronnemu zadowoleniu.
dynki szachowych gigantów“ i „Sza-
chy... wszystko o“ rozesz³y siê w My znaleŸliœmy dobrze zorgani-
wielotysiêcznych nak³adach. zowany klub, a zespól „Legionu“
Warszawa pozosta³ w I lidze DMP.
Prace teoretyczne Gawlikow-
skiego przynios³y mu te¿ niema³y W póŸniejszych latach, w³aœnie
rozg³os. „Teoria debiutów“ by³a w warszawskim „Legionie“ odnio-
jedn¹ z pierwszych powojennych s³em najwiêksze sukcesy, ale
ksi¹¿ek, s³u¿¹cych jako podrêcz- przed tym, po raz ostatni w bar-
nik polskim szachistom. Funda- wach „Polonii“, wyst¹pi³em w pó³-
mentalna dwutomowa praca „Koñ- finale MP w listopadzie 1959.

magazyn SZACHISTA maj 2011 25

Andrzej Filipowicz - wspomnienia Niestety wspomniana ju¿ partia z
Andrzejem Sydorem w mistrzo-
Szachowe epizody(18) stwach stolicy kosztowa³a mnie utra-
tê II miejsca i zamiast bezpoœrednio
Pó³fina³ Mistrzostw Polski mem szwajcarskim, które trwa³y do graæ w finale MP - musia³em powê-
Bydgoszcz 1959 2009 r. Niestety fina³y w latach 2010- drowaæ na pó³fina³ do Bydgoszczy.
2011 rozegrano systemem szwajcar-
Po raz ostatni w barwach war- skim, bo nowy Zarz¹d PZSzach lubi Zamieszkaliœmy w doœæ starym
szawskiej „Polonii“ wyst¹pi³em w eksperymenty. hotelu przy ul. Dworcowej, prawdo-
dniach 9-25 XI 1959, uczestnicz¹c podobnie by³ to hotel „Centralny“.
w pó³finale MP w Bydgoszczy. Naturalnie pó³fina³y przechodzi³y Dosta³em dwuosobowy pokój. Jedy-
modyfikacje. Zmieniano liczby pó³fi- nek wówczas nie bywa³o. W ustroju
Historia pó³fina³ów MP datuje na³ów, zasady kwalifikacji uczestni- socjalistycznym raczej nie pozwala-
siê od rozgrywek w Warszawie w ków, a niekiedy nadawano mistrzo- no, aby pojedyncze osoby mieszka-
1926 roku, kiedy to do fina³u MP stwom najsilniejszych okrêgów ran- ³y w dwójkach. Takie sytuacje trak-
awansowali m.in. Paulin Frydman gê pó³fina³ów. Tak by³o w 1959 r., towano, jako zwyczaje bur¿uazyjne,
i Kazimierz Makarczyk, rozpoczy- kiedy to PZSzach postanowi³ zorga- niedopuszczalne w PRL, co by³o ar-
naj¹c swoj¹ wielk¹ karierê. Przed nizowaæ fina³ MP 1960 r. z udzia³em gumentem nie do przebicia.
1939 rokiem odby³y siê jeszcze 16 zawodników, w tym tylko dwóch
trzy pó³fina³y - ostatni w 1938 roku, zawodników - mistrz i wicemistrz z Przydzielono mi, jako wspó³-
w Krakowie, ale wybuch II Wojny poprzedniego fina³u mieli prawo mieszkañca (chyba ja, jako znacz-
Œwiatowej, 1 IX 1939 roku, unie- gry finale. Pozosta³ych 14 zawodni- nie m³odszy uczestnik zosta³em
mo¿liwi³ ju¿ rozegranie fina³u MP. ków wy³oniono z mistrzostw okrê- przydzielony do niego!) Sotero Wi-
gów oraz z pó³fina³ów. smonta (4 V 1923 - 12 VI 2000),
Po wojnie, po restytuowaniu który urodzi³ siê na Litwie i przed
PZSzach, natychmiast w 1947 roku Szeœæ miejsc w finale przyznano wojn¹ rozpocz¹³ studia na na Fakul-
wznowiono rozgrywki pó³fina³owe, nastêpuj¹cym okrêgom: Warszawa tecie Techniki w Kownie. Wojna
które nieprzerwanie toczy³y siê do i Kraków po 2 miejsca, a Œl¹sk i przerwa³a edukacjê. Wspomina³ mi
1973 roku, kiedy to zlikwidowano £ódŸ po jednym. Zorganizowano te¿, ale lakonicznie (w owych cza-
pó³fina³y na 3 lata. W latach 1975, dwa pó³fina³y (Bydgoszcz i Kielce) sach praktycznie nikt siê nikomu
1976 i 1977 oraz w 1979 przeprowa- z udzia³em 32 zawodników, z któ- nie zwierza³, bo spó³dzielnia „ucho“
dzono MP systemem szwajcarskim. rych po 4 zawodników kwalifikowa- czuwa³a), ¿e by³ zes³any na roboty
System szwajcarski MP zakoñczy³ ³o siê do fina³u. Nie ³atwo by³o zdo- do Niemiec, a w 1947 roku osiedli³
siê totalnym niepowodzeniem. Dla byæ miejsce w pó³finale. Bez elimi- siê w Polsce i otrzyma³ nasze oby-
wy³onienia reprezentantów na nacji gra³o 4 zawodników tj. III-VI watelstwo, unikaj¹c wywozu do
olimpiadê w 1978 roku rozegrano fi- miejsca z poprzedniego fina³u MP ZSRR. Przez wiele lat by³ w klubie
na³ ko³owy, a od 1980 powrócono na oraz 28 zawodników z eliminacji KKS Kolejarz S³upsk, a w latach
sta³e do fina³ów ko³owych i przywró- okrêgowych, przy czym okrêgi do- 1948-1956 by³ trzykrotnym mi-
cono pó³fina³y, tym razem syste- stawa³y od 1 do 4 miejsc. strzem okrêgu. Ze S³upskiem zwi¹-
za³ ca³e swoje sportowe ¿ycie (gra³
w „Czarnych“ S³upsk i KS „Zryw),
chocia¿ przez pewien okres by³ na-
mówiony przez Alfreda Obszañ-
skiego do gry w klubie „Prze³om“
Postomino, miejscowoœci po³o¿o-
nej niedaleko S³upska.

Pieñkowo 1985. Alfred Obszañski i Sotero Wismont W ka¿dym razie by³ w tym regio-
nie postaci¹ nr 1, co udowadnia³ w
bezpoœrednich turniejowych poje-
dynkach. Gra³ fair i zawsze do
koñca, nie uznawa³ remisów nawet
za cenê pora¿ki i walka z nim by³a
bardzo trudna. W Bydgoszczy
przegra³ a¿ 7 partii, 3 wygra³ i dwie
zremisowa³. Nigdy nie godzi³ siê z
pora¿kami, wiêc codzienne wielo-
godzinne analizy naszych partii

20 magazyn SZACHISTA czerwiec 2011

Szachowe epizody AF (17)

by³y niezwykle interesuj¹ce. Pi-
kanterii dodawa³ fakt, ¿e „nigdy“
nie mia³ gorszej pozycji! Zalicza³
siê graczy pozbawionych krytycy-
zmu, a takim szachistom dodawa-
³o to pewnoœci siebie, szczególnie
w partiach ze s³abszymi rywalami.

Z s¹siadami z pokoju, z którymi
nawi¹zuje siê nic sympatii z dzie-
lenia wspólnego losu, nie grywa
siê lekko, czego dowodem by³a
nasza partia, grana w drugiej po-
³owie turnieju.

Partia angielska A34 Bydgoszcz 1959, Jan Koœmicki i Andrzej Filipowicz, stoi Eugeniusz Lis

S. Wismont - A. Filipowicz, S¹ tacy, co twierdz¹, ¿e styl gry w czterech zero!! Mnie i kilku innych
Pó³fina³ MP (r. 9), Bydgoszcz 1959, szachy oddaje naturê cz³owieka, ale przypad³o graæ 7 partii czarnymi, a
1.¤f3 c5 2.c4 ¤f6 3.¤c3 d5 4. w tym przypadku to nie odpowiada 5 bia³ymi. Na dobitek Józef Rosz-
c:d5 ¤:d5 5.e4 ¤c7 6.d4 c:d4 7. prawdzie. Sotero by³ zapalonym gra- kowski i Edward Nahlik, po stracie
£a4+ Oryginalne, ale s³abe posu- czem i ¿yczliwym cz³owiekiem, na szans opuœcili turniej przed ostatni¹
niêcie. 7…¤c6 8.¤b5!? ¥d7?! Cie- dobitek niezwykle dok³adnym. Ka¿- rund¹, co akurat u³atwi³o Balcerow-
kawe by³o, znalezione w analizie 8... dego dnia przed snem lubi³ podli- skiemu awans do fina³u, bo dosta³
e5 9.¤:e5 ¥b4+ 10.¢d1 ¤a6. 9.¤b:d4 czaæ wydatki, z precyzj¹ godn¹ sza- punkt bez gry.
e6 10.a3 a6 11.¥f4 e5 12.¤:e5 chisty - do jednego grosza! Jak
¤:e5 13.£a5 gdzieœ zagubi³ 10 groszy, to potrafi³ Z³e czy pechowe uk³ady turniejo-
przez godzinê zastanawiaæ siê nad we zdarzaj¹ siê zawsze i trzeba wal-
XIIIIIIIIY strat¹ czy pomy³k¹ w obliczeniach. czyæ z przeciwnoœciami losu. Zacz¹-
9r+-wqkvl-tr0 Mnie to nie przeszkadza³o. Nawet ³em od trzech remisów, walcz¹c ra-
9+psnl+pzpp0 go podziwia³em, bo ju¿ w dzieciñ- czej o po³ówki, ni¿ punkty.
9p+-+-+-+0 stwie ojciec uczy³ mnie prowadziæ
9wQ-+-sn-+-0 ksiêgowoœæ (dochody, wydatki, Nastêpnego dnia po zakoñczo-
9-+-sNPvL-+0 roczne bilanse itp.) w nawi¹zaniu do nych dogrywkach (co trzeci dzieñ),
9zP-+-+-+-0 otrzymywanego kieszonkowego. Ta poszed³em do „œwietlicy“, czyli do
9-zP-+-zPPzP0 umiejêtnoœæ wielokrotnie przyda³a najwiêkszego pokoju zawodników,
9tR-+-mKL+R0 mi siê w latach póŸniejszych. w którym grywano w bryd¿a. Grali
xiiiiiiiiy Roszkowski, Drozd, Nahlik i chyba
W ka¿dym razie Wismont nie Prochownik, a ja z Mannke kibico-
13...f6? Wygrywa³o 13...¥d6 14. gra³ precyzyjnych szachów, ale waliœmy. W pewnym momencie po-
¥:e5 b6! i dalej móg³ byæ taki forsow- wykonywa³ oryginalne, nietypo- wiedzia³em, ¿e czujê jakiœ dym, na to
ny wariant: 15.£:b6 ¥:e5 16.¦d1 ¤b5! we, wrêcz ryzykowne ruchy. Pó³ oczywiœcie w zapale gry nie zwróco-
17.£:d8+ ¦:d8 18.¥:b5 ¥:b5 19.¤:b5 wieku po naszym spotkaniu zgin¹³ no uwagi. Bryd¿yœci zachowali siê
a:b5 20.¢e2 ¦:d1 21.¦:d1 ¥:b2 22. tragicznie w wypadku samochodo- tak, jak to wiele lat póŸniej nadmieni³
¦b1 ¥:a3 23.¦:b5. 14.¥:e5 f:e5 15. wym jad¹c na trzeci¹ rundê Festi- mi Piotr Sobolewski. Mianowicie,
£:e5+ £e7 16.£:c7 £:e4+ 17.¥e2 walu w Rowach w 2000 roku gra³ w turnieju na parterze budynku
¦c8 18.£g3 £:d4 19. ¦d1 £f6 w Gdañsku, a na III piêtrze zaczê³o
20.0-0 ¥e6 (20...¥f5!?) 21.¦fe1 Graliœmy w ³adnej sali KS. „Bu- siê paliæ. Sêdzia wpad³ na salê wo³a-
¥e7 22.¥h5+ ¥f7 (22...g6 23.¦:e6 dowlanych“, a sêdziowali nam zna- j¹c „po¿ar na III piêtrze“. Na to graj¹-
£:e6 24.¥g4 £c4 25.¥:c8 £:c8 26.£b3 ni arbitrzy owych lat Marian Men- cy powiedzieli - „nie zawracaj Pan
¢f8 27.£e3 ¢f7-+) 23.¥:f7+ £:f7 hardt i Eugeniusz Lis. Niestety na g³owy po¿arem, bo jest niedoczas, a
24.£d6 0-0 (24...¢f8 25.£d7 ¦c2 turniej nie przybyli Tadeusz Gniot i partie s¹ wa¿ne. Zanim dojdzie do
26.£:b7 g6 27.b4 ¥g5 28.£:f7+ ¢:f7 Zbigniew Tarkowski, a ponadto po nas ogieñ, to siê rozstrzygn¹, zakoñ-
29.¦d7+ ¢f8 30.¢f1 -/+) 25. £:e7 trzech zerach z Nahlikiem, Wi- czymy grê i wyjdziemy“.
£:f2+ 26.¢h1 b5 27.£e6+ ¢h8 smontem i Balcerowskim wycofa³
28.£:a6 ¦c2 29.¦g1 ¦:b2 30.a4 siê Janusz Segiet. W ten sposób mój Tak te¿ zachowa³ siê Józef Rosz-
Remis s¹siad z pokoju Wismont po dwóch kowski, któremu akurat przysz³a
rundach mia³ jeden punkt, a po w rozdaniu dobra karta. Mnie to

magazyn SZACHISTA czerwiec 2011 21

Szachowe epizody AF (17)

jednak nie powstrzyma³o. Wsta-
³em otworzy³em drzwi i zobaczy-
³em ogieñ buchaj¹cy z drewnianej
klatki schodowej, odcinaj¹cy dro-
gê odwrotu.

Najszybciej zareagowa³ Manfred, Bydgoszcz 1959, siedz¹: Ryszard Drozd, JerzyKostro, Barbara Mannke, Andrzej
Mannke pobieg³ dalej korytarzem, Filipowicz i Jan Koœmicki. Stoj¹: Bogdan Pietrusiak, Eugeniusz Czesakow, Sotero
a ja za nim. Wiedzia³, ¿e jest tam ga- Wismont, Edward Nahlik, Marian Menhardt, Józef Roszkowski, Manfred Mannke,
œnica, zerwa³ gaœnicê, choæ przy-
sz³o to z trudem, wróci³ i szybko pu- Franciszek Prochownik, Stefan Kipiñski i Eugeniusz Lis
œci³ strumieñ piany na ogieñ, ga-
sz¹c pal¹cy podest. W miêdzyczasie
przyjecha³a stra¿ i ugasi³a po¿ar, na
szczêœcie, ograniczony do klatki
schodowej. Z podziwem patrzy³em
na Manfreda i wyniesion¹ ze szko³y
gotowoϾ do szybkiego reagowania
w tak wyj¹tkowych sytuacjach.

Na pó³finale zaprzyjaŸni³em siê z w Warszawie czyni³ szybkie postê- Na finiszu dwaj liderzy Ryszard
Manfredem, cz³owiekiem otwar- py. W 1957 roku zdoby³ I kategoriê, Drozd i Jerzy Kostro z³apali mnie
tym i szczerym, który w jakimœ a do pó³fina³u awansowa³, podobnie na tê sam¹ pozycjê, co Stefan Wit-
stopniu zmieni³ na korzyœæ mój sto- jak ja, dziel¹c III-IV miejsca w mi- kowski w 1958 roku.
sunek do Niemców, wyniesiony z strzostwach stolicy 1959. W bydgo-
opisanej ju¿ okupacji. Zna³em Man- skim pó³finale MP zdoby³ tytu³ kan- R. Drozd - A. Filipowicz
freda ju¿ wczeœniej, bo przez rok dydata za awans do fina³u MP. Pó³fina³ (r. 11), Bydgoszcz 1959
gra³ w warszawskiej „Polonii“. PóŸ-
niej przeniós³ siê do „Drukarza“, We wroc³awskim finale MP w XIIIIIIIIY
gdzie tak¿e zajmowa³ siê szkole- 1960 roku, dzieli³ III-V miejsca i zdo- 9r+l+k+-tr0
niem m³odzie¿y i to z sukcesami. W by³ tytu³ mistrza. W nastêpnym 9+-+qvl-zpp0
Bydgoszczy nie raz pomaga³em mu 1961 roku by³ V-VI w mistrzostwach 9p+-zppsn-+0
pisaæ listy do ma³¿onki, Polki, Bar- Warszawy, a w pó³finale w Piotrko- 9+p+-+-+-0
bary Godlewskiej, która zreszt¹ wie Trybunalskim by³ VI-VII i nie 9-+-sNP+-+0
póŸniej przyjecha³a do niego na kil- przebi³ siê do fina³u. Pod koniec 9+PsN-vL-+-0
ka dni. Zupe³nie nieŸle opanowa³ jê- roku Mannke wybra³ siê do Ha- 9PzP-+-+PzP0
zyk polski, ale naturalnie mia³ trud- stings 1961/1962 i wspólnie z Maro- 9+-tRQ+RmK-0
noœci z pisowni¹, przy czym, o dzi- viciem wygra³ turniej „Challenger“ xiiiiiiiiy
wo, z u¿ywaniem liter „i“ czy „y“. awansuj¹c do g³ównego turnieju.
Niestety w nim nie zagra³. W tra- Tê pozycjê uwa¿a³em za dobr¹ i
Manfred Mannke by³ starszy ode gicznym wypadku samochodowych s³usznie. Powsta³a ona w turnieju
mnie o trzy lata, urodzi³ siê w Essen w drodze do £odzi i zgin¹³ 12 sierp- pretendentów z Zurychu w 1953 w
25 IX 1935 r. Opowiada³ mi, ¿e w nia 1962 roku. Dodam, ¿e dwa lata partii Keres - Tajmanow, który by³
1955 roku przyjecha³ do Warszawy wczeœniej, te¿ w tragicznym wypad- autorytetem w obronie sycylijskiej.
na Festiwal M³odzie¿y i tam, na jed- ku w Niemczech, zginêli jego rodzi- W tej pozycji Keres gra³ 15.b4, nie-
nym z towarzyskich turniejów sza- ce. Mannke pozostawi³ po sobie cór- wiele osi¹gn¹³ i partia zakoñczy³a
chowych, pozna³ Barbarê, student- kê oraz syna Manfreda, który uro- siê remisem. Tymczasem ca³a trój-
kê Akademii Sztuk Piêknych. Rok dzi³ siê dwa miesi¹ce po wypadku. ka Witkowski, Kostro i Drozd gra³a
póŸniej pobrali siê i zamieszkali w M³ody Manfred by³ bardzo zdolnym ze mn¹ 15.¤c6!?, na co w partii
Warszawie. Ma³¿eñstwo polsko-nie- juniorem - zdoby³ br¹zowy medal w Jurkiem Kostro odpowiedzia³em
mieckie i to jeszcze z obywatelem MP do 20 lat w 1982 roku, ale nie po- 15…0-0 (w latach 60-ych znalaz³em
„tych najgorszych“ Niemiec, bo Za- wtórzy³ sukcesów ojca. Grywa na- wariant 15...£:c6! 16.¤d5 ¤:d5 17.
chodnich (zwanych w naszej prasie dal grywa w szachy w lokalnych tur- ¦:c6 ¤:e3 18.£c1 ¥d7 19. ¦e1 ¤g4
jako „odwetowcy z Bonn“) by³o niejach w Warszawie. 20.¦c7 ¤f6 z rekompensat¹ za het-
wówczas niebywa³ym wydarze- mana, ale prawdê mówi¹c ju¿ nigdy
niem. Jeœli chodzi o szachy, to Man- W IV rundzie wyszed³em na plu- póŸniej nie mia³em tej pozycji…).
fred, jako junior, mia³ pewne sukce- sa, potem mia³em trzy remisy i na Nast¹pi³o 16.¤:e7+ £:e7 17.¥f4 ¦d8?
sy w Niemczech, a po osiedleniu siê pó³metku dzieli³em V-VI miejsca.

22 magazyn SZACHISTA czerwiec 2011

Szachowe epizody AF (17)

Manfred Mannke itd.) 24.¤:e7+ ¢f7 25.¦:f6+ ¢:f6 26. Rzeczywiœcie w ostatniej partii,
¤f5 ¦a6 27.¦d1 ¦d8 28.¦d5 ¥c6?! 29. kiedy potrzebny by³ mi ca³y punkt,
(silniejsze 17...¤e8 18.b4 ¥b7 19. ¥:e5+ ¢e6 30.¤d4+ ¢e7 31.¤:c6+ nie tylko nie by³em w stanie wygraæ
£d2 ¦d8=) 18.¥g5 h6 (18...¦f8!?) 19. ¦:c6 32.¥c3 ¦c5 33.¥:a5 ¦a8 34.b4 partii, ale doprowadzi³em do kiep-
¥:f6 g:f6 20.£h5 ¢h7 21.£h4 ¦g8? ¦:d5 35.e:d5 ¢f6 36.a4 ¢e5 37.b3 skiej pozycji. Nie pozosta³o nic inne-
(21...¦f8 22.¤e2 ¥b7 23. ¦f3 ¦ac8 ¢:d5 38.¥b6 ¦b8 (znów wygrywa³o go, jak walczyæ o po³ówkê za pomo-
24.¦cf1+/-) 22.¦:f6 £g7 23.£f2 ¦a7 38...¦c8! 39.b5 ¦c3 40.b4 ¦b3 41.a5 c¹ propozycji remisowej. Wiedzia-
24.¦d1 (24.¤d5! e:d5 25. ¦:c8+-) ¦:b4 42.a6 ¦:b5 43.a7 ¦b1+ 44.¢f2 ³em, ¿e Eugeniuszowi po³ówka wy-
24...¦d7 25.¤e2 ¥b7 26.¤g3 i bia³e ¦a1 itd.) 39.¥a5 ¦a8 40.¢f2 ¢d4 41. starczy do awansu. Czesakow od-
wygra³y w 62 pos. J. Kostro - A. Fili- ¥c7 d5 42.b5 ¢c3 43.a5 d4 44.a6 d3 rzuci³ propozycjê warunkowo. Po-
powicz, (r. 8), Bydgoszcz 1959. 45.¥a5+ ¢:b3 46.¢f3 d2 47.¥:d2 ¢c4 wiedzia³, ¿e wszystko zale¿y od par-
48.¥e3 ¢:b5 49.a7 ¢c6 50.¢g4 ¢b7 tii Mannke - Prochownik, jeœli tam
W partiach z Witkowskim i w tej Remis, S. Witkowski - A. Filipowicz, remis, to i on zgadza siê na podzia³
partii wybra³em nie gorsze 15… Warszawa 1958. punktu. Wpad³em wiêc w zamys³ i
¥b7 16.¤:e7 £:e7 17.¥g5 0-0 doczeka³em siê podpisania remisu
18.£d4 e5 19.£d3 ¦ac8 20.¤d5 ¥:d5 21. na s¹siedniej desce, po czym uœci-
¥:f6 £a7+ 22.¢h1 ¦:c1 23. snêliœmy sobie d³onie.
Ze Stefanem Witkowskim, co ju¿ £:d5+ £f7 24.¦:c1 Remis, wobec
przytacza³em, gra³em 18...h6 19.¥h4 24…£:d5 25.e:d5 ¦:f6 26.¢g1 e4 Dziêki tym „pertraktacjom“ wyl¹-
g5 20.¥g3 e5 21.£b4 a5!? 22.£:b5 27.¦c8+ ¢f7 28.¦c7+ ¢g6 29.¦e7 ¦f5 dowa³em na VI m. Czesakow wszed³
¥a6 23.¤d5 ¥:b5? (wygrywa³o 23... 30.¦e6+ ¢g5 31.¦:d6 ¢f4=. do fina³u MP, ale w nim nie zagra³.
£a7+ 24.£b6 ¥:f1 25.¤:f6+ ¦:f6 26. Wyemigrowa³ do Izraela, gdzie spo-
£:a7 ¦:a7 27.¦:f1 ¦:f1+ 28.¢:f1 a4 Okazuje siê, ¿e nie debiut by³ tka³em go, w dobrym zdrowiu, w
przyczyn¹ s³abego wyniku na fini- 2006 r., kiedy to w Rishon Le Zion
szu turnieju, po prostu kiepska gra. sêdziowa³em MŒ w blitzach. Oddali-
œmy siê wspólnym wspomnieniom.
W ostatniej rundzie pozosta³a jesz- Powiedzia³em mu, ¿e jego wyjazd
cze szansa walki o awans z Eugeniu- da³ mi szansê, któr¹ wykorzysta³em
szem Czesakowem, reemigrantem, w 1960 roku! Tak to bywa w ¿yciu!
który od niedawna przebywa³ w Pol-
sce. Poprzednio mieszka³ na Liwie i Wyniki: 1. Drozd Ryszard 9,0 p.
w mistrzostwach Litwy podzieli³ II- (z 12); 2-3. Kostro Jerzy i Balce-
III miejsca za s³ynnym Vladaesm Mi- rowski Witold po 7,5 p.; 4-5. Czesa-
kenasem. Tam te¿ doskonale opano- kow Eugeniusz i rezerwowy Mann-
wa³ koñcówki, co w po³¹czeniu z po- ke Manfred po 7 p.; 6-7. Filipowicz
zycyjnym stylem gry czyni³o go Andrzej i Pietrusiak Bogdan po 6,5
groŸnym rywalem. p.; 8. Roszkowski Józef 5,5 p.; 9-10.
Prochownik Franciszek i Kipiñski
Stefan po 5,0 p.; 11-12. Nahlik
Edward i Wismont Sotero po 4,0 p.;
13. Koœmicki Jan 3,5 p.

W drugim pó³finale MP w Kiel-
cach awansowali Doda Zbigniew
11 p. (z 13); Tarnowski Alfred 9 p.;
Pojedziniec W³adys³aw 7,5 p.;
Brzózka Stefan i jako rezerwowy
£ubieñski Tadeusz po 6,5 p.

Pó³fina³ MP, Kielce XI 1959. Siedz¹: Adam Dziêcio³owski, Stefan Brzózka, Rok 1959 by³ jednym z najgor-
Zbigniew Doda, XY, Alfred Tarnowski i W³adys³aw Pojedziniec. szych w mojej karierze. Gra nie
Stoj¹: Wojciech Œwiêcicki, Zbigniew Jamroz, Mieczys³aw Koselnik, uk³ada³a mi siê w ¿adnej imprezie,
Zbigniew Wêglowski, Mieczys³aw Iskierko, Henryk Bentkowski, jakby Opatrznoœæ testowa³a moje
przywi¹zanie do szachów. Nie za³a-
Gabriel Bieñkowski, Stanis³aw Porêbski, xxx, Jan £achut, Tadeusz £ubieñski, yyy, zzz miesz siê i nie zrezygnujesz, po tak
licznych niepowodzeniach, to bê-
dziesz siê liczy³ w grze królewskiej.
Tak te¿ sta³o siê w latach 60-ych.

magazyn SZACHISTA czerwiec 2011 23

Andrzej Filipowicz - wspomnienia £c1 f6 11.e:d6 e:d6 12.¥d3 d5 13.¤e2
¤d6 14.¤g3 z równ¹ gr¹. 8...f:e6
Szachowe epizody(19) 9.¤g5 ¤b6 Jeœli 9...¤df6, to 10.¥d3!
i wtedy na ewentualne 10...¤d5 zna-
Historia „Legionu“ Warszawa W owych latach traktowano sza- laz³em taki wariant: 11.¤:h7 ¢:h7 12.
chy, jak „kuku³cze jajo“ podrzucone £h5+ ¢g8 13.¥:g6 ¤df6 14.£h4, np.
Przejœcie ca³ego zespo³u war- innym dyscyplinom sportowym 14... c6 15.¥g5 ¥d7 16.¦ae1 z pla-
szawskiej „Polonii“ w grudniu 1959 pod przykrywk¹ „przyk³adu ZSRR“. nem 17.¤e4 z siln¹ inicjatyw¹. 10.
roku, zosta³o spowodowane przede W tej sytuacji nie pozosta³o nam nic ¥g4 ¥f6 11.¥:e6+ ¢g7 12.d5
wszystkim negatywn¹ postaw¹ Za- innego, jak szukanie szans w in- h6? Lepsze 12...¥:g5 13.¥:g5 ¥:e6
rz¹du Klubu, w którym dominowali nym klubie. Wybór pad³ na znacz- 14.d:e6 ¢g8 15.a4+/-.13.¥:c8 ¥:g5
dzia³acze sekcji pi³karskiej i koszy- nie lepiej sytuowany pod wzglêdem 14.¥:b7 ¦b8 15.¥c6 ¥:c1 16.
kówki. Nawet po zdobyciu mistrzo- finansowym i lokalowym warszaw- ¦:c1 ¤f6 17.¤e2 £c8 18.¤f4 ¢h7
stwa Polski nie mieliœmy ¿adnych ski „Legion“, do którego przeszli- 19.¤e6 ¦f7 20.b3 ¤bd7 21.f4
widoków na kontakty z klubami za- œmy w ca³oœci, chocia¿ wkrótce nie- ¤c5 (21...¤f8 22.¤g5+ h:g5 23.f:g5+-)
granicznymi, na stypendia czy etaty którzy szachiœci przenieœli siê do 22.¤:c5 d:c5 23.£e2 ¤h5
trenerskie dla czo³owych zawodni- innych klubów.
ków, tak powszechne w innych klu- XIIIIIIIIY
bach. Naturalnie nie nale¿y myliæ Zawsze interesowa³em siê histo- 9-trq+-+-+0
etatów, które by³y wtedy tylko fi- ri¹ szachów, klubów szachowych i 9zp-zp-zpr+k0
nansowym wsparciem czo³ówki, z sylwetkami ich reprezentantów. 9-+L+-+pzp0
treningami i pozycj¹ trenera, bo li- Wiedzia³em te¿, ¿e po przyjœciu do 9+-zpP+-+n0
derzy klubowi w tym zakresie re- nowego klubu trzeba przeprowa- 9-+-+-zP-+0
prezentowali z regu³y marny po- dziæ „rozeznanie“ zawodników i sy- 9+P+-+-+-0
ziom i tak jest do dzisiaj. tuacji w zespole. Wiêkszoœæ graczy 9P+P+Q+PzP0
„Legionu“ znalem od kilku lat, bo 9+-tR-+RmK-0
Wyczynowy zawodnik, aktualnie spotyka³em siê z nimi na turniejach xiiiiiiiiy
graj¹cy, nie ma odpowiedniej wie- i blitzach, z niez³ymi wynikami.
dzy ogólnej, ani przygotowania tre- 24.f5! ¦:f5 25.£:e7+ ¤g7 26.
nerskiego, wiêc bardzo rzadko by- Obrona Pirca B08 ¥d7 £f8 27.£e3 ¦:f1+ 28.¦:f1
wa dobrym trenerem. Natomiast £d6 29.¥e6 ¦f8 30.¦e1 ¦e8 31.
znakomicie nadaje siê na sekundan- A. Filipowicz - T. Wróbel, DMP, £f3 c6 32.c4 c:d5 33.c:d5 ¦f8
ta na poszczególne turnieje, na Warszawa 1956, 1.e4 d6 2.d4 ¤f6 34.£e4 ¦e8 35.£e5 £:e5 36.
przeprowadzenie wyk³adu na okre- 3.¤c3 g6 4.¤f3 ¥g7 5.¥e2 0-0 ¦:e5 ¤:e6 37.d:e6 ¦e7 38.¦:c5
œlony temat czy do roli konsultanta 6.0-0 ¤bd7 7.e5 ¤e8 8.e6!? W ¢g7 39.¦c6 ¢f6 40.¢f2 ¦:e6 41.
w wybranych tematach, ale tylko partii Botwinnik - Simagin, Moskwa ¦:e6+ ¢:e6 42.¢e3 ¢d5 43.¢d3
dla doœwiadczonych zawodników. 1955, grano 8.¥f4 ¤b6 9.h3 c6 10. g5 44.g3 h5 45.h4 g:h4 46.g:h4
¢e5 47.¢e3 ¢f5 48.¢f3 ¢e5 49.
b4 ¢d4 50.¢f4 ¢c4 51.¢g5 ¢:b4
52.¢:h5 ¢a3 53.¢g4 ¢:a2 54.h5
a5 55.h6 a4 56.h7 a3 57.h8£
¢b1 58.£h1+ ¢b2 59.£g2+ 1-0

Od lewej: p³k Zdzis³aw Schneider, Andrzej Pytlakowski, NN W³adys³aw Litmanowicz, By³a to moja pierwsza partia na
Safuta, NN, Witold D¹browski, Teofan Dom¿a³, NN, Czes³aw Krulisch, mêskiej szachownicy, bo w 1956 ro-
W³adys³aw Klus i Zdzis³aw Kubis ku, w wieku 18 lat, porzuci³em ju-
niorsk¹ deskê, któr¹ zreszt¹ wtedy
skasowano w lidze dojazdowej i
przywrócono dopiero w 1959 roku,
kiedy to PZSzach nie pierwszy i nie
ostatni raz „zorientowa³“ siê, ¿e pod-
j¹³ kiepsk¹ decyzjê. Zreszt¹, z ma³y-
mi przerwami, nic nie zmienia siê
od dziesi¹tków lat.

Mój przeciwnik Tadeusz Wró-
bel, póŸniejszy profesor Wojsko-

20 magazyn SZACHISTA lipiec 2011

Szachowe epizody AF (19)

wej Akademii Technicznej, pocho- tanów, którzy pogodzili siê z faktem, ski. Nowa sekcja szachowa CWKS
dz¹cy z Borys³awia, niedaleko ¿e ich rola zosta³a sprowadzona wy- mieœci³a siê w skromnym baraku
Lwowa, by³ jednym z organizato- ³¹cznie do spraw administracyjnych. na stadionie Wojska Polskiego,
rów ¿ycia szachowego w Politech- przy ul. £azienkowskiej. Do sekcji
nice Œl¹skiej w Gliwicach i grywa³ Pocz¹tki klubu „Legion“, podob- nale¿eli przede wszystkim szachiœci
w s³ynnej, czo³owej polskiej dru¿y- nie, jak warszawskiej „Polonii“, siê- wojskowi, oficerowie Wojska Pol-
nie AZS Gliwice, zdobywaj¹c z ni¹ ga³y 1949 roku, chocia¿ klub po- skiego, m.in. pp³k W³adys³aw Klus,
tytu³ DM Polski w 1949 roku. Po- wsta³ pod inn¹ nazw¹. Mianowicie mjr Jakub Wachtel, por. Witold D¹-
tem rozwija³ szachy na WAT, gry- latem 1949 r., dwaj najlepsi szachiœci browski i por. Zdzis³aw Kubis.
wa³ w mistrzostwach Warszawy i w wojskowi kpt. Andrzej Pytlakowski,
DWP (zdoby³ z t¹ dru¿yn¹ tytu³ mi- zaliczaj¹cy siê wówczas do polskiej Pocz¹tki by³y trudne, ale zdo³ano
strza Polski w 1956 r.), ale w tym czo³ówki (IV m. w MP 1950 r.) i kpt. zorganizowaæ w 1950 roku pierwsz¹
1956 roku, po utarczkach z nowym W³adys³aw Litmanowicz (14 m. w ogólnopolsk¹ imprezê, mianowicie
kierownikiem DWP Czes³awem MP 1948 r. i 15 m. w 1949 r.), który indywidualne mistrzostwa Wojska
Krulischem, „który odepchn¹³ go od po opuszczeniu stanowiska sêdzie- Polskiego: Andrzej Pytlakowski 10,5
szachów“ odszed³ z klubu i sko- go w Wojskowym S¹dzie Rejono- p. (z 11); W³adys³aw Litmanowicz
mentowa³ to tak: „Zerwanie z sza- wym w Krakowie i Kielcach (w la- 10 p.; Czes³aw Bass i Henryk Mali-
chami nie by³o takie ³atwe. Z Kruli- tach 1946-1949) zosta³ s³u¿bowo nowski po 8 p.; Wartoœ 6 p., Witold
schem tak, z szachami - nie!“. przeniesiony do Warszawy (by³ D¹browski 5 p., które powtórzono w
nadal sêdzi¹ WSR do 1952 r.), udali 1952 roku: Andrzej Pytlakowski 14,5
Dobrze by³o wiedzieæ, na których siê wraz z innymi szachistami do p. (z 17), E . Beer 13 p.; Seliwanow
kolegów w „Legionie“ mo¿na liczyæ Komendanta Centralnego Wojsko- 10,5 p.; Witold D¹browski 10 p.;
w trudnych momentach walki w wego Klubu Sportowego. Henryk Malinowski 9 p. Mistrzo-
dru¿ynowych MP. Nie mo¿na zapo- stwa cieszy³y siê du¿ym zaintereso-
minaæ o wewnêtrznej rywalizacji o Wizyta by³a w pewnym sensie hi- waniem i by³y poprzedzono elimina-
czo³owe szachownice w dru¿ynie. storyczn¹, bo szachiœci przekonali cjami od najni¿szego szczebla. Kr¹-
Zawsze chcia³em graæ na pierwszej wojskowe w³adze, ¿e warto zaj¹æ ¿y³a wtedy anegdota, ¿e zwyciêzca
szachownicy i to w najlepszym kra- siê umasowieniem szachów nie tyl- w pierwszym turnieju otrzyma³ nie-
jowym zespole. D¹¿enie do pierw- ko w Wojsku Polskim, ale w ogóle zwykle ciê¿ki wa¿¹cy kilka kilogra-
szej deski w „kiepskich“ dru¿ynach w Polsce i ¿e w tym celu powinna mów pos¹g ¿o³nierza czy górnika, a
nigdy mnie nie interesowa³o, cho- byæ utworzona sekcja szachowa wicemistrz - zegarek, który sprytnie
cia¿ spotka³em siê z wieloma „or³a- CWKS Warszawa. Powo³ano siê na zagarn¹³ W³adys³aw Litmanowicz.
mi“ bryluj¹cymi w s³abszych okrê- przyk³ady szachistów radzieckich,
gach, klubach czy zespo³ach. W co przy odpowiedniej podbudowie W tym czasie, jak ju¿ wspomina-
warszawskiej „Polonii“ awansowa- politycznej gwarantowa³o sukces. ³em, Warszawa mia³a kilka sekcji
³em z rezerwowej trzeciej pozycji Ówczesne w³adze na takie argu- szachowych, dzia³aj¹cych w ra-
juniora na juniorsk¹ szachownicê menty musia³y (!!) reagowaæ pozy- mach klubów sportowych, takich
(wtedy by³a tylko jedna!), a potem tywnie. Zreszt¹ podobnych sloga- jak Polonia, Ogniwo, AZS, maj¹-
zd¹¿y³em „dotrzeæ“ zaledwie do III- nów nie brakowa³o. cych znacznie lepsze warunki od
IV deski w pierwszej dru¿ynie i CWKS, który nie móg³ wówczas
klub rozwi¹zano… Przypominam sobie tytu³ w mie- nosiæ przedwojennej nazwy „Le-
siêczniku „Szachy“ z 1951 r.: „Miê- gia“, bo z tradycj¹ walczono wszê-
W „Polonii“ i w „Legionie“ pozycja dzynarodowy turniej w Sopocie, to dzie. Powróci³ do nazwy „Legia“
w zespole, w gruncie rzeczy, zale¿a- wk³ad do walki o pokój i wspólnotê Warszawa wiele lat póŸniej.
³a od pozycji zawodnika w kraju, w narodów“. ¯ycie w PRL, i to przez
MP, czy innych wa¿nych zawodach. blisko 50 lat, to wielokrotne ³¹cze- Dzia³aczom CWKS uda³o siê te¿
Rankingu wówczas nie by³o. Wa¿n¹ nie g³upoty i bezmyœlnoœci z „piêk- przeprowadziæ pierwsze DM Woj-
te¿ rolê odgrywa³ kapitan zespo³u, nymi ideologicznie“ has³ami, cho- ska Polskiego, poprzedzone elimi-
który ocenia³ przydatnoœæ zawodni- cia¿ te pierwsze, charakterystyczne nacjami na ró¿nych szczeblach, po-
ków do dru¿yny i na poszczególne cechy PRL, zawsze bra³y górê! czynaj¹c od jednostek polowych.
szachownice, uwzglêdnia³ m.in. pre- Za przyk³adem resortu MON po-
dyspozycje sportowe czy umiejêt- Niemniej jednak daleko by³o do sz³y wtedy inne Zrzeszenia Sporto-
noœæ gry czarnymi i bia³ymi. Obec- stworzenia choæby zbli¿onych wa- we i zaczê³y organizowaæ indywidu-
nie powszechnie oddano siê w rêce runków, które mieli wojskowi sza- alne oraz dru¿ynowe mistrzostwa
„matematyki“ i z regu³y zawodnicy chiœci naszych wschodnich s¹sia- swych pionów.
w zespole s¹ ustawiani wg rankingu, dów, gdzie regularnie odbywa³y siê
co jest bezmyœlnoœci¹, potwierdzaj¹- turnieje wojskowe, a patronowa³ im Na prze³omie lat 1950/1951, dru-
c¹ brak kompetencji obecnych kapi- marsza³ek ZSRR Rodion Malinow- ¿yna CWKS przyst¹pi³a do grupo-

magazyn SZACHISTA lipiec 2011 21

Szachowe epizody AF (19)

wych rozgrywek II ligi, ale zajê³a do- retu literacko-rozrywkowego Klu- nia propagandowych wyjazdów czo-
piero IV miejsce: „Kolejarz“ Warsza- bu Studenckiego „Stodo³a“. ³owych szachistów wojskowych w
wa 25 p. (z 40), „Ogniwo“ Warszawa teren do ró¿nych jednostek, czym
23 p., AZS £ódŸ 21,5p.; CWKS War- Andrzej Pytlakowski i W³adys³aw zdobyli sobie uznanie w kierownic-
szawa 17 p.; „W³ókniarz“ Zgierz 16,5 Litmanowicz zorientowali siê, ¿e mi- twie Domu Wojska Polskiego. Uda-
p. oraz „Ogniwo“ Skar¿ysko Kamien- mo niepowodzenia w CWKS, jest ³o siê im te¿ „przepchn¹æ“ do prasy
na 16 p. Tylko zwyciêzcy czterech szansa na kontynuowanie dzia³alno- informacjê, ¿e eliminacje do rozgry-
grup II ligi kwalifikowali siê do fina- œci szachowej i uzyskania znacznie wek dru¿ynowych i indywidualnych
³u, z którego dwa zespo³y wchodzi³y lepszych warunków w nowopowsta- Wojska Polskiego obejmuj¹ blisko
do I ligi. ³ej placówce kulturalnej G³ównego 30.000 ¿o³nierzy, chocia¿ praktycz-
Zarz¹du Politycznego Ministerstwa nie nikt tego nie liczy³! Dziêki temu
Skromne warunki finansowe Obrony Narodowej, czyli w Domu „manewrowi“ szachy przebojem
CWKS nie rokowa³y wielkich Wojska Polskiego. Tam od roku zdoby³y sobie „nale¿ne miejsce w
szans na rozwój sekcji, ani naszej 1953 szachiœci byli praktycznie jedy- œwietlicach wojskowych“, a szachi-
dyscypliny w tym klubie, a odej- n¹ wyczynow¹ sekcj¹, chocia¿ œciœle œci wojskowi w terenie „z zapartym
œcie dzia³acza ¿yczliwego szachom militarny charakter klubu uniemo¿- tchem“ œledzili wyniki wyczynowej
w 1952 roku spowodowa³o rozwi¹- liwia³ im szerszy rozwój sportowy. sekcji Domu Wojska Polskiego.
zanie sekcji - typowe zjawisko w Musia³o up³yn¹æ trochê czasu, za-
ówczesnych klubach sportowych, nim DWP sta³ siê organizatorem ¿y- Przypomina to w jakimœ stopniu
nie tylko warszawskich. cia szachowego, z pocz¹tku w garni- sentencjê wymyœlon¹ przez Jakowa
zonie warszawskim, a póŸniej w ca- Rochlina „Szachy - gimnastyka umy-
O likwidacji sekcji szachowej ³ym Wojsku Polskim. s³u!“, któr¹ ten silny mistrz i wybit-
CWKS wspomina³ Feliks Przysu- ny dzia³acz szachowy ZSRR „we-
ski, któremu to wydarzenie prak- W koñcu powsta³a wyczynowa pchn¹³“ w drugiej po³owie lat 20-
tycznie przekreœli³o karierê sza- dru¿yna, gromadz¹ca tak¿e szachi- tych XX wieku w usta, nie¿yj¹cego
chow¹. M³odzi cz³onkowie CWKS stów powo³anych do s³u¿by wojsko- ju¿ wtedy, W³adimira Iljicza Lenina,
Feliks Przysuski oraz mój szkolny wej. Uda³o siê przeforsowaæ w wodza Rewolucji PaŸdziernikowej.
kolega ze starszej klasy Tadeusz MON, ¿e w przypadku powo³ania To has³o, cytowane na dziesi¹tkach
£ojek, zwyciêzcy mistrzostw War- do wojska szachistów z wysok¹ ka- plakatów i afiszów oraz w prasie nie-
szawy juniorów w 1952 roku, stra- tegori¹ (mistrza, kandydata na mi- zwykle u³atwi³o rozwój szachów w
cili wtedy szansê gry w MP junio- strza), mo¿na by³o ich œci¹gn¹æ go ZSRR. Nikt, nigdy, nie oœmieli³ siê
rów w lipcu 1952 roku. Krêcili siê do Warszawy oraz uzyskaæ dla nich kwestionowaæ s³ów W.I. Lenina!
po mieœcie, szukali innego klubu i przepustki u³atwiaj¹ce udzia³ w tre-
nawet zapisali siê do warszawskie- ningach klubowych. Dziêki temu Dziêki zabiegom dzia³aczy DWP
go „Ogniwa“, którym kierowa³ i wielu szachistów, takich jak Stefan uda³o siê wprowadziæ do kalenda-
opiekowa³ siê Jerzy Dunin-Borko- Witkowski, Roman Dworzyñski czy rza klubu rozgrywki dru¿ynowe z
wski, zwany „Wujciem“. Niestety i Ryszard Drozd mia³o ³atwiejsz¹ udzia³em reprezentacji wszystkich
to nie pomog³o. Obaj porzucili sza- s³u¿bê wojskow¹. Powsta³a silna klubów wojskowych, okrêgów i
chy, Feliks Przysuski w nastêp- dru¿yna, która zaczê³a siê liczyæ w szkó³ oficerskich w celu populary-
nym roku zda³ maturê i wyjecha- stolicy, a potem w kraju. zacji szachów i wywalczyæ bud¿et,
³em na studia in¿ynierskie do Le- prawie dorównuj¹cy bud¿etowi
ningradu, a Tadeusz £ojek studio- Kierownictwo Sekcji jednocze- ówczesnej Sekcji Szachów GKKF,
wa³ w Polsce i pisa³ teksty do kaba- œnie wpad³o na pomys³ organizowa- kieruj¹c¹ szachami w Polsce, bo

Dragutin Djaja i Andrzej Pytlakowski Marian Ziembiñski i Gyozo Forintos

22 magazyn SZACHISTA lipiec 2011

Szachowe epizody AF (19)

przecie¿ ówczesna rz¹dz¹ca partia
PZPR zlikwidowa³a „bur¿uazyjny“
Polski Zwi¹zek Szachowy w 1951
roku, który restaurowano dopiero
w 1957 roku.

Mo¿na dodaæ, ¿e wtedy te¿ do re- Miros³awa Litmanowicz, Andrzej Pytlakowski, Jefim Geller i Czes³aw Krulisch
dakcji „Szachów“, od 1 I 1957 roku,
powróci³ Stanis³aw Gawlikowski i wsta³y wojskowe kluby szachowe: 33,5 p. i by³ naszym groŸnym kon-
tak to skomentowa³: „Redakcjê „Sza- WKS „Flota“ Gdynia, WK „Caissa“ kurentem (Kolejarz 35,5 p.).
chów“ musia³em opuœciæ w 1952 r. Bydgoszczy, GKS Katowice, WKSz
wbrew oczywiœcie swej woli. Dlaczego, „64“ Wroc³aw, „Kadra“ Rembertów Nastêpnie DWP po zaciêtych bo-
czy dziêki komu - nie chcê tu przypo- i „Grunwald“ Poznañ. W kolejnych jach wywalcza sobie miejsce w I Li-
minaæ. Byæ mo¿e spraw¹ zajmie siê mistrzostwach WP triumfowali: w dze pañstwowej i w DMP, rozgrywa-
kiedyœ jakaœ komisja rehabilitacyjna“. 1953 roku: Pytlakowski 11,5 p. (z nych w Warszawie w 1954 roku
I doda³ „Nie chcia³bym rozpoczynaæ 13); Litmanowicz i Bass po 9,5 p.; DWP zdobywa wicemistrzostwo
swej na nowo nawi¹zanej z „Szacha- Stefan Witkowski 8,5 p., a w 1955 r.: Polski: Ogniwo (Cracovia) Kraków
mi“ wspó³pracy od wywlekania daw- 1-3 miejsca zajêli Ryszard Drozd, Py- 38,5 p.; DWP Warszawa 37,5 p.;
nych spraw i regulowania osobistych tlakowski i Litmanowicz. W³ókniarz £ódŸ 37,5 p. i Kolejarz
porachunków. Czasy id¹cych prze- (Polonia) Warszawa 36,5 p. itd. W
mian s¹ na to zbyt powa¿ne. Zapo- Sekcja szachowa DWP w 1956 ro- dru¿ynie DWP w 1954 r. wyst¹pili:
mnijmy o osobistych urazach i krzyw- ku przekszta³ci³a siê w Wojskowy Pytlakowski Andrzej 4,5 p. (z 7); Lit-
dach. To jest nasze prawo. Ale nie do- Klub „Legion“ z w³asn¹ osobowo- manowicz W³adys³aw 1,5 p. (4); Wit-
puœæmy, aby mog³y powtórzyæ siê po- œci¹ prawn¹, finansowany przez kowski Stefan 4 p. (7); Bass Czes³aw
przednio pope³nione b³êdy. To jest Dom Wojska Polskiego. 4 p. (7); Karnkowski Andrzej 2 p.
nasz obowi¹zek“. (7); Wróbel Tadeusz 3,5 p. (7); Klus
Pojawi³y siê mo¿liwoœci kontak- W³adys³aw 3 p. (5); junior ¯eman-
Ten komentarz mo¿na uogólniæ, tów zagranicznych. „Legion“ nawi¹- towski Jacek, póŸniejszy prezes
bo dotyczy³ nie tylko szachów i sza- za³ kontakty z jugos³owiañskim klu- PZSzach 0 p. (4); kobieta Litmano-
chistów, chocia¿ wiêkszoœæ zaist- bem szachowym „Jedinstwo“ z Ze- wicz Miros³awa 7 p. (7); warcabista
nia³ych zmian oraz nieszczêœæ i tra- munu, miejscowoœci po³o¿onej ko³o Kubis Zdzis³aw 4,5 p. (7); rezerwowi:
gedii ludzkich prze³omu lat 40-ych i Belgradu. To stworzy³o szanse gry D¹browski Witold 1 p. (3); Wachtel
50-ych by³a wtedy nieodwracalna i w miêdzynarodowych festiwalach Jakub 1 p. (2); junior Œrednicki Jerzy
niemo¿liwa do naprawienia. szachowych w Portoro¿u, Bledzie, 1,5 p. (3).
Vrnjackiej Banji. W rewan¿u, z oka-
Dom Wojska Polskiego otrzyma³ zji 10-lecia szachów w wojsku, „Le- Wreszcie w 1956 roku w lidze do-
piêkny lokal w Klubie Oficerskim gion“ zorganizowa³ w Warszawie jazdowej DWP zostaje mistrzem
przy zbiegu Alei I Armii Wojska Pol- turniej dru¿ynowy z udzia³em klu- Polski: DWP 16 p. (41 ma³ych punk-
skiego (ówczesna nazwa Alei Szu- bów z Jugos³awii, NRD i Holandii, tów); AZS Kraków 14 p. (39); Start
cha) i Alei Ujazdowskich. Obecnie czego zazdroœci³y mu nasza „Polo- Katowice 13 p. (40,5). Wtedy bar-
budynek nie istnieje i znajduje siê nia“ i wszystkie warszawskie kluby. wy wojskowych reprezentowali:
tam Plac na Rozdro¿u. Wtedy, w Dworzyñski Roman 6,5 p. (z 10), Py-
grudniu 1953 roku, w tym histo- Naturalnie zespó³ DWP wspina³ tlakowski Andrzej, Witkowski Stefan,
rycznym budynku, w tej samej siê te¿ po szczeblach krajowych. W Branicki Ignacy 6,5 p. (9); Drozd
piêknej sali, w której zosta³a roze- DM Warszawy w 1952/53 zaj¹³ III Ryszard, Litmanowicz W³adys³aw,
grana VI Olimpiada Szachowa w miejsce z dorobkiem 22,5 p., wyraŸ- Litmanowicz Miros³awa 8,5 p. (10)
1935 roku, odby³y siê Mistrzostwa nie ustêpuj¹c mojemu Kolejarzowi i rezerwowi: Wróbel Tadeusz, Klus
Si³ Zbrojnych PRL, z udzia³em 9 ze- 41,5 p. i Ogniwu 38,5 p., ale rok póŸ- W³adys³aw, Dom¿a³ Teofan 2 p. (3)
spo³ów. Naturalnie triumfowa³ niej zdoby³ tytu³ wicemistrza stolicy i D¹browski Witold 3,5 p. (5).
DWP, a w tym zespole debiutowa³a
Miros³awa Litmanowicz (Ka³êcka)
uzyskuj¹c 100% rezultat 8 p. (z 8)!

Wtedy te¿ DWP obj¹³ patronatem
kluby oficerskie w ca³ym Wojsku
Polskim i wyst¹pi³ z inicjatyw¹ stwo-
rzenia wyczynowych sekcji szacho-
wych w innych garnizonach. Po-

magazyn SZACHISTA lipiec 2011 23

Szachowe epizody AF (19)

Rok póŸniej DWP zaj¹³ V miejsce Turniej „Maratonu“ - 1960 rok riantu Paulsena, uzupe³niaj¹c wa-
w DMP, w 1958 rok, ju¿ jako „Le- riant scheveningen, aby mieæ ela-
gion“ by³ na IV pozycji, a w 1959 ro- Po raz pierwszy w barwach „Le- stycznoœæ w wybieraniu wariantów.
ku zaj¹³ IX miejsce i spad³ z I ligi. gionu“ zagra³em w otwartych mi-
Wtedy to zastaliœmy w klubie „Le- strzostwach „Maratonu“ (12 II -15 Obrona sycylijska B41
gion“ takich zawodników: mistrzo- IV 1960), w ich lokalu przy ul.
wie Andrzej Pytlakowski Marian Wspólnej 63. Wtedy budowano sil- M. Mannke - A. Filipowicz, Tur-
Ziembiñski i W³adys³aw Littmano- ny zespó³ „Maratonu“ (Sydor, Gr¹b- niej „Maratonu“, Warszawa 1960,
wicz, kandydat Czes³aw Krulisch i czewski, Witkowski, junior Olejar- 1.e4 c5 2.¤f3 e6 3.d4 c:d4 4.
pierwsze kategorie: Tadeusz Dry- czyk), który poczynaj¹c od 1960 ro- ¤:d4 a6 5.c4 ¤f6 6.¥d3 ¤c6 7.
zek, Leon Tomaszewicz, W³adys³aw ku przez wiele lat rywalizowa³ z „Le- ¥e3 £c7 8.0-0 ¥d6 9.¤:c6 ¥:h2+
Klus, Przybylski, Safuta i Arno Gay- gionem“ o najwy¿sze trofea w DMP. 10.¢h1 d:c6 11.f4 e5 12.f5 h5
er oraz kobiety mistrzyni Miros³awa Turniej by³ nieŸle obsadzony, ale 13.c5
Litmanowicz i bez kategorii Ginter, zorganizowany bardzo Ÿle, nawet
juniorzy Szumski i Rafa³ Marsza³ek. kompromituj¹co. Trzech graczy wy- XIIIIIIIIY
cofa³o siê, dla innych s³abszych zor- 9r+l+k+-tr0
Integracja szachistów „Polonii“ i ganizowano „podpowiadanie“. Wy- 9+pwq-+pzp-0
„Legionu“ nastêpowa³a szybko chodzili do innego pokoju, gdzie by- 9p+p+-sn-+0
dziêki klubowym b³yskawicznym ³y analizy partii w trakcie gry. 9+-zP-zpP+p0
turniejom, które odbywa³y siê kil- 9-+-+P+-+0
ka razy w miesi¹cu i gromadzi³y Wychodzili do innego pokoju, 9+-+LvL-+-0
tak¿e najlepszych graczy warszaw- gdzie by³y analizy partii w trakcie 9PzP-+-+Pvl0
skich z innych klubów. W pierw- gry. Mnie to nie przeszkadza³o, nie 9tRN+Q+R+K0
szym takim wspólnym dwuko³o- protestowa³em, bo zale¿a³o mi na xiiiiiiiiy
wym turnieju 21 I 1960 triumfowa³ dobrym poziomie rywali, aby przy-
Janusz Szukszta 13 p. (z 14) przed gotowaæ siê do ewentualnego fina³u 13...¥g3 (13...¤g4!? 14.¥g5 ¥f4
andrzejem Adamskim i Andrze- MP 1960 - by³em trzecim rezerwo- 15.¥:f4 e:f4 16.£d2 £d8 -+) 14.¥g5
jem Pytlakowskim po 11,5 p. wym. Plotka g³osi³a, ¿e nie wszyscy ¤g4 15.£f3 ¥f4 16.¥:f4 e:f4 17.
uprawnieni w nim zagraj¹. ¤d2 £d8 18.¤c4 £h4+ 19.£h3
Rozgrywki odbywa³y siê w no- ¤f2+ 20.¦:f2 £:f2 21.¤d6+ ¢f8
wym lokalu sto³ecznego klubu W turnieju „Maratonu“ triumfo- 22.e5 £g3 23.¥c4 £:h3+ 24.
Dom Wojska Polskiego, przy al. wa³ Sydor 8,5 p. (z 9), a kolejne g:h3 ¢e7 25.¦g1 ¦h7 W tej pozy-
Niepodleg³osci 141, otwartym 14 miejsca zajêli: Gr¹bczewski 7 p.; Fi- cji, z wyrównanymi szansami, w ol-
kwietnia 1957 r., kiedy to rozegrano lipowicz i Bogdan Olejarczyk po 5 p.; brzymim obustronnym niedoczasie
tam mecz miêdzypañstwowy War- Janusz Ziemacki 4,5 p.; Stefan Wit- podpisaliœmy Remis.
szawa - Kraków, przegrany 5-15 kowski 4 p.; Manfred Mannke i Bo-
przez stolicê, wystêpuj¹c¹ w os³a- gumi³ Jarosz po 3,5 p.; Tadeusz Dwo- Zagra³em te¿ 1.d4 (chocia¿ z
bionym sk³adzie. rak 2,5 p. i Marian Filipek 1,5 p. regu³y grywa³em 1.e4, a czasami
1.c4), aby sprawdziæ swoje umie-
Z uwagi na sesjê egzaminacyjn¹ Wypróbowa³em obronê sycylijsk¹ jêtnoœci w ostrej grze przeciwko
na Politechnice Warszawskiej blitze z powodzeniem. Uczy³em siê wa-
zagra³em dopiero w lutym 1960 ro-
ku: Gr¹bczewski 7 p. (z 8); Filipo- W³adys³aw Klus, Henryk Malinowski (w g³êbi siedzi Witold D¹browski) i Kohout
wicz 5,5 p., Kurowski, Gawlikowski i
Marsza³ek po 5 p., Litmanowicz 3 p.,
a w maju 1960 wygra³em pierwszy
turniej: Filipowicz 7,5 (z 9), Litma-
nowicz 6,5 p.; Gawlikowski 6 p.;
Przybylski 5,5 p.; Leon Tomaszewicz i
Janusz Szpotañski po 5 p.; Pytlakow-
ski 4,5 p. Có¿, „Poloniœci“ zdomino-
wali nowy wzmocniony „Legion“ i
tylko Pytlakowski i W³adys³aw Lit-
manowicz mieli szanse na utrzyma-
nie siê we wspólnej dru¿ynie. Natu-
ralnie na kobiecej desce dominowa-
³a Miros³awa Litmanowicz, wielo-
krotna reprezentantka Polski.

24 magazyn SZACHISTA lipiec 2011

Szachowe epizody AF (19)

gambitowi Albina, który grywa³ Romuald Gr¹bczewski 9.0-0 ¤c5! 10.f3 0-0 11.¥e3 ¥:c3 12.
sympatyczny i doœæ silny Andrzej scha. Ale w tej partii Stefan Witkow- b:c3 £a5 13.£d2 ¥e6 14.¤d4 ¦ac8 15.
Klechniowski, zwany „Yetim“, z ski przeszed³ do wariantu Marocze- ¦ab1 b6 16.¥h6 ¦fe8 17.¦b5 £a3 i z
uwagi na fryzurê i zarost! By³ on w go w obronie sycylijskiej. dobr¹ pozycj¹ czarnych, L. Sztejn - J.
pierwszych latach „Maratonu“ Kozma, Kis³owodsk 1972. 9.0-0 0-0
mocnym punktem dru¿yny na dal- Obrona sycylijska B37 10.¥e3 ¦c8 11.f3 ¤a5 12.b3
szych szachownicach - na I lidze
DMP w 1961 r. uzyska³ 6,5 p. z 10. S. Witkowski - A. Filipowicz, XIIIIIIIIY
Turniej „Maratonu“, Warszawa 9-+rwq-trk+0
Gambit Albina D08 1960, 1.d4 ¤f6 2.c4 c5 3.¤f3 9zpp+-zppvlp0
c:d4 4.¤:d4 ¤c6 5.¤c3 g6 6.e4 9-+-zplsnp+0
A. Filipowicz - A. Klechniowski, d6 7.¥e2 ¥g7 8.¤c2 Odejœcie 9sn-+-+-+-0
Turniej „Maratonu“, Warszawa skoczkiem jest naturalnym posuniê- 9-+P+P+-+0
1960, 1.d4 d5 2.c4 e5 3.d:e5 d4 ciem. Bia³e unikaj¹ wymian i tak- 9+PsN-vLP+-0
4.e4 ¤c6 5.f4 g5 6.f5 ¤:e5 7.¤f3 tycznych komplikacji. Zak³adaj¹, ¿e 9P+N+L+PzP0
¤:f3+ Grano wówczas 7...¥b4+ 8. po zakoñczeniu rozwoju figur, bêd¹ 9tR-+Q+RmK-0
¤bd2 ¤c6 9.¥d3 g4 10.0-0 g:f3 11. mog³y spokojnie prowadziæ nacisk xiiiiiiiiy
¤:f3 ¥d6 12.e5 ¤:e5 13.¦e1 f6 14.c5 w centrum i na królewskim skrzy-
¥e7 15.¤:e5 f:e5 16.¦:e5 ¤f6 17.¥g5 0- dle. 8...¥e6 Dyskusyjne i raczej 12...¤g4! W ten sposób czarne
0 18.£b3+ ¢h8 19.¦ae1 ¥:c5 20. ¦:c5 zbyteczne posuniêcie, chocia¿ idea wyrównuj¹ grê. Gorsze 12...¤c6 13.
£d6 21.¦ce5 ¤g4 22.¥f4 ¥d7 23.¥g3 jest oczywista - po ewentualnym dal- ¤d5 ¤d7 14.¦c1 ¥b2 15.¦b1 ¥g7 16.
¥c6 24.¦5e4 1-0, B. Spasski - V. Mi- szym ¤d5 bicie na d5 goñcem. Natu- £d2+/=. 13.¥d4? Lepsze 13.f:g4
kenas, Ryga 1959. 8.£:f3 ¥b4+ 9. ralny plan rozwoju mo¿e mieæ te¿ ¥:c3 14.¦c1 i dalej, np. 14...¤c6 15.
¤d2 ¥d7 10.a3 ¥d6 11. b4 £e7 swoje ujemne strony, np. 8...¤d7! g5 £a5 16.a3 b6 17.¦b1 f5 18.g:f6
12. ¥b2 c5 13.b:c5 ¥:c5 14.¥d3 ¥:f6 19.¥g4 ¥:g4 20.£:g4=. 13...
¥c6 15.0-0 Dopiero teraz roszada, Budapeszt 1962. Jan Adamski, ¥:d4+ 14.£:d4 ¤c6 15.£d2 £b6+
ale o przewadze bia³ych nie ma mo- Jolanta Szota i Andrzej Adamski 16.¢h1 ¤f2+ 17.¦:f2 (17. ¢g1??
wy! 15...f6 Nale¿a³o graæ 15...¤f6!? ¤h3+ 18.¢h1 £g1+ 19.¦:g1 ¤f2X)
16. £e2 0-0-0 17.e5 ¦he8 18. ¦ae1 h5! 17...£:f2 18.¤e3 £h4 19. g3 £h6
i nie wolno 19.e:f6?, wobec 19...£:e2 20.f4 Mimo wyraŸnej przewagi w
20.¦:e2 ¦:e2 21.¥:e2 d3+ z wygran¹ przestrzeni i trudnej do otwarcia
czarnych. 16.£h5+ ¢f8 17.¤b3 pozycji, bia³e nie maj¹ rekompensa-
¥e8 18.£f3 h5 19.a4 ¢g7 ty za jakoœæ. Ale naturalnie wygra-
nie partii wymaga³o jeszcze wielu
XIIIIIIIIY technicznych posuniêæ. 20...f5
9r+-+l+ntr0 21.¥f3 £g7 22.¦d1 ¢h8 23.
9zpp+-wq-mk-0 ¤ed5 ¥d7 24. ¤e3 g5! 25. f:g5
9-+-+-zp-+0 £:g5 26.¤:f5 £:d2 27.¦:d2 ¥:f5
9+-vl-+Pzpp0 28.e:f5 ¦:f5 29.¥e4 ¦e5 30.¢g2
9P+PzpP+-+0 ¦f8 31.¥d5 ¦e1 32.¤b5 a5 33.
9+N+L+Q+-0 ¤c7 ¦f6 34. ¥f3 ¤e5! 35. ¥:b7
9-vL-+-+PzP0 ¤g4 36.¤d5 ¤e3+ 37.¤:e3 ¦:e3
9tR-+-+RmK-0 38.¢h3 ¦e5 39.a3 ¦f8 40. ¥c6
xiiiiiiiiy ¦b8 41.¥b5 ¦e3 42.¥a4 ¦e5
43.¦b2 ¢g7 44.¥b5 ¦e3 45.a4
20.e5! ¥c6 (20...£:e5 21.¦ae1 ¦f8 46.b4 a:b4 47.¢g4 b3 48.
£c7 22.¤:c5+- lub 20...f:e5 21.¤:c5 a5 ¦f1 49. a6 ¦a1 50.¢f4 ¦c3
£:c5 22.f6+ ¢f7 23.£:b7+) 21.£g3 51.¢e4 ¦a2 52.¢d4 ¦f3 53.¦b1
h4 22.e:f6+ ¢:f6 (22...£:f6 23. b2 54.c5 d:c5+ 55.¢:c5 ¦c3+
£c7+) 23.£f2 b6 24.¥:d4+ ¥:d4 56.¢b6 ¦c1 57.¥d3 ¦:b1 58.
25.£:d4+ £e5 26.£:e5+ ¢:e5 ¥:b1 ¦a1 59.a7 ¦:b1 0-1 (60.a8£
27.¦ae1+ ¢d6 28.¦e6+ ¢c7 29. ¦c1 z wygran-+)
¦:c6+ 1-0
Wynik turnieju raczej kiepski, ale
Wprowadza³em te¿ do repertuaru pozytywnie oceni³em rozszerzenie
obronê Benoni, aby mieæ po 1.d4, repertuaru debiutowego i ogranie
alternatywê obok obrony Nimzowit- wariantów w klasycznych partiach.

magazyn SZACHISTA lipiec 2011 25

Andrzej Filipowicz - wspomnienia szwedzki. Po studiach pracowa³a w
jednej z central handlu zagraniczne-
Szachowe epizody(20) go, a póŸniej przez kilka lat jako ste-
wardesa w PLL „LOT“.

W „Legionie“ rok 1960 Jolanta Szota Pamiêtam nasze liczne blitze w
klubie „Polonii“, a przede wszyst-
Pierwszy wystêp „Legionu“, ³y wspólny pokój zarówno na roz- kim w „Legionie“. Wtedy mia³em
wzmocnionego cywilami z „Polonii“ grywkach dru¿ynowych, jak w in- swój styl gry w blitzach z kobietami,
mia³ miejsce w pó³fina³ach DM Woj- dywidualnych MP kobiet. którym ustawia³em tak¹ pozycjê:
ska Polskiego w Poznaniu 2-4 IV
1960 i zakoñczy³ siê niepowodze- Jolanta Szota urodzi³a siê 30 XIIIIIIIIY
niem. Pojechaliœmy w dobrym sk³a- czerwca 1940 roku na Œl¹sku i 9r+-wqk+-tr0
dzie: Pytlakowski, Szukszta, Filipo- mieszka³a w Szopienicach. Dzieciñ- 9zplzpnsnpvlp0
wicz, Borowski, Ziembiñski, Szota i stwo mia³a trudne, bo wczeœnie 9-zp-zpp+p+0
rez. A. Adamski. W I rundzie ulegli- straci³a ojca, który podobno zagin¹³ 9+-+-+-+-0
œmy 2,5-3,5 silnej dru¿ynie „Grun- w trakcie dzia³añ w ruchu oporu, 9-+-+-+-+0
waldu“ Poznañ (Doda, Schmidt, Pie- ale w owych niebezpiecznych cza- 9+-+-+-+-0
trusiak, Nowacki, Karpiñski i Ma³o- sach Polski Ludowej niewiele osób 9PzPPzPPzPPzP0
lepsza) wskutek bardzo s³abej anali- mówi³o o losach czy dzia³alnoœci 9tRNvLQmKLsNR0
zy od³o¿onych pozycji. Jolanta Szota cz³onków rodziny, bo niejednokrot- xiiiiiiiiy
przegra³a wygran¹ koñcówkê z Ma- nie przynosi³o to op³akane skutki.
³olepsz¹, co zamieni³o wynik spotka- Dzia³acze kierowniczej partii PZPR, Chodzi³em ¤d7-b8 i z powrotem
nia. Mimo zwyciêstw w dwóch po- dzia³aj¹cy we wszystkich instytu- ¤b8-d7, twierdz¹c, nie bez s³uszno-
zosta³ych meczach z „Kadr¹“ Rem- cjach, wielokrotnie wyrzucali m³o- œci, ¿e ¿adna zawodniczka w ci¹gu 5
bertów i „Flot¹“ Gdynia po 4-2 zde- dzie¿ z nieodpowiednim pochodze- minut nie jest w stanie wygraæ ze
cydowanie ust¹piliœmy „Grunwaldo- niem ze szko³y lub nie pozwalali jej mn¹ tej pozycji. Dopiero gdy pionki
wi“, bo ten zespó³ pokona³ obie dru- studiowaæ. Wiem tylko, ¿e Jola w bia³ych przesz³y na pi¹t¹ liniê, zmie-
¿yny po 5,5-0,5 i zdecydowanie czasie pobytu w Warszawie regular- nia³em taktykê i podrywa³em cen-
awansowa³ do fina³u. nie kontaktowa³a siê z matk¹, stale trum. W ten sposób Jola uczy³a siê
pisa³a do niej listy i czêsto udawa³a atakowaæ trudn¹ do przebicia pozy-
W zespole „Legionu“ debiutowa³a siê do rodzinnej miejscowoœci. cjê. Czasem nieznacznie zmienia-
Jolanta Szota, ostatni „nabytek“ ³em taktykê, dodawa³em ruch f7-f6
warszawskiej „Polonii“. We wrze- Jola Szota studiowa³a w Szkole i ¤g8-h6 przechodz¹c nim na f7.
œniu 1959 r. otrzyma³em telefon, ¿e G³ównej Planowania i Statystyki By³y to blitze z komentarzem, nie-
m³oda szachistka, pó³finalistka MP (obecnie Szko³a G³ówna Handlo- zwykle widowiskowe dla kibiców,
kobiet w 1958 roku (5 p. z 11) chce wa), uczy³a siê te¿ pilnie jêzyków. bo po ka¿dym posuniêciu omawia-
wst¹piæ do naszego klubu, który W³ada³a biegle angielskim, rosyj- ³em liczne moje groŸby, które trze-
przez wiele lat odczuwa³ perma- skim i francuskim i chyba niemiec- ba szybko sparowaæ.
nentny brak silnych zawodniczek. kim, a potem doszed³ jeszcze jêzyk
Pamiêtam, ¿e umówi³em siê z Jol¹ Naturalnie Jola Szota mia³a tak¿e
na ul. Kruczej w Warszawie naprze- normalne treningi z naszymi mi-
ciw „Grand Hotelu“. Bez k³opotu strzami i szybko progresowa³a.
rozpozna³em urocz¹, kruczow³os¹, Graliœmy te¿ liczne partie konsulta-
19-letni¹ dziewczynê, która przyby- cyjne, wypróbowuj¹c ró¿ne aktyw-
³a z Szopienic na studia do Warsza- ne systemy, m.in. atak Sozina w
wy. Poszliœmy na kawê i szybko do- obronie sycylijskiej i przy okazji
szliœmy do porozumienia. Po kilku æwiczyliœmy pozycje na nierównym
dniach zosta³a nasz¹ zawodniczk¹, materiale doœæ wa¿ne przy ówcze-
ale ju¿ nie by³o jej dane wyst¹piæ w snym poziomie gry zawodniczek.
mistrzowskiej dru¿ynie „Polonii“. Pozosta³ mi zapis jednej partii:
Natomiast sta³a siê silnym punktem
„Legionu“ i do spó³ki z niezawodn¹ Obrona sycylijska B86
Miros³aw¹ Litmanowiczow¹ zdoby-
wa³y wiele punktów na kobiecej sza- J. Szota i A. Filipowicz - R.
chownicy. Obie panie szybko za- Chrzanowski i M. Skipietrow,
przyjaŸni³y siê i wielokrotnie dzieli- konsultacyjna P-60', Warszawa

20 magazyn SZACHISTA sierpieñ 2011

Szachowe epizody AF (20)

Budapeszt 1962.. Barbara Gos, Jolanta Szota, Andrzej Buenos Aires 1978. Yedael Stepak, Almog Burstein,
Filipowicz, Miros³awa Litmanowicz Jolanta Szota, NN, Jan Adamski

1963, 1.e4 c5 2.¤f3 d6 3.d4 29...£b2 30.£:b2 ¤:b2 31.¦c3 40.£e2?? zamiast elementarnego
c:d4 4.¤:d4 ¤f6 5.¤c3 a6 6.¥c4 ¦d6 32.¦c2 ¤a4 33.¤:c8 ¦d3+ 40.¤f5+ ze zdobyciem hetmana.
e6 7.f4 ¥e7 8.¥b3 £c7 9.g4 d5 34.¢h4 a:b4 35.g5 ¤c3 36.¤e7 Czarne naturalnie wziê³y goñca
Wiele lat póŸniej zobaczy³em par- ¤e5 37.¦f5 i czarne przekroczy³y 40...£:g3 i partia potoczy³a siê. W
tiê, w której grano 9...¤c6 10.g5 ¤d7 czas 1-0 ostatniej rundzie nie by³o odk³ada-
11.¥e3 ¤c5 12.£f3 ¤:d4 13.¥:d4 ¤:b3 nych partii i obie zawodniczki po-
14.a:b3 f6 15.h4 e5 16.¥e3 b5 17.¤d5 Szota szybko znalaz³a siê w œcis³ej woli przestawia³y bierki i znów wpa-
£c6 18.g:f6 g:f6 19.£h5+ ¢d8 20.£f7 polskiej czo³ówce. Po raz pierwszy d³y w olbrzymi niedoczas. przed ko-
£e8 21.¥b6+ ¢d7 22.¤:f6+, 1-0 A. Ka- zagra³a w finale MP kobiet w 1962 r. lejn¹ kontrol¹ w 56 ruchu. Ruchów
nanen - T. Bäckström, Helsinki w Grudzi¹dzu i by³a dziewi¹ta (szó- nie pisano, wiêc grano na wyczucie.
1988. 10.e5 ¤fd7 11.¥e3?! (11.0-0 sta wœród Polek - by³y to miêdzyna-
0-0 12.¥e3=) 11...¥h4+ 12.¥f2 rodowe MP). W sumie szeœciokrot- XIIIIIIIIY
¥:f2+ 13.¢:f2 g5! 14.f:g5 £:e5 nie gra³a wœród najlepszych naszych 9-+-+-+-+0
15.¤f3 £f4 16.¦e1 0-0 zawodniczek i by³a dwukrotnie wice- 9+-+-+Q+-0
mistrzyni¹ Polski w 1967 (za El¹ Ko- 9p+-+-+-tr0
XIIIIIIIIY walsk¹, a przed wszystkimi najlep- 9+-+-zpk+-0
9rsnl+-trk+0 szymi naszymi zawodniczkami) i 9-zP-zp-wq-+0
9+p+n+p+p0 1971 roku w Piotrkowie Trybunal- 9zP-+-+P+-0
9p+-+p+-+0 skim, gdzie by³a o krok o tytu³u mi- 9-+-+-+-zP0
9+-+p+-zP-0 strzyni Polski, ale w ostatniej run- 9+-+-tR-+K0
9-+-+-wqP+0 dzie przegra³a dramatyczn¹ partiê. xiiiiiiiiy
9+LsN-+N+-0 Ogl¹daliœmy j¹ potem w klubie.
9PzPP+-mK-zP0 Scholl zagra³a kontrolne posuniê-
9tR-+QtR-+-0 J. Szota - M. Scholl cie 56...¢g5??, a bia³e nie wiedz¹c,
xiiiiiiiiy ¿e niedoczas skoñczy³ siê, zamiast
XIIIIIIIIY wygrywaj¹cego 57.¦g1+ ¢h4 58.
17.¥:d5 e:d5 18.¤:d5 £c4 19. 9-+-tr-+-+0 ¦g4+, b³yskawicznie odpowiedzia³y
¤e7+ ¢h8 20.¦e3 (20.£d4+ £:d4+ 9+-+rmkp+-0 57.£:f4+?? i przegra³y 0-1.
21.¤:d4 ¤c5 22.¤:c8 ¦:c8 23.¦ad1 9p+-zp-+-+0
¤c6 24.¤f5 ¦d8-/+) 20...£c5 (20... 9+-+Rzp-+-0 Dodam, ¿e Jola trzykrotnie, w la-
¤c5) 21.c4 ¤b6 22.b4!? £:c4 9-+-+-vl-wq0 tach 1966, 1968 i 1969, plasowa³a siê
23.£d6 ¤8d7 24.¢g3 a5? (24...f6 9zPP+Q+P+-0 w MP kobiet na IV m. W 1971 r.
25.g6 ¦d8 26.¤h4 £:g4+ 27.¢:g4 9-+-+-+PzP0 wziê³a udzia³ w dwóch turniejach
¤e5+ 28.¢g3 ¦:d6 29.¤hf5 ¥:f5 30. 9+-+R+N+K0 miêdzynarodowych, zajmuj¹c w
g7+ ¢:g7 31.¤:f5+ ¢f8 32.¤:d6+/-) xiiiiiiiiy Braszowie V-VI m., a w Piotrkowie
25.¦b1 ¤a4 26.¤d2 £c2 27. Trybunalskim - V m.
£d4+ f6 28.¦f1 ¦a6 29.g:f6 Po Obie zawodniczki mia³y na zega-
29.b5 £c7+ 30.£f4 £:f4+ 31.¦:f4 ¦d6 rze sekundy. Nast¹pi³o 38.g3 ¥:g3 W naszej dru¿ynie walnie przy-
32.¤c4 ¦d1 33.g:f6 gra jest równa. 39.¤:g3 ¦h8?? i teraz Jola gra czyni³a siê do zdobycia przez „Le-

magazyn SZACHISTA sierpieñ 2011 21

Szachowe epizody AF (20)

Jolanta Szota Obrona francuska C10 ruj¹c siê na Talu, który w³aœnie w
1960 roku zosta³ mistrzem œwiata.
gion“ tytu³ów DM Polski w latach J. Dahlin - K. Watanabe, Olim- Te dwa debiuty sta³y siê moimi ko-
1961, 1963, 1964, 1967 i 1969. piada, Medellin 1974, 1.e4 e6 2. ronnymi w najbli¿szych latach, a
d4 d5 3.¤d2 d:e4 4.¤:e4 ¤d7 5. niektóre moje analizy i partie znala-
W 1970 roku wysz³a za m¹¿ za ¤f3 ¤gf6 6.¤:f6+ ¤:f6 7.¥d3 ¥e7 z³y siê potem w ksi¹¿kach Keresa i
szwedzkiego szachistê Gunnara 8.0-0 0-0 9.¤e5 h6 10.¥e3 ¥d7 Kapenguta (21 moich partii gra-
Dahlina i przenios³a siê na sta³e do 11.£f3 c6 12.¦ad1 £c7 13.£g3 nych obron¹ Benoni). Uzupe³ni³em
Szwecji. Zamieszka³a w Göteborgu, ¤h5 14.£h3 ¤f6 15.¦fe1 ¦fd8 te¿ moj¹ podstawow¹ obronê Nim-
pracuj¹c w firmie handluj¹cej z kra- zowitscha po 1.d4 oraz przygotowa-
jami Europy Wschodniej i ZSRR, XIIIIIIIIY ³em obronê sycylijsk¹ (czarnymi
gdzie czêsto bywa³a na delegacji. 9r+-tr-+k+0 wariant Rauzera, a bia³ymi i czarny-
Nale¿a³a do klubu KS Kamaterna. 9zppwqlvlpzp-0 mi atak Sozina), a na zaskoczenie
9-+p+psn-zp0 wariant Rubinsteina w obronie fran-
W 1973 roku zosta³a mistrzyni¹ 9+-+-sN-+-0 cuskiej 1.e4 e6 2.d4 d5 3.¤c3
Szwecji, dwa lata póŸniej reprezen- 9-+-zP-+-+0 d:e4, grywany nieco póŸniej przez
towa³a Szwecjê na turnieju strefo- 9+-+LvL-+Q0 Tigrana Petrosjana. Ponadto mia-
wym w Karlovych Varach, podzieli³a 9PzPP+-zPPzP0 ³em w zanadrzu partiê szkock¹, za-
V-VII miejsca (10 p. z 17) i pó³ punk- 9+-+RtR-mK-0 równo trzy, jak i czteroskoczkow¹,
tu zabrak³o jej do awansu. W latach xiiiiiiiiy ale one nie przynios³y mi punktów.
1974-1984 reprezentowa³a Szwecjê
na olimpiadach w Medelin 1974 (6,5 16.¥:h6 ¦ac8 (16...g:h6 17.£:h6 Natomiast zrezygnowa³em z partii
p. z 8 i z³oty medal na II szachowni- ¥e8 18.¦e3+-) 17.¦e3 g6 18.¦g3 hiszpañskiej. Oceni³em, ¿e jej nie ro-
cy), w Haifie 1976 (I szach. - 5 p. z 9), ¥e8 19.¥f4 £b6 20.¥:g6 f:g6 zumiem i zostawi³em do przejrzenia
Buenos Aires 1978 (II szach. - 3,5 p. 21. £:e6+ 1-0 (21…¢h8 22.¦h3+ w okresie wakacji. Naturalnie zaj¹-
z 9) i w Salonikach 1984 (III sz 3 p. z ¤h5 23.¤:g6+ ¢g7 24.¥e5+) ³em siê te¿ koñcówkami, przegl¹da-
9), gdzie w meczu w meczu Polska - j¹c przyk³ady ze wspania³ej ksi¹¿ki
Szwecja zremisowa³a z Agnieszk¹ W 1991 roku spotka³o j¹ nie- Stanis³awa Gawlikowskiego „Koñco-
Brustman. Tam te¿ po raz ostatni j¹ szczêœcie. Zachorowa³a na raka wa gra szachowa“, z uwagi na roz-
zobaczy³em i mia³em mo¿liwoœæ koœci, jednego z najciêszych i miary zwanej popularnie „ceg³¹“, co
d³u¿szego porozmawiania. wkrótce zmar³a w wieku 50 lat, w bardzo denerwowa³o autora.
1991 roku.
Mimo d³ugiego pobytu, nadal dzi- Ponadto codziennie rozwi¹zywa-
wi³y j¹ szwedzkie zwyczaje. Zapra- Mistrzostwa Polski ³em wiele kombinacji, szczególnie,
szana na urodziny szachistów ze Wroc³aw 1960 gdy wraca³am do domu zmêczony,
zdumieniem stwierdza³a, ¿e po za- po zajêciach na uczelni. Analizy de-
koñczeniu uroczystoœci goœcie dzie- W marcu i kwietniu 1960 r. najwa¿- biutowe i wybrane partie notowa-
lili koszty i zwracali gospodarzom niejszym moim zadaniem by³o przy- ³em w zeszycie „ko³o bloku“, gdzie
swój udzia³. Prywatne ¿ycie nie gotowanie siê do fina³u MP. By³em ³atwo mo¿na by³o dodaæ lub usun¹æ
uk³ada³o siê jej pomyœlnie. Rozwio- trzecim rezerwowym, ale niespo- kartkê. Ten system notatek znako-
d³a siê z mê¿em i ¿y³a samotnie. Je- dziewanie, z ró¿nych powodów trzej micie potem rozbudowa³ W³odek
dyn¹ radoœæ sprawia³y jej starty w zawodnicy nie zagrali w finale. Jerzy Schmidt i stosy przedziurkowanych
turniejach i wizyty w klubie. Kostro akurat mia³ turniej strefowy kartek, zwi¹zanych sznurkiem, zwa-
w Budapeszcie, gdzie zaj¹³ 14 miej- nych „kwitami“ wozi³ na turnieje.
sce z dorobkiem 4,5 p. z 15, Andrzej
Sydor, z kolei, unika³ wtedy gry w MP rozegrano we Wroc³awiu (20
MP, bo nie chcia³ traciæ reputacji naj- IV - 11 V 1960), w piêknej Sali Kon-
lepszego szachisty Lublina(!), a ferencyjnej Naukowej Organizacji
wspomniany Eugeniusz Czesakow Technicznej przy ul. Œwierczew-
wyjecha³ do Izraela. Obok mnie skiego 26 (obecnie Marsza³ka J.
do³¹czono do fina³u MP Manfreda Pi³sudskiego). Sêdziowa³ Roman
Mannke i Tadeusza £ubieñskiego. Majcher, a pomagali mu Miros³aw
Barczyñski, Kazimierz Kuszewski,
Przede wszystkim musia³em przy- Roman Horbacki i Erazm Bielkie-
gotowaæ trochê niespodzianek de- wicz. Tempo gry 40 pos./2,5 h i w
biutowych. Wiele czasu poœwiêci- dogrywce po 16 pos./1h i tradycyj-
³em na gambit królewski oraz na ny program MP - 3 rundy, dogryw-
obronê Nowoczesny Benoni, wzo- ki, 3 rundy, dogrywki i dzieñ wolny.

22 magazyn SZACHISTA sierpieñ 2011

Szachowe epizody AF (20)

By³ to najm³odszy fina³ w histo-
rii, bo wiêkszoœæ uczestników by³a
w wieku 20-25 lat, a 40-latków by³o
zaledwie trzech: Œliwa, Gawlikow-
ski i Tarnowski.

W pierwszej rundzie chrzest bojo-
wy przesz³a obrona Benoni i to z naj-
wiêkszym specjalist¹ w Polsce Zbi-
gniewem Dod¹, który grywa³ ró¿ne
odmiany tej obrony oboma kolora-
mi, z sukcesami. Rok póŸniej Doda
ogra³ w Belgradzie czo³owego sza-
chistê œwiata Svetozara Gligoricia.

Obrona Hromadki E92

S. Gligoriæ - Z. Doda, Belgrad Przed budynkiem NOT, Wroc³aw 1960. Józef Gromek, W³adys³aw Pojedziniec,
1961, 1.d4 ¤f6 2.c4 c5 3.d5 d6 Tadeusz £ubieñski, Jacek Bednarski, Horst Podolski, Alfred Tarnowski,
4.¤c3 g6 5.e4 ¥g7 6.¤f3 0-0 7.
¥e2 e5 Drugi ulubiony wariant Andrzej Filipowicz, sêdzia Erazm Bielkiewicz, Manfred Mannke, Stanis³aw
Zbyszka. 8.0-0 ¤e8 9.¤e1 f5 10. Gawlikowski, Witold Balcerowski, sêdzia Roman Majcher, Stefan Witkowski,
¤d3 ¤f6 11.f3 Mo¿na te¿ 11.e:f5 Zygmunt Gabryœ, Ryszard Drozd, Bogdan Œliwa, Stefan Brzózka i Zbigniew Doda
g:f5 12.f4 e4 13.¤f2. 11...f4 12.¦b1
g5 13.¥d2 ¦f7 14.a3 ¥f8 15.b4 f6. 51.¤e3 ¤d7 52.¢d3 ¤f6 uporem udowadniaæ jego po¿ytecz-
b6 16.b:c5 b:c5 17.¤f2 h5 18. 53.h3 ¥f8 54.¥a5 ¥h6 55.¤c4 noœæ! 16.¦fe1 ¤e5 17.¥e2 ¥f5
¦b2 ¦g7 19.£a4 g4 20.¦fb1 ¥d7 h4 56.g:h4 e4+ 57.¢e2 ¥f4 58. 18.e4 ¥g4? Lepsze 18...¥c8!?, cho-
21.£b3 g:f3 22.¥:f3 ¥g4 23.£d1 ¤b6 ¢f5 59.¥c3 ¥e5 60.¥d2 cia¿ po 19.a5 ¦b8 20.f4 ¤ed7 21.¥g3
¤bd7 24.¢h1 £e8 25.¦b7 £g6 ¥d4 61.¥g5 ¢e5 62.¥:f6+ ¢:f6 ¤h7 22.¤c4 bia³e przewa¿aj¹. 19.f3?
26.¤b5 ¥:f3 27.£:f3 ¤b6! 28. 63.¤c4 ¥e5 64.¤e3 a5 65.¤g4+ g5!? 20.¥g3 ¥h5 21.¥:e5 ¦:e5
¦:g7+ £:g7 29.£d3 ¢h8 30.g3 ¢f5 66.¤e3+ ¢f4 67.¤c4 a4 68. 22.¤c4 ¦ee8 23.e5 d:e5 24.¥d3
¥e7 31.¦g1 ¦g8 32.£f1 f3 33. h5 ¥g7 69.h4 ¥h6 70.¢f2 ¢g4 g4 25.f:g4
£d3 (33.¤:a7 ¤g4 34.¤c6 ¤:c4 35. 0-1
¥c1 ¤ce3 36.¥:e3 ¤:e3 37.£h3 h4 =) XIIIIIIIIY
33...¤g4 34.¥e1 £g5 35.£:f3 Nasza partia by³ znacznie 9r+-+r+k+0
¤:c4 36.¤:g4 £:g4 37.¦f1? (37. ostrzejsza. 9+pwq-+pvl-0
£:g4 ¦:g4 38.¤c3 ¤:a3 -/+) 9p+-+-sn-zp0
Obrona nowoczesny Benoni A60 9+-zpPzp-+l0
XIIIIIIIIY 9P+N+-+P+0
9-+-+-+rmk0 Z. Doda - A. Filipowicz, MP 9+-sNL+-+-0
9zp-+-vl-+-0 Wroc³aw (1 r.) 1960, 1.d4 ¤f6 2.c4 9-zPQ+-+PzP0
9-+-zp-+-+0 e6 3.¤f3 c5 4.d5 e:d5 5.c:d5 d6 9tR-+-tR-mK-0
9+NzpPzp-+p0 6.¤c3 a6 7.a4 g6 8.¥g5 ¥g7 9. xiiiiiiiiy
9-+n+P+q+0 ¤d2 ¤bd7 10.e3 0-0 11.¥e2
9zP-+-+QzP-0 £c7 12.0-0 ¦e8 Mo¿na nie spie- 25...e4! 26.¥e2 (26.d6 e:d3
9-+-+-+-zP0 szyæ siê z tym ruchem, gdy¿ pionek 27.£:d3 £d7 28.g:h5 ¤g4 29.¤b6 £c6
9+-+-vLR+K0 stoi na e3, zamiast e4. W partii Saj- i nie wolno 30.¤:a8, bo 30...¥d4+ -+
xiiiiiiiiy gin - Tal, Ryga 1954 grano 12...¦b8 lub 26.g:h5 e:d3 27.£:d3 £f4 28.¤e2
13.£c2 ¦e8 (te¿ przedwczeœnie) 14. £e4 29.¦ad1 b5 =) 26...¥:g4 27.d6
37...¦f8! 38.£d3 (38.£:g4? ¦:f1+ e4 ¤b6 15.¦ae1 ¥d7 16.¥f4 ¤c8 17. £c6 28.a5 ¦ad8 29.¦ad1 ¥f5
39.¢g2 ¤e3+ 40.¢h3 h:g4X) 38... h3 b5 18.a:b5 a:b5 19.¥g3 b4 20.¤d1 30.h3 ¥g6 31.£d2 ¤d7 32.£f4
¦:f1+ 39.£:f1 £:e4+ 40.¢g1 ¢g8 b3!=. 13.£c2 h6 14.¥h4 ¤b6 15. ¥d4+ 33.¢h1 ¢g7 34.£g3 b5
(40...£:d5) 41.¤c3 £e3+ 42.£f2 ¥f3 ¤bd7 Taka bezsensowna strata 35.a:b6 ¤:b6 36.¤e3 ¢h7 Szala
£:f2+ 43.¢:f2 ¤:a3 44.¢f3 ¢f7 temp nie mieœci³a siê w g³owie przechyli³a siê na stronê czarnych,
45.¢e4 a6 46.¤a4 ¤b5 47.¥a5 Zbyszka, który zawsze d¹¿y³ do per- ale niestety partia toczy³a siê ju¿ w
¢g6 48.¤b2 ¤a3 49.¤d1 ¤c4 50. fekcji w rozgrywaniu wariantów. Ja ob³êdnym niedoczasie - co oznacza
¥c3 ¤b6! Skoczek zmierza na pole mia³em diametralnie inne pogl¹dy - u obu graczy mniej ni¿ minutê na
lepiej poprawiæ „g³upi“ ruch, ni¿ z

magazyn SZACHISTA sierpieñ 2011 23

Szachowe epizody AF (20)

10-12 posuniêæ. 37.¤g4 £:d6 38. Gambit królewski C34 Bogdan Œliwa
£h4 h5 39.¦:d4 c:d4 40.¤f6+
¢g7 41.¤c:e4 ¥:e4 42.¤:e4 £h6 A. Filipowicz - Z. Gabryœ, MP, ¢d2) 17.¥:g7! h6 18.¤f6+ ¤:f6
Tu przyj¹³em Remis, nie mog¹c Wroc³aw (4 r.) 1960, 1.e4 e5 2.f4 19.¥:f6+ ¢h7 20.¦g7+ ¢h8 21.
oceniæ wariantów po 43.¦f1 ¤d5 44. e:f4 3.¤f3 g6 Mój przeciwnik za- ¦:f7+ ¢g8 22.¦e7+ 1-0, z uwagi
¥:h5 (44.¥c4 f6 45.¥:d5 ¦:d5 46.¦:f6 skoczony debiutem próbuje spro- na 22...¦f7 23.¦:e8+ ¦:e8 24.¥:f7+
¦:e4 47.£:e4 £:f6 48.£:d5) 44...¦f8 wadziæ partiê na nieznane tory, z ¢:f7 25.¥:e5 itd.
45.£g3+ ¢h8 46.¥:f7 ¦de8 47.¦f5 planem fianchettowania goñca. Do
¦:e4 48.¦h5 itd. wyboru jest tu wiele dobrych konty- Po takim zwyciêstwie w nastêp-
nuacji np. 3...¥e7; 3...g5 czy 3...¤f6. nej partii z £ubieñskim, gra³em
W III rundzie partia z rywalem, 4.¥c4 ¥g7 5.d4 ¤f6 Gra na utrzy- jak po „odptaszkowany“ punkt i
z którym toczy³em zaciête poje- manie pionka f4, ale logiczniejsze przeholowa³em z poœwiêceniami.
dynki przez kolejne 20 lat. wydaje siê 5...¤e7 z planem d7-d5.
6.e5 ¤h5 7.¤c3 0-0 8.g4 Poœwiê- T. £ubieñski - A. Filipowicz
J. Bednarski - A. Filipowicz cenie drugiego pionka obala ca³y MP, Wroc³aw (5 r.), 1960
MP, Wroc³aw (3 r.) 1960 system obronny czarnych. 8...f:g3
Przyjêcie ofiary by³o raczej wymu- XIIIIIIIIY
XIIIIIIIIY szone, gdy¿ po 8...d5!? nast¹pi³oby 9r+-tr-vlk+0
9-+-+-+-+0 9.¥:d5 ¥:g4 10.¥:b7 ¥:f3 (interesuj¹- 9zpl+-+pzp-0
9+-+-+pzpk0 ce by³o 10...¤d7 i nie wolno 11.¥:a8, 9-zp-+psn-zp0
9-+-wqp+-zp0 wobec 11...£:a8 12.0-0 c5!, ale po 9+-zpP+-+q0
9+-+-+-+-0 10...¤d7 mo¿na graæ 11.¥c6 ¦c8 12. 9-+P+-+-vL0
9-+Q+-zP-+0 ¦g1 ¥:f3 13.£:f3) 11.¥:f3 £h4+ 12. 9+-+-+N+P0
9+-+P+-zP-0 ¢f1 i czarnym trudno sparowaæ 9PzPL+QzPP+0
9KzP-+-+-zP0 groŸby ¥:a8 i ¥:h5. 9.¥g5 g2 10. 9tRR+-+-mK-0
9+-+-+-+-0 ¦g1 £e8 11.¤d5 d6! Jedyne, ina- xiiiiiiiiy
xiiiiiiiiy czej czarne trac¹ hetmana. 12.£e2!
Najlepsze. S³abe by³o 12.¤:c7 £c6 22...e:d5 (22...¥d6 23.g4 ¤:g4
Koñcówki hetmañskie zawsze lub 12.¥e7 £c6! 13.¥:f8 £:c4 14.¤e3 24.h:g4 £:g4+ 25.¢f1 £h3+ 26.¢g1
gra³em dobrze, wiêc nie wierzy³em, £b4+ 15.c3 £:b2 16.¥:g7 £:c3+ 17. £g4+ =) 23.g4 ¤:g4 24.¥:d8 ¦:d8
¿eby Jacek zrealizowa³ przewagê ¢f2 ¢:g7 z dobr¹ gr¹ czarnych. Tak- 25.h:g4 £:g4+ 26.¢f1 d:c4? Wy-
pionka. 44...f5! 45.b4 e5! 46. ¿e po 12.£d3 ¥f5 13.¤e7+ £:e7 14. grywa³o 26...£h3+ 27.¢g1 (27.¢e1
b5? (46.f:e5 £:e5 47.¢b3 £a1 48. £:f5 (14.¥:e7 ¥:d3 15.¥:f8 ¥:c4 16. £h1+ 28.¢d2 d:c4+ 29.¢c3 £:f3+ 30.
£d5+-) 46...e4! 47.d:e4 £d2+ ¥:g7 ¢:g7) 14...£e8 i czarne nie ma- £:f3 ¥:f3 31.¦e1 g5 -+) 27...d:c4 28.
48.¢a3 £e3+ 49.£b3 £a7+ 50. j¹ powodu do narzekañ. 12...¥g4? ¥f5 £:f5 29.¤h2 ¦d4 30.f3 ¥d6 31.
¢b2 £d4+ 51.£c3 £f2+ 52.£c2 Pozornie silne posuniêcie jest b³ê- ¦d1 £g6+ 32.¢h1 ¦h4 33.¦:d6 £:d6
£d4+ 53.¢c1 £g1+ 54.¢d2? dem. Nale¿a³o graæ 12...£d7! i po 34.¢g1 ¦d4 itd. 27.¤d2! £g2+ 28.
£:h2+? (54...£f2+ 55.¢c3 £c5+ =) 13.0-0-0 b5 14.¥:b5 c6 15.¤e7+ ¢h8 ¢e1 £g1+ 29.¤f1 ¥c6 30.¥e4
55.¢c3 £:g3+ 56.¢c4 £:f4 57.b6 16.¥d3 d:e5 17.d:e5 (17.¤:e5 £:d4) ¦e8 31.¥:c6 ¦:e2+ 32.¢:e2 £g6
f:e4 58.£b1 £f7+? Nale¿a³o graæ 17...£b7 i mimo przewagi bia³ych, 33.¥h1 £d3+ 34.¢e1 c3 35.b:c3
58...g6! 59.b7 e3+ 60.¢d5 e2 61.b8£ czarne nie stoj¹ na straconej pozycji. £:c3+ 36.¤d2 c4 37.¦c1 £e5+
£:b8 62.£:b8 e1£ 63.£c7+ ¢g8 64. 13.£:g2 ¥:f3 14.£:f3 d:e5
£c8+ ¢f7-+. 59. ¢d4 £f6+ 60.¢e3 £f3+
61.¢d4 £f6+ 62.¢d5 £f5+ Teraz remi- XIIIIIIIIY
sowa³o 63. ¢d4, ale „wœciek³y“ Jacek 9rsn-+qtrk+0
zagra³ beztrosko 63.¢d6?? i „wrzu- 9zppzp-+pvlp0
ci³“ Remis, który automatycznie 9-+-+-+p+0
przyj¹³em, nie widz¹c wygranej po 9+-+Nzp-vLn0
63…£g6+! 64.¢c7 e3 65.£b5 (65. 9-+LzP-+-+0
£:g6+ ¢:g6 66.b7 e2 67.b8£ e1£ -+) 9+-+-+Q+-0
65...£c2+ 66.¢b8 e2 67.£e5 £c4 9PzPP+-+-zP0
68.b7 g5 z wygran¹ czarnych. 9tR-+-mK-tR-0
xiiiiiiiiy
W IV rundzie wygrywam piêkn¹
miniaturkê, która zosta³a zamiesz- 15.£:h5!! g:h5 Jeœli 15...e:d4+, to
czona w szachowych periodykach 16.£e2 £d7 17.0-0-0 i trzy pionki
kilku krajów. czarnych nie rekompensuj¹ braku
figury. 16.¥f6 ¤d7 (16...e:d4+ 17.

24 magazyn SZACHISTA sierpieñ 2011

Szachowe epizody AF (20)

38.¢f1 b5 39.¦ab1 £d4 40.¤e4 Zbigniew Doda ale i innych obcych osób, które
£d3+ 41.¢g1 f5 42.¦d1 £c2 Za- akurat w okresie naszego pobytu
pisane posuniêcie. nach, bo gotówki nie mo¿na by³o zawita³y do restauracji. Polak potra-
wyp³acaæ sportowcom! Naturalnie fi! Szachista te¿ umia³ dostosowaæ
XIIIIIIIIY bony wymieniano na gotówkê lub siê do rzeczywistoœci PRL!
9-+-+-vlk+0 op³acano nimi koszty wy¿ywienia w
9zp-+-+-zp-0 restauracjach. Pe³ne koszty pobytu i Niezrównany w pomys³ach Stasio
9-+-+-+-zp0 wy¿ywienia pokrywa³y kluby, znacz- Gawlikowski, studiuj¹c menu w re-
9+p+-+p+-0 nie zamo¿niejsze ni¿ obecnie, czasa- stauracji, odkry³ kiedyœ, ¿e cena ka-
9-+p+N+-+0 mi czyni³ to PZSzach. lafiora z mas³em odpowiada cenie
9+-+-+-+-0 100 gramów „czystej“, wiêc po doga-
9P+q+-zP-+0 Diety na wy¿ywienie by³y skrom- daniu siê z kelnerem móg³ dla kura-
9+R+R+-mKL0 ne, ale mo¿na by³o na rozgrywki o ¿u, szczególnie po pora¿kach, braæ
xiiiiiiiiy MP za³atwiæ dietê podwójn¹, pod „kalafior z mas³em“, co zosta³o
warunkiem, ¿e zawodnicy sto³owa- skrzêtnie odnotowane w rachunku.
Przez dwa dni (dogrywki po VI r.) li siê w jednej restauracji i przywo-
wielu uczestników MP analizowa³o zili rachunek zawieraj¹cy zestaw Potem w klubie trzeba by³o wyja-
tê niebywa³¹ pozycjê. Intuicyjnie skonsumowanych potraw. Rachun- œniaæ, dlaczego niektórzy zawodni-
ocenia³em j¹ jako remisow¹, ale mój ki liczy³y po kilkanaœcie stron i by- cy konsumowali prawie codziennie
rywal chcia³ wygraæ, aby zrewan¿o- ³y utrapieniem kierowników re- kalafior z mas³em - przygotowano
waæ siê mi za pora¿ki w ubieg³ych stauracji, którym taka praca zajmo- wiêc ca³¹ teoriê na temat wp³ywu
latach. W VI r. zrobi³em szybki re- wa³a ca³y dzieñ. Trzeba by³o ¿ycze- kalafiora na grê w szachy!
mis z Gawlikowskim i kontynuowa- nie otrzymania rachunku zg³osiæ w
³em analizê partii z £ubieñskim. 43. przeddzieñ wyjazdu i za³¹czyæ co- Inna rzecz, ¿e kiedyœ Tadeusz ¯ó³-
¦dc1 £d3 44.¦d1 £c2 45. ¤g3 dzienne paragony, skrzêtnie zbiera- tek na pó³finale MP w Bia³ymstoku
Po 45.¦dc1 do remisu prowadzi 45... ne, nie tylko wœród zawodników, bra³ dwa razy dziennie kurczaka w
£d3, ale mo¿na próbowaæ 45...£:a2 potrawce z ry¿em i z niesmakiem
46.¤c3 £d2 47.¤:b5 ¥c5 48.¦f1 £g5+ Jerzy Ar³amowski zjada³, bo w £odzi ktoœ mu wyt³uma-
49.¥g2 f4 50.¢h2 £h4+ 51.¢g1 £g4 czy³, ¿e to dobrze wp³ywa na grê.
52.¢h2 f3 53.¥h3 £f4+ 54. ¢h1 £h4 Wielu szachistów gustowa³o te¿ w
55.¢h2 a6 z wygran¹. 45...¥c5 46. sentencji - „lepiej mieæ chorobê Par-
¥d5+ ¢f8 47. ¤h1 a6 48. ¦e1 kinsona i trochê wylaæ, ni¿ Alzehei-
£d2 49.¦bd1 £f4 50.¥e6 ¥d4 mera i zapomnieæ wypiæ...“.
51.¥:f5 ¥:f2+ 52.¤:f2 £:f5 53.
¦d8+ ¢f7 54.¦ed1 c3 55. ¦1d7+ Z zakwaterowaniem by³o gorzej.
¢e6 56. ¦d6+ ¢e7 57. ¦d5 £e6 Mieszkaliœmy niedaleko sali gry w
58.¦5d6 £:d6 59.¦:d6 ¢:d6 60. Grand Hotelu, ale by³ w remoncie,
¤e4+ ¢d5 61.¤:c3+ ¢c4 62.¤e4 co nie by³o niczym niezwyk³ym na
¢b4 63.¢f2 ¢a3 64.¤c5 a5 65. turniejach szachowych. Kilkakrot-
¤b3 ¢:a2 66.¤:a5 b4 67. ¤c6 b3 nie mieszka³em w takich warun-
68.¢e3 b2 69.¤b4+ ¢b3 0-1 kach, nie tylko w Polsce. W ka¿dym
razie we Wroc³awiu prace i ha³as za-
W sumie start w MP mia³em bar- czyna³y siê o godz. 7 rano, a czasem
dzo dobry, po VI rundzie prowa- dochodzi³o jeszcze trzepanie dywa-
dzili: Œliwa 4,5 p., Doda i Filipo- nów od godz. 6, ale dotyczy³o tylko
wicz po 4 p.; Bednarski, Drozd, Po- tych, co mieszkali od podwórza.
dolski po 3,5 p. Optymistycznie pa-
trzy³em w przysz³oœæ, widz¹c sie- W sumie organizacja wroc³aw-
bie na czele tabeli. skich MP by³a znakomita. Dla za-
wodników by³ przygotowany boga-
Myœla³em ju¿ o wysokiej pozycji w ty program kulturalny - bilety do
polskiej czo³ówce, nie o nagrodach, opery, kina na atrakcyjne filmy,
które w czasach by³y symboliczne. zwiedzanie miasta, muzeów, wizyty
Kierownik turnieju, prezes Dolno- u dostojników, najczêœciej partyj-
œl¹skiego Zwi¹zku Szachowego Je- nych. Do tego opowieœci turniejo-
rzy Ar³amowski za³atwi³ trzy nagro- we, gra w bryd¿a, codzienne blitze i
dy pieniê¿ne, chyba p³atne w bo- inne rozrywki… Nikt nie nudzi³ siê
na tak d³ugich turniejach.

magazyn SZACHISTA sierpieñ 2011 25

Andrzej Filipowicz - wspomnienia

Szachowe epizody(21)

Mistrzostwa Polski - fina³ idzie!“. Tak siê sk³ada³o, ¿e ruch het- Drezno 1960. Stanis³aw Gawlikowski,
Wroc³aw 1960 (dokoñczenie) manem w tej pozycji zmienia³ rady- Kazimierz Plater i Alfred Tarnowski
kalnie wynik, bo przegrywa³.
Po szeœciu pocz¹tkowych, do- tempem“ - ruch co 5 sekund, ale po-
brych dla mnie rundach w finale Wszystko by³oby, w jakim takim suniêcia dyktowano tylko przez 10
MP, przyszed³ zimny prysznic. „porz¹dku“, gdyby Tarnowski nie minut (!!), co wystarcza³o mniej wiê-
Przegra³em dwie kolejne partie, a wyci¹gn¹³ banknotu Œliwy spod sza- cej na wykonanie 44 posuniêæ.
ma³ym pocieszeniem by³ fakt, ¿e chownicy i zacz¹³ siê nim delekto- Wszystkie partie niezakoñczone ma-
gra³em z dwoma najlepszymi polski- waæ, dodaj¹c „o jak piêknie siê pre- tem do 44 posuniêciu uznawano
mi szachistami, wielokrotnymi olim- zentuje“. Tego Œliwa nie wytrzyma³, za… remis (!?), niezale¿nie od pozy-
pijczykami Bogdanem Œliw¹, który zerwa³ siê i nie bez s³usznoœci wy- cji. Na tych szczeblach odpadli m.in.
kilka dni póŸniej wygra³ MP 1960 i mierzy³ Tarnowskiemu cios bokser- doskonali „blickarze“: £uczynowicz,
Alfredem Tarnowskim, który zosta³ ski. Tarnowski zd¹¿y³ mu oddaæ, za- Ziembiñski, Balcerowski i Drozd.
mistrzem rok póŸniej w 1961 roku. nim ich koledzy rozdzielili. Nastêp-
nego dnia obaj delikwenci, wa¿¹cy W 12-osobowym finale (P-5')
By³em w nienajlepszym nastroju, po 100-120 kg mieli œlady sporu na triumfowali Niemcy Fritz Baum-
wiêc Stasio Gawlikowski opowie- twarzach. Zobaczyli to organizato- bach i Lothar Kolberg, którzy w bara-
dzia³ mi na pocieszenie historyjkê rzy i przy œniadaniu i naturalnie za- ¿u ograli Józefa Gromka - wszyscy po
o tych naszych dwóch tytanach, na- pytali - „co siê sta³o?“. Kierownik pol- 7,5 p. Tu¿ za nimi by³ 17-letni W³o-
turalnie odpowiednio podkoloryzo- skiej ekipy, prezes Krzysztof Rolnik dzimierz Schmidt 7 p., który mimo
wan¹. Mianowicie na prze³omie lat spokojnie wyjaœni³, ¿e obaj spacero- pora¿ki z dwoma ostatnimi w tabeli,
1956/1957 nasza reprezentacja go- wali wieczorem po parku (rzeczywi- by³ o krok od wygrania turnieju.
œci³a w Miñsku na meczu z Bia³oru- œcie jest wielki park w centrum Miñ- Szkoda, ¿e w ostatniej rundzie, w
sk¹ Republik¹ ZSRR, który zreszt¹ ska, bo sam spacerowa³em tam w lepszej pozycji, zrobi³ podstawkê ze
przegra³a wysoko 6,5-13,5. 2005 roku) i napadli ich chuligani. Œliw¹ i przegra³. Kolejne miejsca
Fina³ tej sprawy jest piêkny. Miano- zajêli: Manfred Mannke RFN i Olaf
Po pierwszej rundzie nasi dwaj li- wicie w czasie obiadu szef Komitetu Thal NRD po 6,5 p.; Andrzej Filipo-
derzy Bogdan Œliwa i Alfred Tar- Organizacyjnego oznajmi³ naszej wicz 6 p.; Bogdan Œliwa 5 p.; Bene-
nowski zasiedli póŸnym wieczorem, ekipie, ¿e ju¿ mog¹ spokojnie space- dykt Seruœ (póŸniej Serwiñski) 4 p.;
w hotelu, do blitzów. Naturalnie gra- rowaæ po mieœcie, bo chuligani zo- Franciszek Prochownik, Jerzy Ar³a-
no o doœæ wysok¹ stawkê. Jak to by- stali z³apani! mowski i Zbigniew Terlecki po 3 p.
wa³o w przedwojennych kawiar-
niach wk³adano pod szachownicê Kolejnym moim odprê¿eniem Nastêpnego dnia ruszy³em znów
licz¹ce siê banknoty, powiedzmy mia³ byæ udzia³ w wielkim, bardzo do boju w MP, ale kryzys trwa³.
sturublowe. Zwyciêzca zabiera³ je- silnie obsadzonym III Turnieju B³y- Straci³em zdolnoœæ wygrywania
den banknot, a drugi pozostawia³ na skawicznym dziennika „S³owo Pol- partii i musia³em zadowoliæ siê re-
kolejn¹ partiê, pokonany dodawa³. skie“, który by³ grany 1 maja 1960 r., misami z Balcerowskim, Drozdem i
Œliwa zaczyna³ ustêpowaæ rywalowi, w wolnym dniu w MP. Uczestniczy- Witkowskim, zreszt¹ po ja³owej
ale w jednej z partii matowa³ go. ³o ponad 100 szachistów, a w tym grze. Po 11 rundach: Œliwa 8 p.;
Wtedy Szef, jak nazywaliœmy latami gronie kilku czo³owych zawodni- Gromek i Doda po 7 p.; Bednarski i
Tarnowskiego, zastosowa³ „trick“. ków NRD. Niemcy triumfowali w Tarnowski po 6,5 p.; Mannke i
dwóch poprzednich decyzjach - Brzózka po 6 p., a ja zaledwie 5,5 p.
Stasio twierdzi³, ¿e wygl¹da³o to, dwukrotnie wygra³ Werner Golz.
mniej wiêcej, tak. W jakiejœ pozycji Tym razem Golza nie by³o, gra³ w
powiedzmy po odejœciu królem na turnieju strefowym, wiêc chcieliœmy
h1 nastêpowa³ mat hetmanem, a po zrewan¿owaæ siê Niemcom, choæ,
odejœciu na f1 nastêpowa³ mat wie- jak siê okaza³o, bez powodzenia.
¿¹. Szef „sprytnie“ wzi¹³ króla do rê-
ki i nie wypuszczaj¹c go z d³oni za- Eliminacje i pó³fina³y, rozegrano w
trzyma³ nad polem h1. Œliwa schwy- grupach kilkuosobowych, z których
ci³ hetmana, wtedy Tarnowski po- po dwóch awansowa³o dalej. Grali-
stawi³ króla na f1 i krzykn¹³ „hetman œmy specyficznym „wroc³awskim“

20 magazyn SZACHISTA wrzesieñ 2011

Szachowe epizody AF (21)

Perspektywy marne, zrezygnowa- ¦ce8 34.¤c2 ¥g7 35.¦e1 ¦e7 pora¿ki w kopertach - czeka³y na
³em z górnolotnych planów, a skon- 36.¤a3 ¦fe8 37.¤c4 ¥e5 38.a4 rozstrzygniecie, czasem po kilka
centrowa³em siê na nastêpnej partii, a6 39.¤b6 ¥g7 40. ¦fe2 ¦c7 dni, i wp³ywa³y deprymuj¹co lub
z niezwykle sympatycznym Hor- 41.¤c4 ¥e5 42.a5 Zapisa³em to mobilizuj¹co na zawodników. Pa-
stem Podolskim, nauczycielem ma- posuniêcie z przekonaniem, ¿e go miêtam, jak Stanis³aw Gawlikowski
tematyki z £odzi, bardzo zdolnym ogram, bo postawiê wie¿ê na b6. mia³ w „kopercie“ cztery dogrywki
szachist¹, który wczeœnie po¿egna³ i ustawi³ wszystkie pozycje na para-
ten œwiat. W 2011 r. odbêdzie siê w XIIIIIIIIY pecie wielkiego okna w hotelu - po-
£odzi ju¿ XXXIV Turniej ZNP 9-+-+r+k+0 ¿yczy³ od organizatorów dodatko-
imienia Horsta Podolskiego. Horst 9+ptr-+p+-0 we komplety bierek. Co chwilê tam
by³ rywalem trudnym do pokona- 9p+-zp-+pzp0 dochodzi³, przegl¹da³, próbowa³
nia. W MP we Wroc³awiu zremiso- 9zP-zpPvl-+-0 ró¿nych kontynuacji, a wszystkie
wa³ a¿ 11 partii. Wygra³em z nim 9-+N+P+-+0 pozycje ³agodnie mówi¹c by³y „po-
dwa lata wczeœniej i wiedzia³em, ¿e 9+-zP-+-zP-0 dejrzane“. Wreszcie przyszed³ ko-
dobrze gra wariant Najdorfa w obro- 9-zP-+R+KzP0 lejny dzieñ dogrywek i Stasio uzy-
nie sycylijskiej. Na tle analizy jego 9+-+-tR-+-0 ska³ a¿ 2,5 p. i bardzo awansowa³ w
partii, doszed³em do wniosku, ¿e xiiiiiiiiy tabeli. Dogrywki by³y specyficzny-
naj³atwiej bêdzie go ograæ w z³o¿o- mi partiami, bowiem zaczyna³y siê
nej d³ugiej koñcówce, bo nie wytrzy- 42...h5 43.¢f3 ¢g7 44.¢e3 od pozycji gry œrodkowej lub koñ-
ma 8-10 godzin gry. Dlatego ustawi- ¢h6 45.¦f1 ¢g7 46.¢d3 ¦d7 cowej, bez „rozgrzewki“, jak¹ w
³em specyficzn¹ pozycjê w debiucie. 47.¦ef2 ¦c7 48.¦a1 ¦ee7 49. trakcie partii daje faza debiutowa.
¦a3 ¢f8 50.¦b3 ¦cd7 51.¦b6 Dlatego zdarza³o siê wiele prze-
Obrona sycylijska B23 ¢e8 52.b4 c:b4 53.¦:b4! ¢d8 oczeñ i ró¿nych poza szachowych
54.¦fb2 f6 55.¦b6 ¢e8 56.¤:e5 zdarzeñ, np. zaœniêcie po ca³onoc-
A. Filipowicz - H. Podolski, MP f:e5 57.¦f2 Teraz jest ju¿ wygrana! nej analizie.
(r. 12), Wroc³aw 1960, 1.e4 c5 2. 57...¦f7 58.¦:f7 ¢:f7 59.c4 ¦c7
¤c3 d6 3.¤ge2 e5 4.g3 g6 5.¥g2 (59...¢e8 60.c5 d:c5 61.¦:g6 c4+ W przedostatniej rundzie by³
¥g7 6.d3 ¤c6 7.¤d5 ¤ge7 8.¥g5 62.¢:c4 ¦c7+ 63.¢d3 h4 64.¦g8+ ¢f7 pojedynek z W³adkiem Pojedziñ-
h6 9.¥d2 ¤:d5 10.e:d5 ¤e7 11. 65.¦g5 h:g3 66.h:g3 ¦c5 67.¦:e5 cem, który uchodzi³ za ucznia
£c1 ¤f5 12.0-0 0-0 13.c3 ¥d7 ¦:a5 68.¢d4+-) 60.¦:d6 ¦c5 61. Zbyszka Dody, bo wspólnie z nim
14.f4 £e7 15.¥e4 e:f4 16.¤:f4 ¦e6 ¦:a5 62.¦:e5 ¦a2 63.d6 analizowa³ i gra³ jego debiuty.
¦ae8 17.£c2 Nie uzyska³em ¿ad- ¦a1 64.¦e7+ ¢f8 65.e5 ¦e1 66. Przygotowa³em „mój wariant“ na
nej przewagi, ale mog³em „przesu- ¢d4 1-0 system Paulsena, w którym rok
waæ klocki“ wiele godzin i oto cho- wczeœniej ogra³em Dodê.
dzi³o. 17...£d8 18.¦ae1 ¤e7 19. Szybki remis z Manfredem Mann
£c1 £c8 20. ¤g2 ¢h7 21.¥f4 ke, by³ym klientem, jakoœ strawi- Obrona sycylijska B41
£c7 22.¥d2 ¥f5 23.¦f2 ¥:e4 24. ³em, bo analizowa³em partiê z Po-
d:e4 ¤g8 25. £d1 ¤f6 26.£f3 dolskim, przed dniem dogrywek. A. Filipowicz - W. Pojedziniec,
¤d7 27.¥f4 ¤e5 28.¥:e5 ¥:e5 Takie sytuacje zdarza³y siê bardzo MP (r. 14), Wroc³aw 1960, 1.e4 c5
29.£g4 £c8 30.£:c8 ¦:c8 31. czêsto, od³o¿one partie - punkty lub 2.¤f3 e6 3.d4 c:d4 4.¤:d4 a6 5.
¦ef1 ¢g7 32.¤e1 ¢g8 33.¢g2 c4 ¤f6 6.¤c3 ¥b4 7.¥d3 ¤c6 8.

Analiza w oparach dymu. Jerzy Ar³amowski, Stefan Witkowski i Stanis³aw Æwi¹ka³a Horst Podolski

magazyn SZACHISTA wrzesieñ 2011 21

Szachowe epizody AF (21)

Józef Gromek w trakcie blitza £d4? Remisowa³o 34...¦d2 35.£h4+ wy ruch, bowiem grywano zwykle
¢g7 36.¦b1 b5 37.£e7+ ¢h6 itd., ale 13...¤e7 i dalej przyk³adowo konty-
¥c2 £c7 9.0-0 ¤:d4 10.£:d4 ¤g4 obie strony chcia³y tê pozycjê wy- nuowano 14.¥d3 ¤g6 15.f4 ¤d5 16.f5
11.e5 ¤:e5 12.¥f4 f6 13.¦fe1 graæ! 35.£:e6 ¦d2 36.£e7 b6 e:f5 17.¤:d5 ¥:d5 18.¥:f5 £h4 z wy-
¥c5 Wzmocnienie, bo Doda gra³ tu (36...£:d6 37.£:b7 f4 38.¦b1 £d4 39. równan¹ gr¹. 14.¦ad1 ¤e7 15.
13...d6 14.¦ad1 ¥d7? i nast¹pi³o 15. £f3=) 37.£f8+ ¢h5 38.£e7 ¢h6 ¥d3 ¤ed5
¤e4! z silnym atakiem. 14.¥:e5 (14. 39.£f8+ ¢h5 40.£e7 h6?! 41.d7
£e4 d6) 14...£:e5 15.£d1 £d4 g5? (41...b5! =) 42.£e8+ ¢g4 43. XIIIIIIIIY
Czarne wyrówna³y grê, bowiem roz- h3+ ¢f3 44.£a8+ ¢e2 Jeœli 44... 9-+rwq-trk+0
wój bia³ych rekompensuje brak £d5, to 45.d8£ lub 45.¦e1. 45.£e8+ 9zpl+-+pzpp0
pionka. 16.£h5+ ¢f8 17.¤e4 ¥e7 1-0 (45…¢f3 46.d8£) 9-zp-+psn-+0
Silniejsze 17...¥b4 18.c5 ¥:e1 19.¦:e1 9+-+n+-+-0
g6 20.£h6+ ¢g8 21.b4 £:b4 22.¤:f6+ Wiedzia³em, ¿e W³adek nie gustu- 9-+-zP-+-+0
¢f7 23.£e3=. 18.c5 f5 19.¤d6 je w ostrych pozycjach, ale „dop³yw“ 9zP-sNLvL-+Q0
¥:d6 20.c:d6 szczêœcia by³ du¿y. 9-zP-+-zPPzP0
9+-+R+RmK-0
XIIIIIIIIY Po przedostatniej XIV rundzie xiiiiiiiiy
9r+l+-mk-tr0 Œliwa ju¿ zapewni³ sobie tytu³ 11 p.;
9+p+p+-zpp0 za nim szli: Doda, Mannke i Gro- W tym momencie zastosowa³em
9p+-zPp+-+0 mek po 8,5 p. oraz Bednarski, Tar- chwyt psychologiczny, podejmuj¹c
9+-+-+p+Q0 nowski, Brzózka, Drozd i Filipo- du¿e ryzyko. Mianowicie zapropo-
9-+-wq-+-+0 wicz po 8 p. nowa³em remis, zak³adaj¹c, ¿e
9+-+-+-+-0 Gromek znacznie wy¿ej notowany
9PzPL+-zPPzP0 O wszystkim decydowa³a ostatnia ode mnie, na 95% odrzuci propozy-
t9tR-+-tR-mK-0 runda. Naturalnie by³a grana rano, cjê i bêdzie kompletnie zdezoriento-
xiiiiiiiiy bo ostatnie rundy by³y najczêœciej wany. Nie tylko odrzuci³, ale natych-
rozgrywane przed po³udniem. Wie- miast przyst¹pi³ do ataku z niepo-
20...g6 Jeœli 20...£:d6, to 21.¥:f5 lu zawodników tego nie lubi³o i na- prawnym poœwiêceniem figury. 16.
£c5 22.¦e3 h6 23.¦f3 ¢e7 24.£g4 dal nie uwielbia z uwagi na nocny ¥g5 h6 17.f4? Józek zagra³ va
£e5 25.£b4+ d6 26.¥:e6 +-. 21.¦ad1 tryb ¿ycia. Ja zawsze zachowywa- bank, w swoim stylu. 17…¤:c3 18.
£f6 22.£f3 ¢g7 23.¥b3 ¦e8 (23... ³em w miarê normalny rytm dnia, b:c3 h:g5 19.f:g5 ¤e4! 20.g6
£:b2 24.¦c1 £d4 25.¦c7 ¦e8 26.¦d1 wiêc takie rundy dawa³y mi wiêksze ¤g5 Jedyna i zarazem wystarczaj¹-
£e5 27.¥a4 ¦d8 28.£d3=) 24.£e3 szanse. Rywalem by³ Józef Gromek, ca obrona 21.£g4 ¦:c3 22.d5 Sil-
£d8 25.¦c1 a5 26.¦c7 £f6 27. mistrz Polski z 1955 roku i aktualny niejsze 22.h4, to 22...f5 23.£:g5
£c5 (27.¥a4 ¦d8 28.f4 ¦a6 29. wicemistrz z 1959 roku. Doszed³em £:d4+ 24. ¦f2 i teraz czarne musia³y
¦d1+/-) 27...£:b2 28.g3 a4 29. do wniosku, ¿e przyjdzie na rundê z znaleŸæ 24...¦:a3! (gorsze 24... ¦:d3?!
¥:a4 ¦:a4 30.¦:c8 ¦:c8 31.£:c8 przekonaniem, ¿e bia³ymi musi za- 25. ¦:d3 £:d3 26. £h5 ¢c8 27. £h7+
¦:a2 32.£:d7+ ¢h6 33.¦f1 £e5 inkasowaæ punkt, który by³ mi te¿ ¢f8 28. £h8+ ¢e7 29. £:g7+ ¢d8 30.
34.£e7 Olbrzymi niedoczas, liczo- bardzo potrzebny! Obaj wiedzieli- £:b7 z wyrównanymi szansami) 25.
ne sekundy na obu zegarach. Natu- œmy, ¿e tylko zwyciêstwo w tej partii £h5 ¦d8-+ 22…f5! Nie gorsze by³o
ralnie nikt nie prowadzi³ zapisu. W dawa³o jednemu z nas szanse na 22...£:d5 23.g:f7+ ¦:f7 24.¥h7+ ¤:h7
tym „blitzu“ czarne zagra³y 34... awans nam do pierwszej pi¹tki 25.¦:f7 ¢:f7 26.¦:d5 ¥:d5 27.£h5+
(Józefowi Gromkowi - nawet tytu³ ¢g8 28.£e8+ ¤f8 z wygran¹ czar-
wicemistrza) i ubieganie siê o udzia³ nych. 23.£h5 £:d5 24.¦f2 ¦:d3
w dru¿ynie olimpijskiej 1960 roku. 25.¦:d3 £:d3 26.h4 ¦d8 27.
£:g5 ¢f8 28.h5 £b1+ 29.¢h2
Partia potoczy³a siê normalnie ¦d1 30.h6 ¦h1+ 31.¢g3 £d3+
do 16 ruchu. 32.¦f3 i bia³ym opad³a chor¹giew-
ka 0-1. Mog³o nastapiæ 32…¥:f3
Obrona Nimzowitscha E42 33.h:g7+ ¢g8!, a nie 33...¢:g7 34.
£e7+ ¢:g6 35.£:e6+ ¢h7 36.£f7+ =.
J. Gromek - A. Filipowicz, MP
(15 r.), Wroc³aw 1960, 1.d4 ¤f6 2. Wyniki MP: Œliwa Bogdan 11,5
c4 e6 3.¤c3 ¥b4 4.e3 c5 5.¤ge2 p.; Doda Zbigniew 9,5 p.; Drozd Ry-
d5 6.a3 ¥:c3+ 7.¤:c3 c:d4 8. szard, Filipowicz Andrzej i Mannke
e:d4 d:c4 9.¥:c4 ¤c6 10.¥e3 Manfred (RFN) po 9 p.; Bednarski
0-0 11.0-0 b6 12.£f3 ¥b7 13. Jacek, Tarnowski Alfred, Brzózka
£h3 ¦c8 W owym czasie by³ to no-

22 magazyn SZACHISTA wrzesieñ 2011

Szachowe epizody AF (21)

Stefan i Gromek Józef po 8,5 p.; Gaw- mistrz ZSRR, Moskwa 1957. 10... Szczególny zawód sprawi³ mistrz
likowski Stanis³aw 7 p.; Podolski £:c5 11.¥b2 0-0 12.d4 £g5 13. Polski z 1959 roku Stefan Witkow-
Horst 6,5 p.; Pojedziniec W³adys³aw i ¦e1 d6 14.¦e3 ¤f4 15.¦g3 £a5 ski. Prawdê mówi¹c, na przestrzeni
Balcerowski Witold po 6 p.; Witkow- 16.¥b3 ¦e8 17.¥c4 (17.¦e3 ¦:e3 12 lat okaza³o siê, ¿e dla Stefana ist-
ski Stefan 5 p.; Gabryœ Zygmunt 4 p.; 18.f:e3 ¤h5 19.d5 ¤f6 20.c4 +/=) nia³y tylko dwa miejsca w tabeli tur-
£ubieñski Tadeusz 3 p. 17...¥e6 18.¥f1 h5 19.h4 ¥g4 niejowej MP, albo na pocz¹tku, albo
20.f3 ¥f5 21.£d2 ¤e6 22.d5 na szarym koñcu: 1952 rok - 22
By³em szczêœliwy po uzyskaniu £b6+ 23.¢h2 £:b2 24.d:e6 ¦:e6 miejsce (ostatnie); 1954 - 2; 1955 - 6;
na finiszu 3,5 p. z 4 partii, a dodat- 25.£d4 ¥g6 (25...g6-+) 26.¥c4 1956 - 18; 1957 - 10; 1959 - 1; 1960 -
kowo za dzielenie trzeciego miej- ¦f6? (26...d5 27.¥:d5 ¦d8 -/+) 27. 13; 1964 - 3; 1966 -12 miejsce.
sca otrzyma³em kategoriê mistrza ¦e1 £b6
krajowego. Wtedy by³y ostre kryte- Komentarz Mariana Filipka z 18 V
ria nadawania tytu³ów - awans do fi- XIIIIIIIIY 1960 w „S³owie Powszechnym“,
na³u MP oznacza³ tytu³ kandydata, 9r+-+-+k+0 gdzie by³ sta³y du¿y dzia³ szachowy:
a pierwsza trójka - tytu³ mistrza. 9zppzp-+pzp-0 „Nie wzbudzi³a zachwytu gra mi-
9-wq-zp-trl+0 strzów Gromka, Tarnowskiego i
Kategoriê mistrza dosta³ te¿ wte- 9+-+-+-+p0 Brzózki, g³ównych kandydatów do
dy Manfred Mannke. By³ to pierw- 9-+LwQ-+-zP0 dru¿yny olimpijskiej. W 12 rundach
szy i zarazem jedyny po wojnie start 9+-zP-+PtR-0 MP Brzózka zremisowa³ 10 partii.
cudzoziemca w MP. Potem nie by³o 9P+P+-+PmK0 Do takich „remisowiczów“ nale¿a³
ju¿ takich mo¿liwoœci, a Walny 9+-+-tR-+-0 tak¿e m³ody kandydat A. Filipowicz i
Zjazd Delegatów PZSzach w latach xiiiiiiiiy w³aœnie po raz pierwszy we Wroc³a-
80-ych ograniczy³ prawo udzia³u w wiu zacz¹³ graæ inaczej - bardziej zde-
MP tylko do naszych obywateli. 28.£:f6!? g:f6 29.¦:g6+ ¢f8? cydowanie, bojowo, nie unikaj¹c ¿ad-
Po 29...¢h7! 30.¦:f6 £f2 31.¦:f7+ nych, chocia¿by ryzykownych konty-
Manfred gra³ w finale ciekawie ¢h8 czarne wygrywaj¹, np. 32.¦ee7 nuacji. Wyniki nie da³y d³ugo na sie-
i doœæ ryzykownie, czego skromn¹ £:h4+ 33.¢g1 £:c4. 30.¦:f6 £f2 bie czekaæ. Zaj¹³ bardzo dobre 4 miej-
ilustracj¹ mo¿e byæ partia. (30...¢g8 31.¦e7 £f2 32.¢h3 £c5 33. sce zdobywaj¹c tym samym tytu³ mi-
¦g6+ ¢h7 34.¥:f7 £f5+ 35.¢g3 ¦f8 strza. Brawo!“.
Debiut czterech skoczków C48 36.¥e8+ ¢h8 37.¦h6+ ¢g8 38.¦:h5-+)
31.¦e4 (31.¦:f7+! ¢g8 32.¦f5+ ¢g7 Prawdê mówi¹c, m³odzi uczestni-
M. Mannke - T. £ubieñski, MP 33.¦e7+ ¢g6 34.¦g5+ ¢h6 35.¦e6+ cy fina³u: Bednarski, Drozd, Balce-
(r. 10), Wroc³aw 1960, 1.e4 e5 2. ¢h7 36.¥d3+ ¢h8 37.¦h6X) 31... rowski i ja byliœmy bardzo zdetermi-
¤f3 ¤c6 3.¤c3 ¤f6 4.¥b5 ¤d4 5. ¢g7 Silniejsze 31...c6! 32.¦:f7+ ¢g8 nowani. Chcieliœmy za wszelk¹ cenê
¥a4 ¥c5 6.¤:e5 £e7 7.¤d3 ¤:e4 33.¦f5+ d5 34.¦ef4 £:c2 35.¦g5+ ¢h7 usun¹æ z dru¿yny olimpijskiej ca³¹
8.0-0 ¤:c3 9.b:c3 ¤e6 10.¤:c5 36.¦f7+ ¢h8 37.¦f6 ¢h7 38.¦f7+ itd. czo³ówkê doœwiadczonych zawodni-
Grywano wtedy 10.¢h1 ¥d6 11.f4 32.¦:f7+ (32.¦f5) 32...¢h8 33. ków i zaj¹æ ich miejsca. Walczyliœmy
0-0 12.¥b3 b6 13.£g4 ¥b7 14.¥b2 ¦f5 ¢g7 34.¦e7+ ¢g6 35.¦g5+ z nimi bezkompromisowo we
¦ae8 15.¦ae1 f5 16.£h5 ¦f6 17.¤e5 ¢h6 36.¦e6+ ¢h7 37.¥d3+ ¢h8 wszystkich partiach i zmiana warty
¥:e5 18.¦:e5 ¢h8 19.¢g1 ¦ef8 20. 38.¦h6X by³a blisko. Zajê³o to jeszcze 3-4 lata.
¦fe1 £d6 K. Klaman - R. Cho³mow,
Rok 1960 - inne starty

Partia blitza Ryszarda Drozda w centrum uwagi Trzy dni po zakoñczeniu MP,
wyst¹pi³em w dru¿ynie Politechni-
ki Warszawskiej, razem z Andrze-
jem Adamskim, Wojciechem Za-
bierzañskim oraz Ryszardem Ko-
walczykiem i zajêliœmy I miejsce w
DM Uczelni Warszawskich (14-15
V 1960), rozgrywanych w sali Uni-
wersytetu na Krakowskim Przed-
mieœciu. Graliœmy przyspieszo-
nym tempem 40 pos./1 h, a potem
partie by³y oceniane - czêsta pro-
cedura w owych czasach. Wyniki:
Politechnika 9,5 p. (z 12), Uniwer-
sytet I - 8,5 p. (Janusz Szpotañski,

magazyn SZACHISTA wrzesieñ 2011 23

Szachowe epizody AF (21)

Jan Eberle, Rafa³ Marsza³ek i Jan w latach 1958 i 1959, a wyznaczono czy odlotem samolotu. Ponadto
Za³êski), Uniwersytet II 3,5 p. i na szefa ekipy dzia³acza p³ywackie- nie wszystkim dzia³aczom, w prze-
SGPiS 2,5 p. (z Jolant¹ Szot¹). W go z Poznania Edwarda Wolnego, ciwieñstwie do niezast¹pionego
silnie obsadzonym blitzu triumfo- zarazem przewodnicz¹cego G³ów- Ryszarda Walkera, tak bardzo za-
wa³ Andrzej Adamski przed Filipo- nej Komisji Rewizyjnej AZS. le¿a³o na starcie ekipy.
wiczem, Zabierzañskim, Eberle itd.
Ryszard Walker w swoich wspo- W owych czasach praktycznie nie
W czerwcu zagra³em w II Turnie- mnieniach na ³amach „Zeszytów hi- by³o szachowych turniejów w cza-
ju B³yskawicznym „Maratonu“ War- storycznych AZS“ (nr 1 -2002) tak sie wakacji, wiêc mia³em lipiec wol-
szawa i „S³owa Powszechnego“, z to skomentowa³: „Sfrustrowany po- ny i tradycyjnie odda³em siê upra-
udzia³em 200 zawodników i ca³ej jecha³em na urlop, w trakcie którego wianiu ró¿nych dziedzin sportu. Za-
polskiej czo³ówki. W eliminacjach i dowiedzia³em siê, i¿ po skoszarowa- wsze po lekcjach w szkole grywali-
pó³fina³ach grano tempem, co 7 se- niu zawodników w Warszawie, wy- œmy godzinê czy dwie w pi³kê no¿-
kund ruch, przy czym selekcja by³a jazd dru¿yny zosta³ odwo³any. Przy- n¹, a w starszych klasach zdoby³em
ostra, bo z szeœcioosobowych grup czyn nie dowiedzia³em siê nigdy, ale rakietê tenisow¹ i grywa³em w teni-
eliminacyjnych do pó³fina³ów wcho- na pewno nie le¿a³y one w sferze fi- sa dwa-trzy razy w tygodniu, g³ów-
dzili tylko zwyciêzcy. Mistrzowie za- nansowej, bo có¿ mog³o byæ tañszego nie na kortach Agrykoli, które te-
grali dopiero w 9-osobowych pó³fi- od podró¿y do Leningradu?! Mistrzo- raz ju¿ nie istniej¹. Kontynuowa³em
na³ach, z których dwóch wchodzi³o stwa te - znowu niespodziewanie - wy- grê w tenisa w czasie studiów w la-
do fina³u. Odpadli prawie wszyscy gra³ zespó³ Stanów Zjednoczonych tach 1955-1961. Zagra³em nawet w
finaliœci wroc³awskich MP, ³¹cznie przed reprezentacj¹ gospodarzy. Lo- mistrzostwach Warszawy juniorów
ze mn¹ (III m.). Fina³ wygra³ Romu- giczn¹ konsekwencj¹ nieprzyjaznego w tenisie, ale przegra³em 4-6, 4-6, w
ald Gr¹bczewski 6 p. (z 9) i zdoby³ (w owym czasie) szachom stanowi- pierwszej rundzie, zreszt¹, jak siê
kamerê filmow¹; za nim znaleŸli siê ska ZG AZS i ZSP - by³a absencja na- okaza³o, z póŸniejszym zwyciêzc¹.
Stefan Witkowski 5,5 p. (nagroda szej reprezentacji w VIII AMΠroze-
adapter „Karolinka“); Manfred granych w Finlandii w 1961 roku. W czasie wakacji, które spêdza-
Mannke 5 p.; Józef Gromek 4,5 p.; Tytu³ mistrzowski przypad³ zdecydo- ³em g³ównie pod Warszaw¹, w Sko-
Andrzej Adamski 3,5 p. itd. Sêdzio- wanie, bo ju¿ po przedostatniej run- limowie, jeŸdzi³em z kolegami na
wa³ Ryszard Chrzanowki. dzie, ekipie ZSRR przez USA“. wielokilometrowe wycieczki rowe-
rami oraz wspólnie zbudowaliœmy
Nastêpnego dnia (20-25 VI) w ra- Rzeczywiœcie nasza ekipa nie wy- sobie „stadion lekkoatletyczny“,
mach zgrupowania i przygotowania jecha³a, mimo du¿ych nak³adów po- skocznie w dal, wzwy¿, nawet o
do startu w VII Akademickich Dru- niesionych na przygotowania. Przez tyczce (czytaj ponad dwumetro-
¿ynowych MŒ w Leningradzie (15 5 dni czekaliœmy na paszporty i wizy wym kiju, pozwalaj¹cym na skoki
VII - 2 VIII 1960) rozpocz¹³ siê w do ZSRR oraz tzw. dewizy, czyli za- do oko³o 2.30 m.), kupiliœmy kulê,
Domu Akademickim, przy ul. Kic- graniczne œrodki p³atnicze, siedz¹c oszczep, dysk i uprawialiœmy dzie-
kiego 9, treningowy turniej Akade- dos³ownie na walizkach, na ul. Wa³o- siêciobój (poza biegiem przez
mickiej reprezentacji Polski, który wej w Warszawie. Ryszard myli³ siê. p³otki), ale z dodatkowymi konku-
przyniós³ sukces Bogus³awowi Okaza³o siê, ¿e mimo zg³oszenia na- rencjami, jak trójskok, rzut grana-
(Jackowi) Bednarskiemu 3,5 p. z 4. szej ekipy i dokonanego losowania tem (by³a taka konkurencja na stu-
Mia³em zapewnion¹ pierwsz¹ lub w Leningradzie, które da³o nam nu- diach w ramach przysposobienia
drug¹ deskê, wiêc próbowa³em no- mer 10, mimo otrzymania paszpor- wojskowego), skoki w dal i wzwy¿ z
we warianty, ale bez powodzenia. tów i wiz, zabrak³o dewiz na koncie miejsca itp. Notowaliœmy rekordy
ZG AZS. Wyœwiechtane slogany „stadionu“ i to trwa³o kilka lat, na-
Sk³ad reprezentacji zosta³ ustalo- podkreœlaj¹ce, ¿e udzia³ w turnieju wet na pierwszych latach studiów.
ny przez Zarz¹d G³ówny AZS i Zrze- s³u¿y dalszemu zacieœnieniu wiêzów
szenie studentów Polskich i przed- przyjaŸni z szachistami bratnich kra- Wtedy, w latach 50-ych, rekord
stawia³ siê nieŸle: Andrzej Filipo- jów, te¿ nie zawsze pomaga³y. Po- Polski w skoku w dal znanego
wicz, Jerzy Kostro, Jacek Bednar- dobnie nie pomog³y interwencje, te- dziesiêcioboisty Edwarda Adam-
ski, Zbigniew Wêglowski, Jan Eber- lefony do Leningradu i warszaw- czyka wynosi³ chyba 7.44 m i nasze
le i Ryszard Kowalczyk, bowiem skich dzia³aczy sportowych. Musie- skoki w granicach 5.50 - 6.00 m., na
wtr¹ci³ siê te¿ PZSzach. Inna rzecz, liœmy rozjechaæ siê do domów. tym tle, prezentowa³y siê nieŸle. Te-
¿e fachowa prasa s³usznie atakowa³a raz pomiêdzy wyczynowcami i ama-
wstawienie Kowalczyka (II kat.) za- Dodam, ¿e odmowy wyjazdu nie torami jest taka przepaœæ, ¿e trudno
miast Andrzeja Sydora czy Jana Nie- by³y niczym wyj¹tkowym w Polsce sobie wyobraziæ jak¹kolwiek rywa-
dzielskiego z AZS. Zrezygnowano z Ludowej. Paszporty, czy skromne lizacjê nawet po 3-4 latach pracy w
udzia³u Ryszarda Walkera, dzia³acza dewizy z regu³y wydzielano na kil- danej dyscyplinie. Lekkoatletyka
szachowego AZS, kierownika ekip ka godzin przez odjazdem poci¹gu by³a moj¹ ulubion¹ dyscyplin¹ i

24 magazyn SZACHISTA wrzesieñ 2011

Szachowe epizody AF (21)

Witold Balcerowski Wroc³aw 1960, blitz Andrzej Karnkowski i Andrzej Filipowicz, z boku St. Gawlikowski

zna³em wszystkie rekordy œwiata i Niespodziewanie w œwietlicy poja- stawiana w kilku wersjach. Podam
Polski, a nawet nazwiska zawodni- wi³a siê jakaœ dru¿yna siatkarzy, wersjê z Adolfem Anderssenem.
ków i wyniki pierwszych dziesi¹tek przebywaj¹ca na zgrupowaniu. Je-
we wszystkich konkurencjach. Ja- den z nich zwróci³ uwagê, ¿e sza- Po zwyciêstwie na miêdzynaro-
ko ciekawostkê dodam, ¿e Janusz chownica jest ustawiona nieprawi- dowym turnieju w Londynie, w
Woda, prezes PZSzach w latach d³owo, a Jacek natychmiast wyko- 1851 roku, Adolf Anderssen wraca
2004-2008 i wieloletni prezes Wiel- rzysta³ nadarzaj¹ca siê okazjê. Po- do rodzinnego miasta Wroc³awia.
kopolskiego Zwi¹zku Szachowego dziêkowa³ jakiemuœ dwumetrowco- Na jednym z przystanków w podró-
uprawia³ w swoim czasie wyczyno- wi i powiedzia³, ¿e nie by³ pewien, a ¿y musia³ przenocowaæ, a gospo-
wo lekkoatletyczny 10-bój, zreszt¹ z uczy mnie graæ w szachy i zapropo- darz lokalu, zwróci³ siê z pytaniem
sukcesami na arenie krajowej. nowa³ siatkarzowi, aby zagra³ ze do mistrza „Mo¿e gra pan w sza-
mn¹ partyjkê. Ja nie omieszka³em chy?“. Anderssen odpowiedzia³
W czasie studiów na wydziale Bu- dodaæ, i to „z dum¹!“, ¿e posuniêcia przecz¹co, ale gospodarz nie
downictwa Przemys³owego, prze- ju¿ znam. ustêpowa³ - „To nic nie szkodzi, jeœli
mianowanego póŸniej, po po³¹cze- pan zechce, to pana nauczê“.
niu z „L¹dówk¹“, na wydzia³ In¿ynie- Zaczê³a siê partia, gra³em powoli,
rii Budowlanej (który ukoñczy³em w pyta³em siê czy mogê tu czy tam za- Anderssen uprzejmie zgodzi³ siê
listopadzie 1961 r.), a obecnie nosz¹- graæ, wykonywa³em dany ruch, i ju¿ po chwili gospodarz zacz¹³
cego nazwê In¿ynierii L¹dowej, mia- wreszcie zapyta³em siê czy mogê wtajemniczaæ go w zawi³e arkana
³em wiele wyjazdów szachowych w tam pobiæ i da³em mata, gdzieœ w królewskiej gry. Wreszcie rozpo-
okresie zajêæ i wakacyjnym. Do tego 15 posuniêciu. Zaskoczy³o to siat- czê³a siê partia. Gospodarz da³ An-
dochodzi³y praktyki geodezyjne, bu- karza, który stwierdzi³, ¿e bywaj¹ derssenowi hetmana „for“ i wygra³
dowlane w Hucie Warszawa itp. Dla- ró¿ne przypadki. Nastêpna partia kilka partii z rzêdu. Zrezygnowany
tego ewenementem by³ jakikolwiek by³a podobna, zapyta³em czy mogê machn¹³ w koñcu rêk¹. „Widzê, ¿e
wyjazd na tzw. wczasy. daæ szacha, a on czy jego koledzy pan nie robi ¿adnych postêpów“ -
próbowali odejœæ królem, na co ja wszystkie partie gra pan jednakowo
Niemniej jednak po drugim roku mówi³em, ¿e tu chyba nie wolno. Ÿle!“. Anderssen uœmiechn¹³ siê i
studiów by³em na wczasach w Sopo- Na koniec stwierdzili, ¿e to mat, co odpowiedzia³: „Widzi pan, to dlate-
cie z Jackiem Kulisiewiczem i miesz- mnie naturalnie „zaskoczy³o“. go, ¿e bez hetmana gra siê o wiele
kaliœmy w domu „Kolejarza“ na Ja- ³atwiej, nie trzeba ci¹gle myœleæ o
strzêbiej Górze. Któregoœ dnia nu- Ca³a zabawê zepsu³ Jacek, który tym, jak by go nie straciæ..“.
dziliœmy siê piekielnie, bo la³ potwor- nie wytrzyma³ tej komedii i zacz¹³
ny deszcz i trzeba by³o siedzieæ na zanosiæ siê œmiechem. Po czym nie Zamieniono siê rolami i teraz
werandzie domu wczasowego. Wy- omieszka³ im objaœniæ kim jestem, Anderssen dawa³ hetmana „for“
ci¹gnêliœmy komplet szachów i gra- co z kolei spowodowa³o wœciek³oœæ swemu partnerowi, wygrywaj¹c
liœmy nim w warcaby, a potem usta- siatkarzy. Ale jakoœ u³adziliœmy oczywiœcie wszystkie partie ku je-
wia³em pozycje szachowe, z bia³ym konflikt. go najwiêkszemu zdumieniu.
polem w lewym naro¿niku, czyli Biedny gospodarz musia³ w koñcu
przy nieprawid³owo ustawionej sza- By³o to jakby nawi¹zanie do zna- uwierzyæ s³owom Anderssena -
chownicy. Mój kolega naturalnie nej anegdoty, któr¹ pozna³em kil- przecie¿ praktyka potwierdzi³a je
zna³ ruchy, ale niewiele wiêcej. ka lat póŸniej, a która jest przed- ca³kowicie!?

magazyn SZACHISTA wrzesieñ 2011 25

Andrzej Filipowicz - wspomnienia

Szachowe epizody(22)

Eliminacje przedolimpijskie by³o dowolnie interpretowaæ, ale za- Kazimierz Plater
wsze niekorzystnie z mojego punk-
Piotrków Trybunalski, 2-16 VIII 1960 tu widzenia. Doœwiadczenie turnie- œmy partie i graliœmy w bryd¿a, bo-
jowe nauczy³o mnie zbieraæ wa¿ne wiem ju¿ wtedy sta³em siê cz¹stk¹
Zaskakuj¹ce wyniki wroc³aw- informacje o rywalach na wszyst- polskiej czo³ówki i by³em w pew-
skich MP zmusi³y Polski Zwi¹zek kich zawodach - có¿ prywatne rela- nym stopniu dopuszczony do „to-
Szachowy do zorganizowania cje pomiêdzy zawodnikami, wspól- warzystwa“. Bryd¿owe rozgrywki,
przedolimpijskich eliminacji w celu ne spêdzanie czasu czy interesy naturalnie na stawki - nigdy nie gra-
wy³onienia trzech pozosta³ych klubowe nie raz, nie dwa wp³ywa³y ³em w bryd¿a bez stawki - toczy³y
cz³onków dru¿yny, bowiem trzy na wyniki i tak jest do tej pory. Kil- siê zarówno przed po³udniem,
miejsca w zespole przyznano Bog- ka lat póŸniej, jako kapitan dru¿yny gdzieœ od godz. 11 do 14 oraz po
danowi Œliwie, Zbigniewowi Dodzie klubowej i reprezentacji Polski rundach (godz. 16:00 - 21:00), naj-
i Jerzemu Kostro. Takie eliminacje zbiera³em przez wiele lat dobre i z³e czêœciej do pó³nocy, o ile bryd¿yœci
do reprezentacji olimpijskiej nie by- strony konkurencyjnych zespo³ów nie mieli od³o¿onych partii.
³y ¿adnym ewenementem. Stosowa- klubowych czy pañstwowych. Nie-
no je z powodzeniem przez wiele lat kiedy spisywa³em je w zeszycie. PóŸniej, na zgrupowaniu w Spale,
i w znacznej mierze przyczyni³y siê Wielokrotnie pozwala³o to na w³a- wypiliœmy z Platerem bruderszaft,
do szybkiej progresji naszych sza- œciwe ustawienie sk³adu zespo³u na z czego by³em niezwykle dumny,
chów. Tylko nieliczni dostawali mecz, czy nawet kolejnoœci sza- gdy¿ mog³em pana Kazimierza na-
miejsca w dru¿ynie „w prezencie“, chownic w dru¿ynie. zywaæ Kaziem. Wówczas, w latach
wiêkszoœæ musia³a je wywalczyæ! 50-ych i 60-ych, a nawet 70-ych nie
W dwuosobowym pokoju, miesz- do pomyœlenia by³o „tykanie siê“,
Do udzia³u w turnieju byli upraw- ka³em z Kazimierzem, hrabi¹ Plate- tak popularne we wspó³czesnych
nieni uczestnicy dru¿yny olimpij- rem, chocia¿ nikt w owych czasach czasach. Po przyjœciu na studia, po
skiej z Monachium (1958 r.) i licz¹- s³owa „hrabia“ nie u¿ywa³, bo nie tyl- szkole ogólnokszta³c¹cej, widaæ by-
cy siê w kraju szachiœci: Brzózka, ko nie pasowa³o do ustroju, ale gro- ³o tê istotn¹ ró¿nicê, bo profesoro-
Drozd, Plater, Tarnowski, Witkow- zi³o osobie nieprzyjemnoœciami. wie na uczelniach zwracali siê do
ski, Gromek i Szukszta. Okaza³o Zreszt¹ wszyscy na turniejach studentów „per pan“. Taki sam sto-
siê, ¿e dzielenie III miejsca w finale mieszkali w dwu lub trzyosobowych sunek mieli m³odzi adepci sztuki
1960 roku nie wystarcza³o do nomi- pokojach hotelowych, bo innych po szachowej w odniesieniu do mi-
nacji, ani mnie, ani Bednarskiemu. prostu nie by³o. Jak ju¿ wielokrotnie strzów. Inna rzecz, ¿e mistrzowie
Ale mieliœmy szczêœcie, bowiem nadmienia³em, „jedynki“ by³y nie do byli wtedy najczêœciej panami po
zrezygnowali z udzia³u Gromek i pomyœlenia przez ca³e lata. czterdziestce, a teraz sytuacja ule-
Szukszta. Moja passa „rezerwowe- g³a diametralnym zmianom. Warto
go“ trwa³a! Graliœmy dwa ko³a, w Wiele skorzysta³em ze wspólne- jednak wiedzieæ, ¿e przyk³adowo w
sumie po 12 partii, w sali znanego go pobytu z Platerem, zwanym USA mówienie po imieniu jest tyl-
klubu z Piotrkowa Trybunalskiego przez Stanis³awa Gawlikowskiego ko uproszczeniem formy, a nie
- KS Concordia, przy ul. D¹brow- „Kaziem“, co by³o powszechnie oznacza braku szacunku do star-
skiego 9. Kierownikiem turnieju przyjêtym okreœleniem. Niezapo- szej osoby, natomiast w Polsce, nie-
by³ znany dzia³acz Leon Hellwig, a mniany Stanis³aw Gawlikowski w stety, po³¹czy³o siê to ze zbyt dale-
sêdziowa³ nam doœwiadczony arbi- odniesieniu do drugiego wybitne- ko id¹cym spoufaleniem.
ter Marian Menhardt z £odzi. go szachisty Kazimierza Makarczy-
ka u¿ywa³ pseudonimu „Makary“. O Kaziu kr¹¿y³o wiele anegdot,
Rezerwowi, ja i Bednarski, by- Obok tej dwójki mistrzów miêdzy- zwi¹zanych z jego trybem ¿ycia, czy
liœmy w gorszym po³o¿eniu od in- narodowych, taki tytu³ mia³ tylko
nych, bowiem awans zapewnia³o Bogdan Œliwa - otrzyma³ IM w 1953
nam miejsce I lub II. Pozosta³ym roku, a na kolejny taki tytu³ trzeba
wystarczy³o zdobycie miejsca w by³o czekaæ do po³owy lat 60-tych.
pierwszej trójce. Na dobitek, szyb-
ko zorientowa³em siê, ¿e Witkow- Mimo sporej ró¿nicy wieku, Pla-
ski z Brzózk¹ (stali partnerzy bry- ter by³ starszy o 23 lata, zaprzyjaŸ-
d¿owi) i Drozdem zawarli „pakt o niliœmy siê. Wspólnie analizowali-
wzajemnej pomocy“, który mo¿na

20 magazyn SZACHISTA paŸdziernik 2011

Szachowe epizody AF (22)

te¿ z jego szybkoœci¹ rozwijan¹ na Po ka¿dej partii, w zaciszu do- gaæ grê do póŸnych godzin noc-
motorze. Kiedyœ, bowiem Plater za- mowym, czyli hotelowym, Plater nych, a nawet do bia³ego rana.
kupi³ sobie motocykl, ale jeŸdzi³ bar- ponownie sprawdza³ warianty i je
dzo ostro¿nie. Pe³en uszczypliwoœci, weryfikowa³. W³aœnie dziêki nie- Mo¿na przytoczyæ zdarzenie, któ-
d³ugoletni przyjaciel Kazia, Stasio mu i mojemu szkolnemu koledze re mia³o miejsce na olimpiadzie w
Gawlikowski tak relacjonowa³ opo- £ojkowi zachowa³em do dzisiaj Helsinkach w 1952 roku. Mianowi-
wiadanie Kazia z pierwszej wypra- wszystkie partie turniejowe roze- cie pó³ godziny przed pierwsz¹ run-
wy motorem, naœladuj¹c niezwykle grane w ¿yciu. Przej¹³em te¿ od d¹, Plater podszed³ do kierownika
„cienki“ g³os Hrabiego: „Jadê z du¿¹ Kazia tryb ¿ycia na turnieju, cho- ekipy i powiedzia³, ¿e musi udaæ siê
prêdkoœci¹ i d³ugo przymierzam siê cia¿ nieco mniej systematyczny. na krótk¹ drzemkê, bowiem inaczej
do wyprzedzenia rowerzysty, wreszcie nie bêdzie móg³ graæ 5 godzin z pe³-
decydujê siê i ruszam ostrzej do przo- Kazimierz Plater zawsze regular- n¹ si³¹. Mimo oporu ze strony kapi-
du, a tu nagle pojawia siê niebez- nie, w tych samych godzinach, zja- tana, Plater poszed³ do pokoju roze-
pieczna sytuacja, bo na trzeciego da³ trzy posi³ki i szed³ spaæ o tej sa- bra³ siê, po³o¿y³ do ³ó¿ka i zasn¹³ na
wchodzi furmanka!“. Tej opowiastki mej, ustalonej godzinie, najczêœciej 15 minut. Po czy sam obudzi³ siê,
Kazio bardzo nie lubi³, a Stasio nie ok. 23.00 (mi siê to nie udawa³o!), wsta³ i trzy minuty przed rund¹ by³
raz zadawa³ mu pytanie - „Kaziu po- nie bacz¹c, ¿e mia³ od³o¿on¹ trudn¹ na sali gotowy do boju! Bywa³y te¿
wiedz, jak to by³o z tym wyprzedza- czy ³atw¹ pozycjê - partie odk³adano kuriozalne sytuacje. W trakcie trój-
niem rowerzysty“? po 5 godzinach gry i po 40 posuniê- meczu Polska - NRD - Wêgry, gra-
ciach. Potrafi³ o okreœlonej godzinie nym w Görlitz w 1952 roku, ówcze-
Kazimierz Hrabia Broel-Plater (3 przerwaæ analizy, nawet bardzo sny kierownik ekipy Czes³aw Kru-
III 1915 - 30 IV 2004) by³ dla mnie wa¿nych partii. Wola³ wstaæ nastêp- lisch obszed³ przed rund¹ wszyst-
swego rodzaju ³¹cznikiem pomiê- nego dnia o godzinie pi¹tej czy szó- kie pokoje zawodników i zobaczy³
dzy latami trzydziestymi, „z³otymi stej rano i uzupe³niæ pracê analitycz- œpi¹cego Kazia. Obudzi³ go i powie-
latami“ polskich szachów, a powo- n¹, ni¿ kontynuowaæ wielogodzinne dzia³ „Czeœæ Kaziu! Mamy jeszcze
jenn¹ rzeczywistoœci¹. Nieraz roz- analizy nocami. Uwa¿a³, ¿e w do- czas. Mo¿esz spokojnie spaæ dalsze
mawialiœmy o dawnych dziejach i grywce i w ca³ych zawodach naj- pó³ godziny!“. Plater trochê „zdziwi³
sukcesach polskich szachistów. wa¿niejsza jest „œwie¿a g³owa“, a tê siê“, ale przekrêci³ siê na drugi bok
Wspólny pobyt na kilku turniejach mo¿na uzyskaæ tylko po dobrym i kontynuowa³ drzemkê.
by³ dla mnie zaszczytem. Obser- œnie w okreœlonych nocnych godzi-
wowa³em jego tryb ¿ycia, przygo- nach. Zreszt¹ nie mia³ trudnoœci z Warto zapamiêtaæ, a mo¿e nawet
towania do partii, analizê zakoñ- zasypianiem, niezale¿nie sytuacji w warto stosowaæ specyficzne podej-
czonych i od³o¿onych partii. Wiele niezakoñczonej partii. œcie Platera do szachów w trakcie
skorzysta³em z jego doœwiadczeñ, partii. Zajmowa³ siê tylko aktualn¹
Podobnie postêpowa³ przy partii pozycj¹ na szachownicy. Nigdy nie
Kazimierz Plater by³ znany z te- bryd¿a. Koñczy³ robra i przerywa³ myœla³ o tym, co ju¿ wydarzy³o siê w
go, ¿e wszystkie partie notowa³ w grê o okreœlonej godzinie, co nie- partii, czy w turnieju. Przesz³oœci¹
specjalnym zeszyciku. Niekiedy w raz budzi³o zastrze¿enia ze strony sprzed kilku dni, paru godzin, go-
trakcie partii prowadzi³ równolegle kompanów, którzy lubili przeci¹- dziny czy kilku minut nie zajmowa³
dwa zapisy, na blankiecie organiza- siê w trakcie partii. By³o mu wszyst-
torów i w notesie, chocia¿ przewa¿- Janusz Szpotañski, Andrzej Filipowicz ko jedno, czy kilka ruchów wcze-
nie wieczorami przepisywa³ swoje i Kazimierz Plater œniej mia³ przegran¹, remisow¹ czy
partie z blankietu. Naturalnie w wygran¹ pozycjê. Najwa¿niejszy by³
trakcie przepisywania analizowa³ uk³ad bierek w tym momencie, w
rozgrywkê, zapisywa³ dodatkowe którym wykonywa³ posuniêcie. W
warianty zaobserwowane w trak- powsta³ej pozycji stara³ siê zrobiæ
cie gry i inne refleksje. dobre posuniêcie, nie zawsze najlep-
sze, ale dobre, bo lubi³ kontrolowaæ
Obecnie, w œwietle wspó³cze- czas. Taki sposób gry pozwala³ mu
snych przepisów takie notowanie na unikanie niedoczasów.
posuniêæ w dodatkowym zeszyci-
ku, czy nawet pisanie uwag czy Mia³ specyficzny repertuar debiu-
znaków na blankiecie, jest niedo- towy, wybiera³ czêsto rzadkie otwar-
zwolone. Wówczas jednak¿e by³o cia, które nie dawa³y bia³ym przewa-
znacznie wiêcej d¿entelmenów w gi, jak debiut A³apina 1.e4 e5 2.
trakcie szachowych partii, a „kom- ¤e2, czy przeciwko obronie sycylij-
binatorów“ wszyscy dobrze znali i skiej 1.e4 c5 ruch Keresa 2.¤e2,
odpowiednio traktowali. ale mia³ je ograne i przeanalizowa-

magazyn SZACHISTA paŸdziernik 2011 21

Szachowe epizody AF (22)

³owi zawodnicy, graj¹cy blitze na
wysokie stawki, „zatrudniali“ go w
charakterze sêdziego, proponuj¹c
mu pó³ ¿artem, pó³ serio 10% „od
obrotu“, a skrupulatny Kazio, w
przystêpie dobrego humoru, nieraz
stara³ siê zainkasowaæ nale¿noœæ,
zreszt¹ z ró¿nym skutkiem.

Wroc³aw 1960. Bogdan Œliwa i Kazimierz Plater Plater móg³ wyst¹piæ w kolejnej,
tzw. nieoficjalnej olimpiadzie, roz-
ne. Potem grywa³ 1.g3 lub 1.¤f3 i waæ siê szachami pod kierunkiem grywanej na oœmiu szachownicach
¿artowaliœmy, ¿e 1.g3 i 2.¤f3 ozna- ojca i znanego bibliofila Ciêgielewi- w Monachium w sierpniu 1936 r.
cza³o pokojowe nastawienie w par- cza, autora podrêcznika szachowe- Zaproszenie do udzia³u w reprezen-
tii, podczas gdy 1.¤f3 i 2.g3 œwiad- go. Pierwszy oficjalny sukces uzy- tacji przysz³o do niego w trakcie wa-
czy³o o „bojowym nastroju“. Czarny- ska³ Plater w 1931 r., zdobywaj¹c kacji, które spêdza³ w domu rodzin-
mi, z kolei, grywa³ czêsto obrony mistrzostwo gimnazjum. Rok póŸ- nym. Wróci³ dopiero we wrzeœniu
Caro-Kann, Pirca oraz Grünfelda, niej wst¹pi³ do Wileñskiego Klubu do wynajmowanego pokoju i zasta³
ale ustawia³ siê raczej doœæ pasyw- Szachowego, a zwyciêstwo w pó³fi- tam zaklejon¹ kopertê, w której by-
nie. Jak ka¿dy szachista licz¹cy siê nale mistrzostw Wilna otworzy³o ³o oficjalne pismo PZSzach, ale roz-
w kraju, czy na œwiecie stworzy³ mu drogê do fina³u, w którym zaj¹³ grywki olimpijskie zakoñczy³y siê
swój indywidualny styl gry. Wola³ trzecie miejsce. przed paroma dniami. Nominacja
broniæ siê, ni¿ atakowaæ. by³a wynikiem sukcesu w ma³ym
W 1934 r. Plater wyje¿d¿a na stu- turnieju zorganizowanym przez
Nie ba³ siê wzi¹æ pionka, za cenê dia do Warszawy. Studiuje w Szkole Warszawskie Towarzystwo Zwolen-
inicjatywy ze strony przeciwnika. G³ównej Handlowej i bierze udzia³ ników Gry Szachowej, w którym
Jego obronê charakteryzowa³a nie- w mistrzostwach okrêgu warszaw- Plater dzieli³ 3-4 miejsce z arcymi-
zwyk³a zaciêtoœæ i upór. Wymigiwa³ skiego. Wygrywa pó³fina³, a w fina- strzem Spielmannem, remisuj¹c z
siê z bardzo trudnych pozycji, po- le l¹duje w pierwszej po³owie tabeli nim bezpoœrednie spotkanie.
trafi³ przez znaczn¹ czêœæ partii od- i zostaje zaproszony do eliminacji
pieraæ ataki przeciwnika, czekaj¹c przedolimpijskich w £odzi w 1935 Dopiero po II Wojnie œwiatowej
a¿ ten wystrzela siê. Jeœli pozycja roku. Grano dwie rundy dziennie, reprezentowa³ barwy polskie na
by³a przegrana w 10 posuniêæ, to czyli po 10 godzin, czego Plater nie trzech olimpiadach w Helsinkach w
stara³ siê „agoniê“ przed³u¿yæ o kil- wytrzyma³ fizycznie i uplasowa³ siê 1952 r., w Moskwie 1956 r. i w Lip-
ka ruchów i przegraæ po 13. Potem dopiero na 11 miejscu z wynikiem 5 sku 1960 roku, w wielu meczach
okazywa³o siê, ¿e jest przegrana po p. (z 13 partii). miêdzypañstwowych i w turniejach
15 posuniêciach, wiêc zaciekle wal- strefowych. Tak¿e po wojnie, w
czy³ o to by ulec dopiero po 17. Wte- Na warszawskiej Olimpiadzie w pierwszych powojennych MP w So-
dy w 17 ruchu okazywa³o siê, ¿e po- 1935 roku tylko kibicowa³, ale pa- pocie, w 1946 roku odniós³ du¿y
jawia³y siê szanse na remis, wiêc miêta³ niepowtarzalny klimat im- sukces, dziel¹c 3-4 miejsca, za co
znów przed³u¿a³ walkê i czasem nie prezy i sale zape³nione kibicami. otrzyma³ tytu³ mistrza. Dziêki temu
tylko remisowa³, ale nawet wygry- Wielokrotnie towarzyszy³ mistrzo- Plater zagra³ w turnieju pañstw s³o-
wa³ takie pozycje. Mia³ opiniê za- wi œwiata Aleksandrowi Alechinowi wiañskich w Warszawie i zaj¹³ szó-
wodnika o niebywa³ej odpornoœci, z przy analizie partii. Móg³ te¿ wtr¹- ste miejsce, o pó³ punktu zaledwie
którym najtrudniej by³o wygraæ wy- caæ swoje uwagi, gdy¿ w³ada³ biegle za arcymistrzami Smys³owem, Bo-
gran¹ pozycjê. Lubi³ grê „z kontry“ kilkoma jêzykami - niemieckim, les³awskim i Pachmanem, dubluj¹c
i mia³ opiniê znawcy koñcówek. francuskim, angielskim i rosyjskim. najbli¿szego polskiego konkurenta.
Zwyczaj kibicowania pozosta³ mu Z Boles³awskim Polak wygra³ ener-
Kazimierz Broel Plater urodzi³ siê do koñca ¿ycia. Lubi³ ogl¹daæ partie gicznym kontratakiem partiê, któr¹
w Wilnie w znanej rodzinie ziemiañ- ca³ymi godzinami, do tego stopnia, zamierza³ ju¿ poddaæ.
skiej. W wieku 13 lat zacz¹³ zajmo- ¿e w latach 60-ych i 70-ych nasi czo-
Obrona sycylijska B76

I. Boles³awski - K. Plater,
Turniej S³owiañski, Warszawa 1947,
1.e4 c5 2.¤f3 d6 3.d4 c:d4 4.
¤:d4 ¤f6 5.¤c3 g6 6.f3 ¥g7 7.
¥e3 0-0 8.£d2 d5 9.e5 ¤fd7 10.

22 magazyn SZACHISTA paŸdziernik 2011

Szachowe epizody AF (22)

f4 e6 11.h4 ¤c6 12.h5 ¤:d4 13. Stefan Brzózka kiedy to uzyska³ 12,5 p. z 16 partii i
¥:d4 f6 14.h:g6 h:g6 15.¥d3 wyprzedzi³ wicemistrza Tarnow-
f:e5 16.f:e5 Klasyczny Plater, czyli Plater bra³ te¿ udzia³ w wielkim skiego a¿ o dwa punkty.
„klops w debiucie“, pozycja pozba- turnieju pamiêci Michai³a Czigori-
wiona nawet kontrszans. Takie po- na w Moskwie w 1947 r., co by³o dla By³ w œcis³ej czo³ówce polskich
zycje nieraz usypia³y jego przeciwni- niego jedyn¹ szans¹ odwiedzenia szachistów w latach 1946-1965. Ce-
ków, a on z zaciêtoœci¹ szuka³ dróg rodziców w Wilnie, poniewa¿ otrzy- ni³ swoje 4-6 miejsce w miêdzynaro-
ocalenia partii. 16...¤:e5 Lepiej manie w owych czasach pozwolenia dowym turnieju w Szczawnie Zdro-
mieæ pionka wiêcej, nawet za cenê na wyjazd do Wilna by³o praktycz- ju w 1957 roku oraz 5-6 miejsce w
z³ej pozycji. Plater czêsto stosowa³ nie niemo¿liwe. Nawet obywatele Amsterdamie w 1965 roku. By³
tê „maksymê“ i to nie tylko w prze- Zwi¹zku Radzieckiego byli pozba- obok Kazimierza Makarczyka dru-
granych pozycjach. Podobnie zresz- wieni mo¿liwoœci swobodnego po- gim Polakiem, któremu FIDE przy-
t¹ postêpowa³ Wiktor Korcznoj dró¿owania po swoim kraju i to zna³a tytu³ IM w historycznym 1950
przez wiele dziesi¹tków lat. Ka¿dy roku, kiedy to po raz pierwszy
XIIIIIIIIY wyjazd i zmiana miejsca pobytu wy- nadano oficjalne tytu³y arcymistrza
9r+lwq-trk+0 maga³y specjalnych przepustek. i mistrza miêdzynarodowego.
9zpp+-+-vl-0 Plater osi¹gn¹³ swój cel pos³uguj¹c Szczególnie „lekk¹ rêkê“ mia³ Pla-
9-+-+p+p+0 siê fortelem. Opisa³ to w jednym z ter do Œliwy, najlepszego polskiego
9+-+psn-+-0 wywiadów: „Po turnieju, w drodze szachisty w latach 40-ych, 50-ych i
9-+-vL-+-+0 powrotnej z Moskwy, mia³em prze- na pocz¹tku 60-ych.
9+-sNL+-+-0 siadkê w Miñsku. Okaza³o siê, ¿e na
9PzPPwQ-+P+0 kupno biletu do Wilna konieczna jest Obrona Grünfelda D70
9tR-+-mK-+R0 przepustka. Uda³o mi siê j¹ otrzymaæ
xiiiiiiiiy tylko dlatego, ¿e oficerem dy¿urnym, B. Œliwa - K. Plater, MP, Kato-
decyduj¹cym o jej przyznaniu, by³ wice 1952, 1.d4 ¤f6 2.¤f3 g6 3.
17.¥:e5? Nawet tak doœwiad- akurat... szachista. W pierwszej ¤bd2 d5 4.c4 c6 5.e3 ¥g7 6.
czony arcymistrz, jak Izaak Bole- chwili odmówi³ wydania dokumen- ¥d3 0-0 7.0-0 ¤bd7 8.b3 e5 9.
s³awki, który trzy lata póŸniej by³ tu, bo „w turnieju przegraliœcie“, ale c:d5 ¤:d5 10.¥b2 e:d4 11.¥:d4
oficjalnie trzecim szachist¹ œwiata, na mój argument, ¿e przecie¿ gra³em ¥:d4 12.¤:d4 ¤e5 13.¥c4 ¥g4
mo¿e zagraæ, co jakiœ czas, auto- z najlepszymi zawodnikami na œwie- 14.£e1 c5 15.¤c2 ¤c3 16.f3
matyczny ruch, zamiast zastano- cie, zmieni³ zdanie i jeszcze pochwa- ¥e6 17.¥:e6 ¤d3 i ginie damka.
wiæ siê nad kontynuacj¹ 17.¥:g6! li³: „wot kulturnyj cze³owiek“.
¤:g6 18.¥:g7 ¢:g7 19.£h6+ ¢f7 20. XIIIIIIIIY
£h7+ ¢e8 (20...¢f6 21.0-0-0 ¦h8 W fina³ach mistrzostw Polski Ka- 9r+-wq-trk+0
22. ¦df1+ ¢e5 23.£:g6 ¢d6 24.¤b5+ zimierz Plater mia³ znakomite wyni- 9zpp+-+p+p0
+-) 21.£:g6+ ¢d7 22.¤:d5 z wygra- ki. By³ trzykrotnym mistrzem Pol- 9-+-+L+p+0
n¹. 17...¥:e5 Teraz do wygranej ski w latach 1949, 1956 i 1957, dwu- 9+-zp-+-+-0
bia³ych bardzo daleko i raczej trze- krotnym wicemistrzem w latach 9-+-+-+-+0
ba ju¿ myœleæ o remisie. 18.£h6 1950 i 1957 oraz br¹zowym medali- 9+PsnnzPP+-0
£c7 19.£:g6+ £g7 20.£h5 ¥g3+ st¹ w 1946 roku. Na szczególn¹ 9P+NsN-+PzP0
21. ¢d1 ¦f7 22.¤e2 e5 23.¥g6 uwagê zas³uguje pierwszy tytu³ mi- 9tR-+-wQRmK-0
¦f6 24.£h7+ ¢f8 25.£:g7+ ¢:g7 strzowski w Poznaniu w 1949 roku, xiiiiiiiiy
26.¥h5 ¥f2 27.¤c3 ¥e6 28.¢e2
¥b6 29.¦ae1 ¦f2+ 30.¢d1 e4 0-1
31.¦e2 ¦af8 32.¢e1 ¦:e2+ 33.
¥:e2 ¥a5 34.¢d1 ¦f2 35.g4 Kazimierz Plater by³ cz³owiekiem
¦g2 36.a3 ¢g6 37.¤b5 ¥b6 38. wielkiej kultury, odwa¿nie wyra¿a-
¤c3 ¥a5 39.¦f1 ¥:c3 40.b:c3 j¹cym swoje pogl¹dy w czasach,
¥:g4 41.¥:g4 ¦:g4 42.a4 b6 kiedy nie by³o to bezpieczne,
43.¦f8 ¢g5 44.¦f7 ¦h4 45. zw³aszcza w ustach cz³onka rodziny
¦:a7 ¢f4 46.a5 ¢e3 47.¢c1 ziemiañskiej. Nie otrzyma³ tytu³u
b:a5 48.¦:a5 ¦h1+ 49.¢b2 ¢f3 „Zas³u¿onego Mistrza Sportu“,
50.¦a8 e3 51.¦f8+ ¢g3 52. gdy¿ wype³niaj¹c niezbêdny formu-
¦g8+ ¢f2 53.¦f8+ ¢e1 54.¦f5 larz na pytanie o stan maj¹tkowy ro-
e2 55.¢b3 ¦h4 56.¦:d5 ¢f2 dziców mieszkaj¹cych w Wilnie na-
57.¦e5 ¢f3 58.¦:e2 ¢:e2 59.c4 pisa³ prawdê: „bogaci - przed wojn¹,
¢e3 60.¢b4 ¢d4 0-1 w czasie wojny - zamo¿ni, po wojnie -

magazyn SZACHISTA paŸdziernik 2011 23


Click to View FlipBook Version