W Chinach mówią na mnie 马天佑 (Ma Tianyou), ale zwykle wystarczy po prostu Marcin.
Z wykształcenia jestem politologiem i historykiem, mam za sobą również studia slawistyczne i erazmusową przygodę z teologią prawosławną oraz dwa lata spędzone jako stypendysta rządu ChRL w Szanghaju na pisaniu krzaczków i uczenia się chińskiego.

To co lubię najbardziej i co chyba mi i najlepiej wychodzi to organizowanie i przeprowadzanie wyjazdów turystycznych. To gdzie głównie jeżdżę?

W sumie wszędzie, ale najlepiej i najpewniej ze swoimi gośćmi czuję się na Bałkanach, Kaukazie Południowym (Gruzja i Armenia), Azji Centralnej (Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan) jak i moim ukochanym Stambule, ale od kilku lat moje serce i duszę jednak zdobyły Chiny, co nie przeszkadza mi pilotować grupy również do krajów dawnych Indochin, Tajlandii czy Filipin.

Oprócz języka polskiego dość swobodnie władam chorwackim/serbskim, angielskim, bułgarskim i rosyjskim no i uda mi się zamówić coś do jedzenia i picia też po turec